Skocz do zawartości
Nerwica.com

bretta

Użytkownik
  • Postów

    2 193
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bretta

  1. ja mam całkowicie zabroniony cukier przez kilka najbliższych miesięcy i dieta 1000kcal też nie wchodzi w gre. Mam tak rozwalony metabolizm że właściwie nie funkcjonuje. a na pewno nie tak jak powinien. moja walka z kilogramami jest ostatnio okrutnie ciężka i nieprzyjemna
  2. nienormalna21, robilam tak samo, nadal mi się zdarza, ale w ten sposób można zwariować. Naprawdę musisz próbować znaleźć inne miejsce w którym ulokujesz swoje złe emocje. Mi często pomaga wyżycie się jakoś fizycznie
  3. nienormalna21, myślę że nie, ale lubie szukać winnego żeby siebie wszystkim nie obarczać . No nic. Od nowa. Codzienna walka od nowa.
  4. chyba wszystkie ponosimy ostatnio jakieś jesienne porażki..
  5. nienormalna21, rozumiem aż za dobrze, ale mimo tego nie można się poddawać ...
  6. nienormalna21, nie poddawaj się, próbuj dalej. Nie każde potknięcie oznacza porażkę.
  7. Lilith, chodzę na terapie indywidualną dwa razy w miesiącu (od 6tyg. przerwa, jeszcze tylko trzy muszę wytrzymać...). To za mało, wiem ale na więcej mi finanse nie pozwalają... ostatnio się 'namacalnie' przekonałam co zrobiłam ze swoim organizmem i naprawdę, chce przestać raz na zawsze. Chce nie mieć tego problemu, chce się wyleczyć...
  8. Lilith, u mnie w gre wchodzą tylko wakacje lub popołudnia... ta grrupa by pasowała, ale zaczyna się od października a trzeba przejść rekrutacje, jakieś rozmowy itd. ... a w tym roku licencjat, uczelni nie moge opuszczac, dlatego muszę przeczekać kolejny rok...
  9. Transfuse, czekolady nie moge:( w ogóle słodyczy nie moge ani troche... niewiemocokaman, spróbuje melise, do lekarza to się będe wstydziła zadzwonić jak siebie znam ... a mi raczej nie chodzi o poprawe nastroju, tylko po prostu ja już wtedy zaczynam mieć mdlości, zawroty glowy itd...
  10. mam problem, pomóżcie... zapomniałam zabrać leków, wyjechałam na trzy dni, czy ktoś ktokolwiek ma jakiś pomysł jak sobie poradzić kilka dni bez leków i nie czuć się źle? Bo zwykle właśnie trzeciego dnia mam już koszmar, a nie mam zupełnie na to czasu ani ochoty...
  11. Kiya, no wiem, ale o to mi chodziło, źle to ujęłam:p. jak ktoś chodzi spać o północy czy później to jedzenie ostatniego posiłku o 18 jest po prostu głupie i bezsensowne
  12. Lilith, sama nie wiem czego chce, co może mi pomóc. Psychiatre zmieniłam, chodze prywatnie i na razie od niego nie potrzebuje diagnozy i tak chyba na zbyt wiele mi się nie zda...
  13. Monar, moim zdaniem, jak nie chodzisz spać o 21 to możesz zjeść o 20 jakąś lekką kolacje. A jeżeli naprawde źle, to chyba lepiej zjeść więcej ale żeby nie było tych kalorii dużo za mało...
  14. Monar, 1,5-2 łyżeczki nie za dużo, ale jednak... No nic, przerzucę się na yerbe i zieloną herbatę bo ich nie słodze, a z owsianki na jakiś czas zrezygnuje ..
  15. a mi lekarz zabronił słodkich rzeczy i cukru ogólnie. Więc już nie wiem... ograniczałam, ale owsianki bez cukru nie rusze... albo herbaty czy kawy, gr...
  16. slow motion, uważaj bo to bardzo zgubne i naprawdę czasem lepiej przybrać troszeczkę niż cieszyć się zza szybko zrzuconego...
  17. mój też... ale przez praktyki, ograniczone finanse i konieczność podporządkowania jedzenia pod kilka osób, nierealne jest zrobienie diety...
  18. kolacja o 22 (mimo że były to wafle ryżowe) + zbyt duża ilość alkoholu i cheetosy = dieta jutro musi zacząć się od nowa.
  19. Monar, jak jadłaś za dużo to po prostu jedz coraz mniej, przestanie jeść z dnia na dzień jest nienormalne dla organizmu i zapewnia efekt jo jo. I dziennie nie powinnaś schodzić poniżej 1000kcal.
  20. slow motion, z opuncją figową też jest bardzo dobra :)
  21. dominika92, chcesz pogadać? napisz do mnie ;*
  22. Abbey, ja studiuje, ale chwilowo mam praktyki w szkole i to co tam się dzieje... koszmar. i te wszystkie ustawy, nowelizacje. bleh, coś strasznego... dominika92, no rozumiem... To powodzenia, dacie rade. Kurcze, młody chłopak i problemy z cholesterolem..? a dość ogólnie, hehe
  23. a ja nie wiem, niby ok, ale masakra. slow motion, jesteś straaasznie drobniutka i naprawdę chudziutka! Mad to by Cię chyba mogł złamać wpół;p i chyba serio powinnaś troszkę więcej jeść... może jestem przezorna bo mam ED, ale lepiej zapobiegać niż leczyć... a dziś. Ś: kanapka z dżemem + pół małej jagodzianki i kawa z mlekiem II: Nektarynka O: Spaghetti (z małą ilością makaronu;p) P: jogurt K: 4wafle ryżowe z dżemem
  24. kaja123, z jednej strony tak, ale z drugiej zależy co Ci pomaga. Ja potrzebuje zrozumienia, a osoby z innymi zaburzeniami bardzo często po prostu nie rozumieją i oceniają. Dlatego w takiej konkretnie grupie myślę że czułabym się lepiej i przypuszczam, że prostu bardziej by mi to pomogło... A z lekarzem rodzinnym nie mam ochoty jakoś rozmawiać o swoich zaburzeniach i się prosić o badania. To się wydaje takie proste, ale wcale nie jest. Moja psycholog ostatnio coraz częściej uważa że powinnam zmienić psychiatre i pójść do jakiegoś ośrodka gdzie się znajdują ed, ale bez diagnozy co? Nie chce być zaszufladkowana, ale jeszcze bardziej nie chce być chora.
×