Skocz do zawartości
Nerwica.com

Lord Cappuccino

Użytkownik
  • Postów

    14 806
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Lord Cappuccino

  1. Lord Cappuccino

    Marihuana

    Faktem potwierdzonym przez niezależne, pozabiblijne źródła historyczne jest jedynie to, że istniał człowiek o imieniu Jezus zwany Chrystusem, to że prowadził publiczną działalność, nauczał, głosił nadejście Królestwa Bożego, oraz to, że zmarł. Wszystko pozostałe, tj. że przyszedł na świat w wyniku poczęcia dziewiczego, że był Synem Bożym, Mesjaszem i cudotwórcą, że zmarł na krzyżu i zmartwychwstał po trzech dniach - jest kwestią tylko i wyłącznie wiary opartej na Ewangelii, której wiarygodność jest sporna. -- 29 gru 2011, 17:23 -- A żeby nie robić OT-a to powiem, że jestem za legalizacją ganji. No i peace.
  2. Kim do cholery jest BłękitnaAbstrakcja, Infamis i Bellatrix? Gdzie się podziali dune, Neu(e)rotyk i samara22?
  3. Akurat Andepin, Seronil i Fluoxetyna to jest jeden i ten sam lek tylko pod różnymi nazwami handlowymi. Wszystkie trzy leki zawierają tę samą substancję aktywną czyli fluoksetynę.
  4. aphextwinka, Zaglądaj od czasu do czasu do tego wątku: g-d-y-n-i-a-i-okolice-t899-798.html Wypowiada się tu sporo osób z Trójmiasta i okolic, nawet z Pucka ktoś jest.
  5. Darek chce pewnie rzucić w cholerę robotę, wyjechać z kraju i zostać guru.
  6. To się nawet tak ładnie nazywa: mizoginizm. I ma swój odpowiednik w stosunku do płci męskiej: mizoandria.
  7. Lord Cappuccino

    Déjà vu

    uśpiony Użytkownik jest nieaktywny Powód: Zmienione szczegóły konta Witaj ponownie.
  8. Z tym Quo Vadis to była ironia. Szukam teraz jakiegoś dobrego Sci-Fi, którego główny motyw oscyluje wokół alternatywnych wszechświatów, podróży w czasie, fizyki kwantowej itd.
  9. Kiya, Widziałem wszystkie te bardziej "Twoje" i większość przypadła mi do gustu. Donnie Darko faktycznie dla porytych.
  10. Nortt, A może "Quo vadis"? Tylko pamiętaj, żeby kibicować Neronowi i rzymianom.
  11. Coś w tym rodzaju. Pomarzyć sobie zawsze można, to nic nie kosztuje w przeciwieństwie do... wszystkiego innego.
  12. Jako wizjoner i idealista nie będę się rozdrabniał. Myślę, że 500 000 - 1 000 000 $ / miesiąc, by mnie usatysfakcjonowało. Z czego lwia część poszłaby na działalność filantropijną i badania naukowe. Hell yeah.
  13. Hm. Jak rozmawiałem z nią ( member27360.html ) ostatnio to jakoś nie była w nastroju do rozdawania pieniędzy.
  14. Niestety, ale tak. Łączę się w bólu, wyrazy współczucia. Btw. witaj hale, kopę lat.
  15. Bo leki przeciwpadaczkowe wykorzystuje się w psychiatrii z powodzeniem jako tzw. mood-stabilizers (stabilizatory nastroju) w zaburzeniach afektywnych i w profilaktyce CHAD. Depresja jest zaburzeniem afektywnym. Teraz rozumiesz dlaczego lekarz przepisał Ci ten lek?
  16. Michał 1972, Potencjalna dawka śmiertelna (LD50) alprazolamu to 331–2171 mg / kg masy ciała (badaniu poddano szczury laboratoryjne, droga doustna). Teoretycznie osoba o wadze np. 70kg musiałaby wszamać 23170-151970mg co daje nam 92680-607880 tabletek po 0.25mg. Wiki podaje nieco inaczej: Dawka śmiertelna (benzodiazepin - przyp.) nie jest dokładnie znana, uważa się, że śmierć może spowodować zażycie od 50 do 500 mg leku na kilogram masy ciała (dla człowieka o masie 70 kg dawka śmiertelna wynosiłaby 3,5 – 35 g)
  17. Zadzwoń do Św. Mikołaja, żeby pożyczył Ci swój worek na prezenty.
  18. carlosbueno, Gastro(entero)logowie i kardiologowie nie narzekają na bezrobocie w Święta.
  19. Midas, Pewnie masz rację. W większości się z Tobą zgodzę. No może poza tym, że ateizm jest łatwy w praktykowaniu. Zależy jak dla kogo. Dla antymoherowego gimnazjalisty, rzucającego gumą do żucia w księdza i żyjącego według dewizy "Boga nie ma, a więc hulaj dusza - piekła nie ma" - raczej tak. Dla kogoś kto interesuje się religioznastwem, roztrząsa zagadnienia związane z filozofią, metafizyką, ontologią i etyką - już niekoniecznie.
  20. Jeśli tzw. niepraktykujący katolik, który nie bierze czynego udziału w kulcie i praktykach religijnych (ale figurujący w księgach), lub słaby ateista (jak to ująłeś podszywający się pod katolika; nie będący apostatą) zechce wziąć ślub kościelny (dla świętego spokoju własnego, małżonki, babci Eli czy sąsiadki spod 3ki) prawdopodobnie nie napotka żadnych komplikacji w dopełnieniu tejże "formalności". Jeśli silny ateista, apostata, który dobrowolnie przyjął na siebie ekskomunikę czyli wykluczenie ze wspólnoty religijnej, bezwyznaniowiec czy innowierca zechce wziąć ślub kościelny (zakładamy, że w dalszym ciągu dla świętego spokoju małżonki, babci Eli czy sąsiadki spod 3ki) z osobą z wiary katolickiej - pojawia się kłopot. Raz, że musi uzyskać zgodę odpowiednich organów kościelnych, dwa, że oboje małżonków musi zatwierdzić pisemne oświadczenie, które stwierdza, że wszystkie ich dzieci będą wychowywane w wierze katolickiej (nieważne czy drugi z małżonków jest ateistą, muzułmaninem, buddystą czy rycerzem Jedi), a trzy, że przysięgę małżeńska przed Bogiem wypowiada wtedy tylko jeden z małżonków (katolik). Kościół zgadza się na małżeństwa mieszane i całkiem sporo ich udziela.
  21. Kiya, To mnie też musisz się wystrzegać, zerwij wszelki kontakt z forum, zmień nazwisko, adres zamieszkania, numer telefonu, wyjedź zagranicę - najlepiej do Krakozji. Gdyż... wypiłem jednego Reddsa i jestem pijany jak świnia.
×