agnes635

A ja dziś byłam w kościele i ani raz nie popatrzyłam na drzwi.Było o.k jestem z siebie dumna.Mały wyczyn,a jak cieszy

Jolu witam Cię cieplutko :)

A teraz jeszcze raz przeczytajcie post Tygryski. Albo dwa razy. Bo dobrze to ujeła.

Moniczka.większość tych objawów można mieć przy zwykłej grypie ,nie koniecznie musi to być nerwica. Bez urazy ale chyba troszeczkę przesadzasz.

Przypomniał mi się mój znajomy,któremu często zdarza się być rozkojarzonym(nie wiem czy ma nerwicę,czy taki jest z natury); Wychodząc na pocztę zapłacić rachunki wziął przy okazji worek ze śmieciami i oczywiście zapomniał go wyrzucić,poszedł z nim na pocztę i postawił na ladzie,dopiero jak pani z okienka dziwnie gapiła ,zorientował się,ale udawał,że wszystko jest o.k. Innym razem zaparkował samochód gdzie indziej niż zwykle,po kilku godzinach chcąc gdzieś jechać stwierdził,że mu ukradli i wezwał policję. Pewnego dnia odwoził dzieci do przedszkola i tak się spieszył,że w połowie drogi zoorientował się,że ich nie zabrał.

Jak nie wróci to go siłą doprowadzimy

Innge,gdybym mogła to przebrałabym się za klowna i robiła pajacyka,żebyście tylko nie byli smutni. Korek,bardzo trafne spostrzeżenia :)

Tak bibi odemnie do Ciebie rzut beretem,chyba narazie zostałyśmy same bo Anioł nas opuścił

Swietnie Cię rozumiem,życzę szybkiego wyzdrowienia.Pij dużo,dużo herbatki,najlepsza melisa z cytryną i sokiem malinowym.Mi bardzo pomaga. A teraz pod kołderkę

.......nic dodać nic ująć....

Witaj ela

Okolice Jeleniej Góry,narazie nie chcę się ujawniać sorry

Trochę za daleko,szkoda bo chętnie skorzystałabym. Trzymaj się cieplutko Magdusiu.

Korek nie podlizuj się.I tak Cię lubię.

Troche sie bałam,że spalę ale chyba się udało skoro tak napisałas-dzięki

Witaj Anatolu :) Jak najbardziej zgadzam się z Koreczkiem.Po co się męczyć,szarpać z samym sobą,odwlekanie wizyty u lekarza to błąd-wiem coś o tym. A my będziemy Cię wspierać jak potrafimy najlepiej. :)

Do apteki przychodzi klient z receptą na której jest napisane; CC N K C M J D MB C PP Świeżo upieczony magister dlugo wpatruje się w receptę ale za nic nie może jej odczytać i sprzedać leku,w końcu prosi o pomoc szefa. Ten bez chwili namysłu mówi; -daj mu ten syrop z lewej półki po prawej stronie. Klient wychodzi z apteki zadowolony.A magister zachodzi w głowę i myśli; -nie jestem głupi -farmację ukończyłem z najlepszymi ocenami -co jest,dlaczego nie mogłem odczytać recepty. Idzie w końcu do szefa i prosi wjaśnienie . Szef bierze receptę i czyta; Cześć Czesiu Niewiem Kurwa Co Mu Jest Daj Mu Byle Co Pozdrawiam Paweł

Witaj na forum yoruba. Cloranxen na ból głowy? conajmniej dziwne Moja siostra dostała ten lek od lekarza ogólnego,miała problemy z zaśnięciem,tylko z zaśniecięciem.

Ja też staram sie doszukiwać pozytywów w moim życiu,cieszę się z każdego,normalnego dnia i naprawdę doceniam to co mam ale wstydze się przed moją córką.że nie skończyłam nawet technikum,bo paraliżowal mnie lęk przed kolejnym egzaminem,dostałam propozycję od znaczącego klubu w piłkę ręczną,ale nowi ludzie,nowe wymagania,z góry założyłam,że nie dam rady,bo napewno wszyscy będą lepsi odemnie.I tak pokolei rezygnowałam z wszystkiego co było dla mnie ważne,bo ciągle się czegoś bałam,poprostu"przepraszam,że żyję" Staram się być dobrą,czułą matką muszę jej jakoś wynagrodzić moje niudacznictwo. Artucha!pozdrawiam CIę i mam nadzieję,że mnie zrozumiesz. :)

O Moniczka jakie optymistyczne myślenie! I tak trzymaj a wszystko będzie łatwiejsze pozdrawiam

Doskonale Cię rozumiem Justynko. Dla mnie przeziębienie to katastrofa,a wszystko kręci się wokół mojego nosa.Zatkany nos wywołuje wszystkie oblawy nerwicy,mam wrażenie,że się uduszę,dlatego posiadam różne,różniste specyfiki,którymi się ratuję; -tabletki na katar -krople do picia -jakaś mikstura w saszetkach -a z kroplami do nosa nie rozstaję się wogóle. oczywiście staram się nie zachorować,codziennie piję sok z cytryny i jem czosnek.Kompletny świr no nie?

Przez pewien czas myslałam,że to u sąsiada na górze coś cichutko szura i zastanawiałam się co to może być,tak jakby kręciło się jakieś kółko i w jednym miejscu o coś obcierało.Sama już nie pamiętam jak dokonałam wielkiego odkrycia,że to nie u sasiada tylko w moim lewym uchu. Bardzo mi to przeszkadza jak są gorsze dni,ale najczęściej nie zwracam na to uwagi. Muszę wypróbować sposób Marlowa ten z muzyką.

Cicha wodo...ja to bardziej gratuluję Ci "centrum handlowego" poprostu jestem z Ciebie dumna,też bym tak chciała. Zaszalej w górach i pokaż nerwicy kto tu rządzi. :)

Swięta racja Janku,chciałabym mieć taki problem. Ale głowa do góry chłopaki nadejdzie wasz dzień.

Tunia...Ty niegrzeczna dziewczynko...