Skocz do zawartości
Nerwica.com

kahir

Użytkownik
  • Postów

    517
  • Dołączył

Treść opublikowana przez kahir

  1. choroba trawi naród polski! a Niemiec kradnie naszą polską ziemię i ładuje ją do swojej niemieckiej teczki! przepraszam, tak mi się wyrwało ;]
  2. czy mam przygotować stół operacyjny.. doktorze?
  3. kahir

    Co teraz robisz?

    statystykę. bleeeee
  4. kahir

    czego aktualnie słuchasz?

    [videoyoutube=Yr5pPhWTv1s][/videoyoutube]
  5. _asia_, możliwe, że masz rację w kwestii lobby farmaceutycznego. szczerze, to się nie znam, bo nigdy się tym nie interesowałem. a do czego jest nam potrzebna amigdalina? pamiętam, że prowadzono badania nad jej antyrakowymi właściwościami, ale nic nie zostało udowodnione. znaczy zostało - że nie takich właściwości nie posiada. mogę mieć nieaktualną wiedzę, więc jak coś, to mnie popraw. powiedz ja, w "krytycznym okresie" przyjmowałem chyba 23 różne tabletki, kapsułki, etc. dziennie.
  6. kahir

    nasze wspomnienia z lat 90

    mi się przypomina budowanie wielkich, na całą piaskownicę, miast samochodowych z garażami, parkingami, torami do wyścigów i generalnie wszystkim co samochodowe i możliwe do zbudowania z piasku. pamiętam też okres ukochania destrukcji, w którym biegaliśmy z petardami i wysadzaliśmy wszystko co się da, nawet psie kupy
  7. ale to po prostu fakt. znaczy faktem jest, że niektóre nieodpowiednio spreparowane produkty naturalne mogą zawierać różne nieciekawe substancje. a firmy farmaceutyczne nie muszą się przejmować pestkami, bo to dla nich żadne zagrożenie i żadna konkurencja. jednak masz rację, że ilość szkodliwych związków, nawet przy złej obróbce, jest znikoma i raczej nieszkodliwa. ja aktualnie suplementuję się w następujący sposób (dobowo): 2400mg lecytyny, 360mg EPA, 240mg DHA, kompletny zestaw witamin + magnez i potas, głóg, żeń-szeń, wyciąg z zielonej herbaty i ostatnio dołączyłem na próbę 450mg wyciągu standaryzowanego z Rhodiola rosea. zastanawiam się czy trochę tego nie za dużo i czy nie staję się suplementomanem
  8. kahir

    Skojarzenia

    kasztany - Edyta Górniak
  9. muszę napisać wierszyk o "łonie natury"
  10. z tym ostatnim bywa największy problem, bo czasem nawet chcieć się nie chce. nie jestem, choć może chciałbym być. a dodatkowej wiedzy mam chyba od zawsze więcej niż tej niedodatkowej niestety rzadko się przydaje.
  11. nie bardzo wiem co powiedzieć. (już wiem) dziękuję :) terapia zawsze trochę wnerwia, nieodłączny element ;] a teraz pobawię się w lekarza, zrób takie badania - krew pełna morfologia - OB - aspat - alat - GGTP - elektrolity - sód, potas - TSH, fT3, fT4 - cukier to tylko (aż) krew, ale można z niej wyczytać bardzo wiele rzeczy. mam nadzieję, że niczego nie pominąłem badania nie zaszkodzą, a wykluczysz jednocześnie inne możliwości.
  12. witam wszystkich ludzi dobrej woli mam prośbę do tych, którzy zechcą poświęcić 10 cennych minut ze swojego życia dla dobra nauki. mam tu taki teścik: https://implicit.harvard.edu/implicit/Study?tid=-1 (dostałem informację, że link nie działa. to kwestia obciążenia serwera podejrzewam, link jest poprawny i działa, ale czasem chyba serwer nie wyrabia. wystarczy spróbować jeszcze raz później) i byłbym wdzięczny wszystkim za swój czas, jeśli zdecydują się go poświęcić. test jest krótki i bezbolesny, a cała metoda jest wyjaśniona w prosty sposób w instrukcji badania. całość trwa ~10 min, razem z wypełnieniem kwestionariusza. aby formalnościom stało się zadość dodam, że test przeprowadzam w ramach badań nad funkcjami poznawczymi u ludzi. potrzebuję jak najwięcej wyników. ponieważ wyniki, same w sobie, mogą być kontrowersyjne, założyłem konto mailowe, z którego możecie je do mnie przesyłać, aby zachować pełną anonimowość. wynik badania należy skopiować i wkleić do treści wiadomości lub zrobić screenshot'a (preferowane), zapisać w pliku graficznym i dodać jako załącznik. skrzynka mailowa: badanie150511@gmail.com hasło: nerwica.com adres, na który możecie przesyłać wyniki: h3c@o2.pl możecie też podawać przez PW, wedle woli. wskazówka: na pytania odpowiadajcie jak najszybciej, możliwie bez zastanowienia. z góry dziękuję :] -- 15 maja 2011, 18:57 -- jeśli powyższy link nie będzie działał, to spróbujcie: https://implicit.harvard.edu/implicit/poland/selectatest.jsp i zakładka płeć.
  13. nie wiem Denial. wysoka reaktywność może być wywołana tysiącem rzeczy. manią, BPD, ADHD, zmianami hormonalnymi, długotrwałym eksponowanie na stres, problemami rodzinnymi/zawodowymi, traumą, antykoncepcją, nadczynnością tarczycy i wieloma innymi. te z kolei mogą być skutkiem innych, bardziej pierwotnych. chciałbym Ci pomóc, ale nie potrafię znaleźć odpowiedzi. benzodiazepiny tylko maskują objawy, częściowo wyłączają świadomość. są pomocne, ale zazwyczaj nie rozwiązują problemu. będę wyjątkowo nieskromny, ale uważam się za niezłego diagnostę - choć nie jestem ani lekarzem, ani psychologiem - ale Twoje objawy można przypisać do tak wielu rzeczy, że naprawdę ciężko coś stwierdzić. staraj się wytrwać w terapii, czasem przełom, czy jakkolwiek to nazwiesz, może przyjść bardzo nieoczekiwanie, mimo braku wcześniejszych postępów. czego Ci życzę. przełomu naturalnie, nie braku postępów :]
  14. chodzi o kleszcza, acz nie takiego do końca niewinnego ;] wgryzł się we mnie podstępnie i siedział.. noo, sama wiesz gdzie
  15. nałóg, tak myślę, jest często nie problemem samym w sobie, ale próbą samopomocy. uzupełniamy braki, maskujemy cierpienie, zajmujemy myśli lub je po prostu zabijamy. wszystko aby zachować dystans od sedna problemu. oczywiście nałóg staje się w końcu problemem, ale w większości przypadków nie jest nim od samego początku. przez większość mojego trwania w uzależnieniu potępiałem siebie, gardziłem sobą, wstydziłem się mojego nałogu i jakby miałem potrzebę ukarania się za to co robię. całkiem niedawno, hmmm.. chyba sobie wybaczyłem. nie wiem jak to nazwać, ale zrozumiałem, że choć konsekwencje były często opłakane i to nie tylko dla mnie, to nigdy nie chciałem dla nikogo źle. choć robiłem krzywdę sobie i bliskim, to nigdy tego nie chciałem. próbowałem sobie pomóc. zastąpić to czego mi w życiu brakuje czymś innym. że metoda była do dupy, cóż.. tak przebiega nauka. teraz wiem. wybaczyłem i już siebie nie potępiam. od tego momentu czuję się ze sobą trochę lepiej. powinnaś przede wszystkim leczyć to co powoduje nałogi Denial. miałem okresy "uzupełnionych braków", np. okresy, w których byłem zakochany. nie myślałem wtedy o narkotykach. nawet wydawało mi się niedorzeczne, że mógłbym po nie znowu sięgnąć. więc zakochujcie się ludzie! to pomaga.
  16. mam dla Was zagadkę, turpistyczną trochę, ale to z powodu oparcia się na prawdziwych wydarzeniach "zagadka (nie) dla dzieci" znalazłem go dziś we włosiu łonowym był tam wczepiony lecz nie miał głowy tę niczym struś w cielsku mym chował czy wiecie już może o kim tu mowa?
  17. ależ uczę się. całe życie. lubię Was, wiecie? a tutaj czuje się trochę jak w Locie nad kukułczym gniazdem, koś kandyduje na siostrę Ratchet?
  18. a gdzie czytałaś? bo faktycznie skorupki niektórych nasion mogą zawierać cyjanowodór lub sole jego kwasu.
  19. jeśli okolice, to ja też.
  20. wszystko co złe to władza. nigdy nie powiedziałem, że ktoś jest zły. przeciwnie, myślę, że ludzie z takich forów są bardziej wrażliwi, bo przeżyli więcej niż powinni i wiedzą co to cierpienie. tak przynajmniej powinno być. i myślę, że są nawet dobrzy, w większości. zresztą ostatnio zaskakują mnie częściej pozytywnie niż negatywnie. ale to działa chyba na zasadzie kontrastu.
  21. powiem Ci, że zabiłaś mnie swą przenikliwością. nawet nie wiem czy mam się śmiać czy walić głową w ścianę, w takim jestem szoku. rozgryzłaś mnie niczym ten słonecznik! faktycznie muszę się przyznać, że przyszedłem, a nawet przyszłem tutaj aby popatrzeć na problemy innych, na ich bezradność, cierpienie, złość i agresję. aby posłuchać o tym jak bardzo zostali skrzywdzeni i jak przykre mieli życie. bo po godzinach nie ma to jak popatrzeć na cierpiącego człowieka i cieszyć się, że być może ja mam lepiej od niego. wtedy mogę mu nawet współczuć i łatać tym sumienie. i cholera! jak się cieszę i dziękuję za te wszystkie przyjacielskie ręce wyciągnięte w moją stronę. te gesty zrozumienia, rady, pomocy. to traktowanie na równych prawach. wszystkich jedną miarą. wreszcie za atmosferę poszanowania cudzych wartości, zasad i przekonań. i ponownie bingo! strasznie nie lubię konstruktywnej krytyki. zwłaszcza konstruktywnej. jestem nią zasypywany non-stop kolor i mam dość! wreszcie załapałaś z prowokacją bezbłędnie! ooostro - to pierwsze co pomyślałem, więc piszę. -- 15 maja 2011, 01:09 -- skucha niestety. można pisać pół erotyk i pół-erotyk, obie formy dopuszczalne. Twój półerotyk nawet mi słownik w przeglądarce podkreśla. poza tym to zabieg interpunkcyjny, może być pauzą lub przeniesieniem akcentu. -- 15 maja 2011, 01:14 -- @NoOneLivesForever próbowałem u Wielebnego Ojca. były egzorcyzmy, inkantacje, chodzenie po węglach i karaoke. nic nie pomogło
  22. to eufemizm od "jeśli nie pasi, to wypierdalaj"
  23. dziękuję WSZYSTKIM za miłe słowa obiecuję teraz tworzyć tylko na trzeźwo.
×