Skocz do zawartości
Nerwica.com

bretta

Użytkownik
  • Postów

    2 193
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bretta

  1. Helvetti, nie o to chodzi. Nikt Cie nie atakuje, chcialybysmy Cie od tego ustrzec... Mi nikt nie pomogl kiedy jeszcze sie dalo i bardzo mi z tym zle, dlatego nie odbieraj tego jak atak tylko jak cos, co trzeba przemyslec i tyle...
  2. moyraa, no i nastawienie idealne! Pozazdrościć :) freya, wirusy zawsze źle wpływają, między innymi na pogorszenie nastroju, musisz to przeczekać, będzie lepiej! -- wtorek, 22 stycznia 2013, 00:27 -- Helvetti, myślę że chodzi bardziej o to, że jesteś młodą dziewczyną (nie wiem czy nie najmłodszą tutaj?) i jesteś na początku 'tej' drogi. A im szybciej zawracasz - tym łatwiej wrócić do dobrych nawyków. A w momencie kiedy 'siedzisz' w tym od lat, i zdałeś sobie z tego sprawę za późno jest dużo trudniej i chcemy Cię przed tym uchronić
  3. Helvetti, ale to jest racja.. Jesteś świadoma problemu, wiesz co się dzieje, wiesz co Cię niszczy - możesz mieć na to wpływ. Musisz tylko chcieć, niewiele więcej... I to nie jest czyste ocenianie. Większość z nas też "tam" była, w takim punkcie i pewnie nie jedna żałuje, że nie miała kogoś kto by jej powiedział jak bardzo to złe, jak to zupełnie nie prowadzi do nikąd a tylko sprawia że życie jest codzienną walką i udręką...
  4. Snejana, i siostra i chłopak... niejadki jakich mało, a mi się tylko marzy ... achhh, nienawidzę takiego stanu. Kiedy chciałoby się uciec, chciałoby się zniknąć... chojrakowa, wczoraj było 10, to 20 powinno być sukcesem, co? :) Ja planuję ćwiczenia, ale obecnie przez sesję, jestem w takim stanie, że ledwo na pociąg dochodzę i na uczelnie trafiam, a cała reszta to masakra
  5. kryzysy wszędzie Ja nienawidzę swoich myśli. Siostra chłopaka ostatnio nic nie je, mówi że "nie umie" ja jej mówie jakie to ważne, że musi jeść, a w głowie tylko "ale jej zazdroszcze, chciałabym nie być głodna, chciałabym nie umieć jeść. Od jutra muszę przestać jeść to będzie lepiej" i w koło takie myśli. I tak ciężko się ich pozbyć, tak ciężko się ze sobą pogodzić ...
  6. freya, pierwszy raz byłaś u tego psychologa? Jeżeli tak się czujesz podczas terapii to może powinnaś poszukać innego terapeuty co? Jak się teraz czujesz? Ja mam za to odwrotnie, tęsknie za terapią... Mam psychologa którego bardzo lubię no ale niestety, znowu z przyczyn materialnych musiałam zrobić przerwę, tym razem dłuższą. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się wrócić...
  7. freya, dlaczego? Helvetti - chojrakowa, ma całkowitą rację! Dziewczyno, zastanów się co robisz póki nie jest za późno...!
  8. Helvetti, tylko jabłko? to baaardzo mało...
  9. Helvetti, no to tym bardziej musisz jeść, a to co wymieszniasz to za małe porcje...! chojrakowa, dokładnie, cała prawda, tylko czemu ten głupi głos w głowie nie chce w nią uwieżyć? ...
  10. Snejana, chciałabym przechodzić z rozmiaru 32 ... ale podejrzewam że zmiana rozmiaru jest tak samo trudna, nie ważne z jakiego na jaki, więc nie zazdroszczę, ale jestem pewna że na pewno wyglądasz idealnie i jesteś drobniutka i tak! Helvetti, nie sugeruj się tym co jedzą inni. Chcesz to sobie licz kalorie i jedz powiedzmy 1500, jesteś młoda, rośniesz, potrzebujesz przynajmniej tylu, a podejrzewam że dzisiaj by się nie nazbierało. Mój chłopak bardzo mało je, ja się przy nim czuje jak największy głodomor świata, ale jakbym zaczęła jeść tak jak on, to pewnie bym szybko przestała jeść zupełnie... Nie sugeruj się nikim, naprawdę!
  11. slow motion, ale chudzinka jesteś! Zazdroszczę. Mushroom, haha, zupełnie jak ja ;D
  12. ja mam wieczne wyrzuty sumienia, które np. zabijam - jedzeniem. sprawia to że czuje się jeszcze gorzej, że jeszcze bardziej się nienawidzę, ale przez krótki moment nie myślę... A tak strasznie przytyłam że nie mam ubrań, w nic się nie mieszcze I tak strasznie mi z tym źle. Ostatnio coraz częściej budzę się z myślą 'od dziś robie robie dietę', popołudniu stwierdzam 'a jak mam robić dietę to może po prostu lepiej nic nie jeść', a na wieczór wpier*** to czego nie zjadłam przez dzień. Czy nie da się normalnie? Czy nie można myśleć normalnie? Czy nie można być normalnym? ...
  13. kiepski czas dla wszystkich co? ja mam okrótnego doła i czuje się jak pochłaniacz... Jem czasami nie wiem po co, po prostu, z napięcia, ze złości, z nienawiści...
  14. freya, i bardzo dobrze! :) ja wczoraj byłam na terapii, miałam strasznego doła egzystencjalno-materialno-uczelnianego i postanowiłam zrobić przerwę w terapii. Czułam się, że znowu to zrobię. Znowu uciekne i nigdy nie wrócę, dlatego zapisałam się, na połowę kwietnia. Żeby był tam mój termin, żebym musiała przyjść albo dać znać, że nie przyjdę... Może to też jakiś dobry krok? przynajmniej nie uciekłam całkowicie, jak zawsze...
  15. Butterfly92, leki nawet jak na początku hamują apetyt to potem przestają w taki sposób działać... Zresztą nie można całe życie na lekach takich jechać... Powodzenia w szukaniu terapeuty, zacznij jak najszybciej bo na pewno warto. freya, trzymaj się i spróbuj się nie dać...
  16. ja muszę zacząć, ale to trzeba mieć dużo samozaparcia. Zupełnie jak do diety. Przeprowadziłabym jakąś, ale wszystko się ostatnio źle kończy i nie wychodzi ;p. Zamierzam na początek wyrzucić z diety białe pieczywo no i cukier
  17. Snejana, wróć do starej, na pewno się ucieszy jak Cie zobaczy. Jestem pewna, że nie Ty pierwsza 'zniknęłaś'
  18. Snejana, terapia zawsze jakoś pomaga . ja znowu miałam miesiąc przerwy, we wtorek idę i już czekam na to...
  19. i puchnie też ze złego odżywiania, a w ed, chyba raczej nikt się dobrze (albo w dobry sposób) nie odżywia ... więc przyczyn jest chyba wiele...
  20. Snejana, u osób z bulimią to jest chyba najczęstsze bo opuchnięta twarz, policzki co może wskazywać na zapalenie ślinianek czy coś z nimi, a powodują to wymioty. W anoreksji nie wiem jak jest więc nie będę wprowadzać w błąd..
  21. ale ja naprawdę mam, jak świnka, heh... najgorsze że właśnie często osoby z ed, mogą być chude i mieć napuchniętą twarz. Mnie to nie dotyczy (cała jestem wielka), no ale często tak jest... co też może być objawem choroby...
  22. a ja się ostatnimi dniami czuję jak wielka kulka na krótkich tłustych nóżkach z okrągłą okropną buzią...
  23. a ja chce umieć normalnie spojrzeć na jedzenie.. i cieszyć się z niego po prostu, bez wyrzutów sumienia. takie, życzenie świąteczne..?
  24. ostatnio po prostu o tym myślalam... i właśnie, chyba jednak się nie myliłam. Dlatego, tym bardziej trzeba zrobić wszystko żeby siebie zaakceptować. Mi to zupełnie nie idzie. Ale tak naprawdę, ile nie ważylam, jak nie wyglądałam - zawsze było źle... I zawsze będzie jeżeli nie zmienie nastawienia, tylko jak pokochać siebie...?
×