dogomaniaczka

źle...koszmarnie..tragicznie...mój związek runął w gruzach. nie do końca ogarniam co się dzieje...

że miałam wracać z rodzicami z działki, ale przyjechał chłopak bo przywieźli grilla i wracam z nim do domku :)

beti19, jak to ostatni? ja jeszcze na działce ale niedługo do domku..

halenore, że coś mi jest..jeszcze dziś powrót do domu z rodzicami..z chłopkiem czuję się bezpieczniej

ja nie usnę w taką duchotę... zmęczona jestem tym gorącem, tym że od 6 na nogach i już teraz zaczynają mi złe myśli do głowy przychodzić

ladywind, to źle, że nie chodzisz nie biorę leków,za to zaczęłam terapię, choć na razie w nietypowej formie

ladywind, nie wyczytałam nigdzie chodzisz na terapię? nic nie pomaga? może jeszcze za krótko? u mnie się robi lepiej a jednocześnie gorzej odpuściły mi lęki trochę ostatnio, to dopadły mnie natrętne myśli i derealizacja

mojemu bratu jakiś czas temu zdiagnozowali tężyczkę. jak wyjdę z nerwicy na tyle by móc iść do lekarza to też się przebadam na pewno. ale to jeszcze długa droga, bo póki co lekarz=panika nie do przejścia. nawet do psychologa jeszcze nie pojadę. ale zaczynam robić postępy, więc mam nadzieję, że z tego jakoś wyjdę.

Bellatrix, wypełznij wypełznij :) u mnie też zaczął się kiepsko ale jest w miarę ok..od 6n nogach, lenię się , czytam książkę, siedzę nad rzeką..koło 20-21 powrót do warszawy.

ladywind, trzeba robić coś na przekór temu :) ja mam takie poczucie że "jest inaczej niż kiedyś"

Bellatrix, bywało gorzej ogólnie w sumie jest w miarę ok..nawet chwilę czułam szczęście jak siedziałam na schodkach nad rzeką i wiatr tak powiewał

a mnie męczy derealizacja i natrętne myśli.

hej :) ładna pogoda dziś i lepiej niż wczoraj bo wiatr wieje i człowiek tak nie zdycha..:)

to nie za wiele zrobiłeś . terapia do podstawa.

bretta, na filmikach i zdjęciach wyglądam jak pączek

ja chyba niedługo pójdę spać bo znowu głupoty mi do głowy przychodzą.

ja..

pisanka, dokładnie tak..ja się postanowiłam znowu odchudzać mam zapas więc jestem bezpieczna..

no bez przesady może jeszce tomografia, rezonans i w ogóle do szpitala na oddział..to już nawet ja nie popadam w taką paranoję a ostatnio "umieram" na wszystko :)

mam dość :(

jeszcze na dodatek na onecie trafiłam na : http://wiadomosci.onet.pl/nauka/lek-sprzyja-nowotworom,1,5116925,wiadomosc.html bosko.........

Bellatrix, bo jestem beznadziejna..bo zamiast jechać na działkę siedzę pod kołdrą i nie mam ochoty

mi jest smutno, zastanawiam się czy nie iść spać..

jasaw, u mnie też zmiennie właśnie cały dzień, czasami to gorsze niż jest jeden określony humor..

na całkowity relaks i odmóżdżenie, na błogi sen