dogomaniaczka

Bellatrix, teraz trochę chipsów..nie będę nic gotować..

miałam zamówić pizzę i nażreć sięjak prosię ale nie starczy mi kasy..

mam podobnie ostatnio...tylko nie wiem z czego to wynika u Ciebie, u mnie wg. mojej psycholog że jakaś cząstka mnie broni się przed tym, żeby było coraz lepiej i dlatego zsyła takie doznania na mnie..też mi lęki ostatnio ustąpiły to przyplątało się to..

ja mam ochotę nażreć się jak prosię...a jednocześnie nie wiem cyz bym coś przełknęła..

Stark, jeśli możesz mnie zetrzeć z powierzchni ziemi to możesz

najpierw się dowiedziałam że mój pisze na boku z innymi znowu, potem że spotkał się ze swoją byłą potajemnie jak był w domu, a potem jak z nią pisał żałując ze nie doszło do niczego wiecej. potem powiedzialam mu ze to koniec, a potem on chcial sie zabic. skrot.

dusze sie pl;acem

wsystko sie posypalo

skoro od godziny z nimsiedze i nic sie nie dzieje to chyba wszystko dobrze? -- 30 kwi 2012, 02:49 -- usypiam nad kompem..dziekuje wam..do jutra..

boje sie

tak..wiem..

Laima, tak..marzę o śni..ale boję się usnąć, boję się że on cos wzial..zarzekal sie ze nie i watpie w to zeby cos takiego zrobil ale strach silniejszy..poczekam jeszcze jaksie przekonam ze nic sie nie dzieje to sie poloze..

nie mam silyjestem wykonczoan psychicznie i fizyczni..

obok mnie w łóżku..próbuje go nakłonić do snu jutro ma pracę..i d o jutrzejszej rozmowy na spokojnie.. przerasta mnie to wszystko..

nic

Bellatrix, wie, powiedialm mu ze to koniec po czym on napisal list i chcial sie isc rozbic o drzewo.......

to jakis koszmar, chcial sie zabic, zostawil mi list pozegnalny ..........

Laima, Bellatrix, dziekuje

jestem nie mam nikogo poza nim nikogo wszystko stracilo juz sens

zaczyna do mnei docierać, zacyna boleć

jestem.....

myslalam ze ta milosc to wynagrodzenie za inne cierpienia glupia bylam nie zalsuguje nas zczescie ani na milosc

nie wiem

czuje sie dziwnie..

jest zle..nie czuje sie...jestem w szoku..nie czuje zadnych emocji..poczatkowo mialam trzeswke..a teraz...mega odrealnienie.........zmeczenie..uczucie ze to tylko jakis sen...nadal nie moge w to uwierzyc nie chce z nim byc tylko daltego ze boje sie ze sobie nie poradze.... nie nie wierze w to wszystko, miarka sie przebrala..