dogomaniaczka

marcja, ale leki mnie otępiają tylko..

lekarze tak twierdzą..

a mój depta, wyrywa sika wszystko

marcja, chyba depresja jest większym problemem, bo już nie wierzę w to że będzie dobrze... Sabaidee, dla mnie już chyba nie ma recepty

halenore, ale to przecież zupełnie co innego niż tracenie przytomności...moje ataki przypominają padaczkę właśnie...dlatego zawsze wszyscy myślą że ją mam.

halenore, nie, to trochę co innego..

a mi kiedy będzie dobrze smucę się

Lady_B, obawiam się żenigdy nie poznam przyczyny :)

a ja właśnie mam zawsze ciśnienie idealne po omdleniu dziwna jestem

Lady_B, ale mdlejesz w sensie tracisz całkowicie przytomność ?

halenore, ale to nie ja. :) ja kiedyś potrafiłam zemdleć w przedpokoju wstać i "dobra mamo to ja idę do kina pa "

halenore, no bez

nie wiem, mi tez niewiele mówi. ale leczona na coś takiego nie byłam na pewno.

to ja nie mam pojęcia skąd to się kiedyś u mnie wzięło.styczności z kotami nigdy nie miałam raczej...

_asia_, ta znowu będzie że jestem wariatką bo ja tylko mdleję i muszę zaakcpetować to że tak ma być...eh...nie mam siły do tego. uwierzyłam w tę wersję chyba... Basia ale to było...6 lat temu :) wtedy nawet psa nie miałam :)

mi dawali dipromal, ale wtedy nie było żadnej depresji. halenore, jako dziecko zanosiłam się kilka razy dziennie. odkąd pamiętam tracę co jakiś czas przytomność. nieprawidłowe eeg taką deyczję u lekarza spowodowało. podobno zapis padaczkowy. potem się okazało że neurolog był dla dorosłych a ja wtedy w podstawówce byłam. do tej pory niektórzy lekarze mówią że eeg mam zapis padaczkowy, ale że to nic, mdlej sobie a co

halenore, na padaczkę. ten lek chyba też się przepisuje w depresji ale wtedy to było na rzekomą padaczkę. ze 2 lata brałam, błąd lekarza. ;/

_asia_, nie..nikt mnie nie leczył...ja nie wiem przypadkiem to znalazłam...a to jest coś bakteryjne czy to można jakoś z uchem połączyć bo ja od dziecka mam ciągle jakieś bakterie w uchu, miałam wiele razy gronkowca...zresztą średnio co pół roku mam problemy z uszami ale już nawet wymazu nie pobieram.

ja się zawsze zastanawiałam czy mogło na mnie wpłynąć branie przez długi czas leku na padaczkę pomimo że jej nie miałam.wtedy nie miałam też nerwicy. ach Ci lekarze..

_asia_, nie wiem, ja z tego nic nie rozumiem , toksoplazmoza igG 34,5 i listerioza L1 1:80 a żebym jeszcze wiedziała co to znaczy..

a ja znalazłam dziś kartkę z pobytu ze szpitala gdzie wynika że miałam spect : " W badaniu przeplywu mózgoweo ECD-SPECT uwidoczniono równomierne gromadzenie znacznika w obu półkul mózgowych, strukturach podkorowych i półkulach móżdżku. wnioski: badanie nie wykazalo istotnych zaburzeńw przepływie mózgowym" ale kiedy to było...

_asia_, a ja dziś przypadkiem znalazłam kartkę z jakimiś badaniami gdzie jest cytomegalia, toksoplazmoza, borelioza i listerioza ale przy boleriozie nie ma nic, czyli jakoś mnie badali pod tym kątem...ale nie wiem wiem czemu..

ja to w ogóle składam wniosek o godziny otwarcia 21.00 - 9.00

aco wy tu tak wcześnie

Lady_B, moim marzeniem to jest pracować w domu, układ idealny a że bym chciała być pisarką lub/i tłumaczem ta...ale póki co...wychodzi na to że jestem nieudacznikiem.