Skocz do zawartości
Nerwica.com

Lord Cappuccino

Użytkownik
  • Postów

    14 806
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Lord Cappuccino

  1. suwak, Tak, w bardzo małych dawkach blokuje tylko presynaptyczne receptory dopaminowe D2, w wyższych dawkach blokuje postsynaptyczne D2- w badaniach wyszło, że przy wyższych dawkach buspironu wzrost prolaktyny jest istotny i to raczej to jest za to odpowiedzialne. Plus na mechanizm składa się rzecz jasna częściowy agonizm 5-HT1a.
  2. Ten lek się tak dziwnie dawkuje, czasami 2-3 razy na dzień. Jest też pomocny w nerwicach, zaburzeniach psychosomatycznych. Ogólnie może albo pobudzać albo paradoksalnie uspokajać. Ja jak zaczynałem brać amisulpryd to zanim zaczął mnie pobudzać to godzinę po wzięciu tabletki musiałem sobie uciąć drzemkę, bo mnie ogarniała senność. Z biegiem czasu jak brałem dłużej to było zupełnie odwrotnie. Weisz, jak to ktoś ostatnio na forum powiedział niektóre rzeczy w psychiatrii to jest "wielka tajemnica wiary". -- 03 lut 2014, 12:26 -- Ogólnie jeśli się nie boisz, że wyrosną Ci cycki to śmiało możesz zacząć brać. Nie no, taki żart. Aż tak to Ci chyba prolaktyny nie wywinduje 50mg sulpiego.
  3. Gradrec, W zasadzie niewiele ponad to co kiedyś Ci napisałem w wątku o sulpirydzie. Ten lek się często dokłada w małych dawkach, gdy same SSRI zawodzą. W założeniu ma pobudzać, aktywizować, działać p/depresyjnie. Ma się to dziać poprzez blokadę presynaptycznych autoreceptorów dopaminowych D2= a co za tym idzie wzmożone uwalnianie dopaminy(taki paradoks dla niektórych neuroleptyków w małych dawkach, które w wyższych dawkach BLOKUJĄ dopaminę- sulpiryd, amisulpryd, flupentiksol). Ogólnie jest to bardzo "czysty" neuroleptyk, mocno selektywny(nie wykazuje powinowactwa do wielu receptorów). Sulpiryd brałem za krótko, ale brałem jego bliskiego krewniaka- amisulpryd i to prawdziwy majstersztyk. Gdyby po czasie nie powodował olbrzymiego podwyższenia prolaktyny to pewnie podjadałbym do dziś. -- 03 lut 2014, 12:21 -- lunatic, Tak, psychiatra.
  4. lunatic, Konieczność brania to już lekomania, a nie żaden ZOK. No chyba, że ma się chorobę przewlekłą. -- 03 lut 2014, 12:03 -- O depakinie niedawno walnąłem wywód :) Depakina(kwas walproinowy) jest inhibitorem GABA-transaminazy= enzymu, który odpowiada za degradację GABA(poprzez wstrzymanie jego aktywności zwiększa się poziom GABA). GABA to neuroprzekaźnik o właściwościach hamujących ośrodkowy układ nerwowy. Być może blokuje też aktywność GAT's(transpoterów GABA) przez co jest inhibitorem wychwytu zwrotnego GABA + być może nasila biosyntezę GABA poprzez zwiększenie aktywności dekarboksylazy glutaminianiu i wzrost biodostępności fosforanu pirydoksalu= enzymów, które wzmagają syntezę kwasu gammaaminomasłowego. Lek ten blokuje też napięciozależne kanały sodowe i niektóre kanały wapniowe. Dzięki temu, że podnosi poziomy GABA ma m.in. wyciszyć, wytłumić, ustabilizować. Jest to ogólnie mechanizm charakterystyczny dla walproinianów- kw. walproinowego, walproinianu sodu, wapnia, amidu kwasu walproinowego- różnią się one powinowactwem i siłą działania. Dlatego lek ten znajduje zastosowanie jako lek przeciwdrgawkowy w padaczce, jako lek normotymiczny/stabilizator w zaburzeniach afektywnych(ChAD), stosuje się go też w depresji, w profilaktyce migren, w charakteropatiach, zaburzeniach osobowości(jak borderline, os. dyssocjalna). Ja nie mam ChAD/padaczki, a też swojego czasu brałem 3x500mg depakiny. Eskperymentalnie w innych chorobach(np. w AIDS/HIV- bo kwas walproinowy jest inhibitorem deacetylazy histonowej typu 1).
  5. Citalopram to racemat R-citalopramu/S-citalopramu w stosunku 50/50% Escitalopram to 100% S-citalopram 5mg escitalopramu odpowiada 10mg citalopramu 10 mg escitalopramu odpowiada 20mg citalopramu 15mg escitalopramu odpowiada 30mg citalopramu 20mg escitalopramu odpowiada 40mg citalopramu Dawka max. citalopramu to 40mg(kiedyś 60mg), dawka maksymalna escitalopramu to 20mg(kiedyś 30mg).
  6. 40mg to maksymalna dawka dla tego leku, więc nie ma czegoś takiego jak "od 40mg". Kiedyś było 60mg, ale obniżono ze względu na ryzyko arytmii. Nie wiem gdzie to wyczytałaś, ale ta osoba chyba nie do końca wiedziała o czym pisze. Ten lek nie jest zarejestrowany do leczenia nerwicy natręctw w USA i w PL. Jego młodszy brat-escitalopram już np. jest zarejestrowany do leczenia NN. Nie wiem z jakich względów citalopram nie został zarejestrowany do NN- strategicznych, finansowych, proceduralnych czy istniały jakieś przesłanki medyczne. Stosuje się go w NN(poza rejestracją) jak każdy SSRI- z lepszym lub gorszym rezultatem.
  7. Ale ja pisałem na temat czy citalopram się nadaje do leczenia nn czy nie, napisałem tylko, że nie jest ZAREJESTROWANY do leczenia tego konkretnego zaburzenia. Pozarejestracyjnie się go stosuje w tym zaburzeniu, niekiedy z dobrym rezultatem. Poza tym to, że ma się natrętne myśli nie oznacza, że choruje się na zaburzenie obsesyjno-kompulsyjne(nerwicę natręctw). Praktycznie 99% ludzi w populacji czasami w ciągu swojego życia doświadcza epizodycznych natręctw, np. w związku ze stresem. -- 03 lut 2014, 11:41 -- Gradrec, pw
  8. Wszystkie SSRI(oprócz citalopramu) są zarejestrowane do leczenia zaburzenia obsesyjno-kompulsyjnego(natręctw). Ale zauważyłem, że lekarze jakoś lubią w OCD paroksetynę, sertralinę, fluwoksaminę i rzadziej escitalopram. Ja jak się pierwszy raz zgłosiłem do dr z objawami OCD to moje leczenie od strony formalnej było wzorowe: 1st paroksetyna(docelowo 40mg), potem do paro dołożona karbamazepina(nie pamiętam dawki ale coś pomiedzy 400, a 800mg), 2nd sertralina(docelowo do 150-200mg), 3rd fluwoksamina(chyba 100mg), fluwo zaugmentowana mianseryną, potem klomipramina o przedłużonym uwalnianiu(75mg), potem fluoksetyna(20-60mg), potem escitalopram(docelowo 20mg), potem jakieś mixy citalopramu z sulpirydem, amisulpryd a potem... szeroka gamma psychocukierków, których nie chcę mi się wymieniać. Jakoś tak to chyba było. Szkoda, że z rezultatami było gorzej, "the greatest hits" na ocd u mnie zawiodły. :/
  9. Oj, daj spokoj, nie mam żadnego syfu. Po prostu jak sie ma ogródek, garaż, balkon to zawsze jakaś cholera niezaproszona wejdzie do środka. Ja nie mówię o "pajączkach", ja mówię o kątnikach domowych i wielkich.
  10. No cóż, boję się niewielu rzeczy, ale tych jak to ująłeś "czarnych ogromnych skur.wieli" cholernie się boję. Miałem kiedyś taką akcję, że było koło 22tej, byłem zupełnie sam, oglądałem coś tam na youtube i nagle widzę jak przez środek podłogi zapyla taki właśnie skur.wiel. Mimo palpitacji i lęku takiego, że stoperan nawet nie pomoże przed zrobieniem w pory psotanowiłem dziada zdezitnegrować. Niestety nie trafiłem kapciem i uciekł pod szafę. Mówię sobie "nie, nie ma ch.. we wsi", dzisiaj nie śpię w tym domu. idę stąd". Ale przyczaiłem się kwadrans i widzę jak ta menda powoli człapie spod szafy w stronę drzwi balkonowych. dorwałem tłuściocha i jak histerycznie zacząłem walić laciem w podłogę to się zrobiła wokół krwawa miazga.
  11. Gradrec, Być może coś w tym jest- https://www.google.pl/#q=dairy+anxiety Ale nie walnę Ci wykładu dlaczego, bo to dla mnie nowość. Ja tylko spotkałem się z info, że tłuszcze, cukry, nabiał(szczególnie zawarty w nim wapń) upośledzają wchłanianie/działanie niektórych leków, tzn. obniża ich biodostępność. Dlatego niektóre leki trzeba brać przed, inne w trakcie, a jeszcze inno na długo po posiłku.
  12. Metylofenidat jest silniejszym inhibitorem wych. zwrt. dopaminy(ale noradrenaliny też tylko słabiej). Atomoksetyna jest tylko inhibitorem wychwytu zwrt. noradrenaliny i to dość silnym. Oba układy(dopaminergiczny i noradrenergiczny) są zaburzone u ludzi z ADHD/ADD. Wybór jest Twój.
  13. ECT to rozwiązanie o wysokiej skuteczności, ale niestety jedynie krótkotrwałej. Trzeba ponawiać "sesje" kilka razy w tygodniu przez pewien okres czasu, a i tak efekt terapeutyczny w najlepszym razie zanika po około pół roku. No ale fakt faktem psychicznego "trupa" potrafi postawić na nogi.
  14. beladin został paladynem w służbie lekowych hejterów.
  15. Dostrzegam pewien paradoks, choć być może znów pozorny. Kortyzol powoduje obniżenie prolaktyny- zgoda. Z kolei prolaktyna powoduje... podwyższenie kortyzolu i wzrost aktywności ACTH- np. http://kbn.icm.edu.pl/pub/kbn/eureka/0223/64d.html Działa to na zasadzie sprzężenie zwrotnego.
  16. miko84, Racja, ale to dopiero w późnych godzinach wieczornych/nocnych(koło 23-24). Ja uwazam, że dobrze się glebnąć do szpitala na jeden dzień i zrobić zbiórkę z całej doby- to najlepiej oceni dobowe wahania kortyzolu. Oczywiście jeśli ktoś może sobie na to pozwolić.
×