Lord Cappuccino

Wojskowy? Mundurowy? Ochroniarz? Myśliwy?

Witaj na forum. A masz np. możliwość, aby wyprowadzić się z domu i zamieszkać z chłopakiem? Możecie wynająć jakąś kawalerkę? Uczysz się jeszcze? Pracujesz?

Nie trzeba być ekspertem, żeby powiedzieć, że to nie jest niebezpieczne. To zaburzenie obsesyjno-kompulsyjne (nerwica natręctw). Wiem coś na ten temat z teorii i z autopsji. "Myśli obsesyjne często mają kontrastowy charakter (oznacza to, że są sprzeczne z normalnym myśleniem osoby dotkniętej obsesjami), co jest szczególnie uciążliwe dla chorego. Treść ich może być różna, jednak można je podzielić na kilka głównych grup: - agresja: U pacjenta spontanicznie mogą pojawić się myśli dotyczące skrzywdzenia, pobicia czy zranienia kogoś. Myśli te mogą dotyczyć osób obcych (np. mijanych na ulicy) jak również bliskich osób co dodatkowo powoduje zwiększenie cierpienia u chorego. Myśli mimo pojawienia się u pacjenta nie są przez niego realizowane, dlatego osoba cierpiąca na obsesje nie stanowi zagrożenia dla siebie i otoczenia. (...)"

Czarna23, Trzebać napisać pw z prośbą do Administratora lub któregoś z Modów, albo wysłać zgłoszenie (czerwony wykrzyknik w prawym dolnym rogu posta) i uzasadnić dlaczego posty mają zostać usunięte.

Metal szlachetny to metal szlachetny. Biorę bukę tartą i idę spać, branoc.

Bo mowa jest srebrem, a milczenie złotem.

Złota dziewczyna.

Buka tarta, szniff, ostry towar... Mnie zawsze zastanawiało czemu w wiosce smerfów była tylko jedna laska. I skąd się wzięło Maleństwo skoro zawsze pokazywali tylko Mamę Kangurzycę. I gdzie jest stary Krzysia, bo też zawsze pokazywali tylko jego starą. I czy Krzyś ma schizofrenię, że gada z tymi wszystkimi zwierzątkami, tygrysek ma ADHD, Królik ma zaburzenie obsesyjno-komplusyjne, Kubuś ma zaburzenia odżywiania, Kłapouchy ma depresję, Gofer ma wadę zgryzu, a Pan Sowa ma zajoba?

Pytanie brzmi: czy Mała Mi to czarny charakter? No fakt, czasem wyłazi z niej chłodna suka. O, wiem, Paszczak! Ale to też nie czarny charakter. Hm... może Buka...

Ja obstawiam Smerfy (Gargamel) albo Gumisie (Książe Iktorn).

Leczenie to nie zawsze pozbywania się czy eliminowanie czegoś. Patrz: chirurgia plastyczna, protetyka ortopedyczna itd. Thx Badziak.

Przedzwonię do Dartha Vadera, Lorda Vładka i Saurona z konsultacją. Zróbmy plebiscyt na najmHroczniejszy czarny charakter w historii.

Było taka kreskówka jakaś o szalonym naukowcu, który chciał przejąć władzę nad światem. Dziwne... czemu to wydaje mi się znajome?

Kiya, Nie mów hop zanim nie przeskoczysz.

Kiya, Chodziło mi o tego na 'r'.

Wrr, mam alergię na Bellatrix Lestrange z Pottera. Witaj na forum.

Jak pójdziesz jednorazowo do lekarza psychiatry i poprosisz to on Ci da skierowanie na psychoterapię na kasę chorych. Tylko musisz znaleźć w swoim mieście jakąś przychodnię, ośrodek, który zatrudnia psychologów, psychoterapeutów w ramach kontraktu z NFZ. Skorzystasz wtedy z terapii nieodpłatnie. Nie musisz łykać żadnych "magicznych pigułek", które zapisze Ci tenże lekarz, to Twoja sprawa.

To wskazuje na porażenie przysenne. A to z kolei wskazuje na zaburzenia psychotyczne (omamy słuchowe i urojenia).

Najczęstsze powikłanie to niepamięć wsteczna albo niepamięć następcza - ale przemija z czasem. Szansa, że zostaniesz warzywem jest nikła. Poprosić o terapię elektrowstrząsową możesz zawsze, ale jest duże prawdopodobieństwo, że w naszym zacofanym kraju Ci odmówią. W USA takie zabiegi to chleb powszedni.

ECT jest metodą z wyboru w katatonii, ciężkich epizodach depresyjnych z ryzykiem samobójstwa, schizofrenii lekoopornej, u kobiet w ciąży z ostrymi zaburzeniami psychotycznymi. Przed podjęciem leczenia elektrowstrząsowego należy dokładnie ocenić stan neurologiczny, wydolność krążeniowo-oddechową i czynność układu pokarmowego pacjenta. Wykonuje się badanie EKG, morfologię krwi, jonogram i pomiar glikemii. W przypadku dodatniego wywiadu rodzinnego w kierunku przedłużonej reakcji na sukcynylocholinę wykonuje się oznaczenie aktywności osoczowej pseudocholinoesterazy. No i najczęściej najpierw trzeba potwierdzić nieskuteczność kilku kuracji lekami psychotropowymi i nieskuteczność psychoterapii w danym przypadku.

Kiya, To trzeba się skontaktować z naszym forumowym "sponsorem".

To tylko takie hipotetyczne opcje i luźne dywagacje, nie traktuj tego jak diagnozy ostatecznej. Zasadnicze pytanie brzmi czy to, tj. nieumiejętność podtrzymywania relacji z ludźmi, Ci przeszkadza i czy chcesz to zmienić? Choć właściwie już odpowiedziałaś na to pytanie twierdząco w pierwszym akapicie tego wątku. Gdyby to Ci nie wadziło możnaby to uznać za naturalny element Twojej osobowości, temperamentu, i tak jak radził Ci przyjaciel - zostawić to tak jak jest. W końcu nie każdy jest typem ekstrawertyka, imprezowicza, czy duszy towarzystwa, co to ma 2000 znajomych w realu i 5000 na fejsie/nk. Ale jeśli Ci to przeszkadza to można spróbować to przepracować na psychoterapii. Czyli odnaleźć przyczynę tejże "niedogodności" i spróbować zmodyfikować mechanizmy jakie Tobą kierują w kontaktach z ludźmi.

Dziękujemy prof. zw. dr hab. Józefowi Włóczykijowi za ten elaborat.