Skocz do zawartości
Nerwica.com

silesiaster

Użytkownik
  • Postów

    193
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez silesiaster

  1. 1. jak dla mnie ta osoba nie jest wcale przygnębiona a raczej "bezradna" - tak bym to określił, czuje niemoc 2. bo nie wierzy w jakąkolwiek pomoc, myśli że nikt nie jest jej w stanie pomóc 3. z perspektywy tej osoby tak, z mojej perspektywy nie 4. nie zauważyłem kontrastu - ale jeśli już miałbym określić ten kontrast(chodzi o to że osoba jest na czarno a wszystko wokół niej białe) to nie mogę określić czemu jest tak a nie inaczej
  2. ja kiedyś nie mogłe m oglądać żadnych hardcoreowych scen ale ostatnio nie reaguje na brutalizm i masakryzm w filmach jako szczególnie no może tylko jeden motyw w filmie hostel - z laserem - a tak to jakos nieszczególnie sie boję, ale za to jak ogladam jakis psychologiczny film albo bardziej taki sfazowany, że jest tam cos z mieszaniem przyszłości z przeszłościa bądź przeplataniem sie psychiki bohatera itp. to odchodze od telewizora i czuje sie jak bym ja grał w tym filmie
  3. ja anafranil biorę od 3 miesiecy i mam tak samo, to normalne myśle przy tym leku
  4. Witam Nie pamietam odkąd mam to ale nigdy nie lubię lata bo zawsze ponadmiarowo sie pocę, nikoniecznie musi byc to lato bo w kazda inna porę roku pot kapie mi z czoła - czuje jak spływa kroplami po nosie i po twarzy a o plecach juz nie mówiąc, pocą mi się również kolana(!) i praktycznie to myślenie o poceniu się zajmuje mi czas, wszystkie myśli jestem skupiony na tym czy ludzie widza jakie mam plamy na koszulce (dlatego staram sie nosić i kupować tylko czarne koszulki) w sklepie w kolejce czy tez na spacerze nie mogę sie wyluzować bo przez cały czas czuje ten pot płynac litrami z mojego ciała:/ Myślałem, ze może coś nie tak mam krwią(cholesterol itp itd). ale wszystkie wyniki mam prawidłowe. Staram się nie denerwować tym - ale te nerwy i tak podswiadomie wypływają z mego ciałą w postaci potu. Nie mogę tego kontrolować, kiedyś pomagalo to, że wypiłem sobie alkohol i woglew sie nie pociłem nie zwracałem na to uwagi bylo ok ale ostatnimi czasy nie pije i to wszystko doprowadza mnie do szału. Wie ktoś może o jakimś preparacie(lekarstwo) co w aptece można zakupić zeby tak sie nie pocić, albo czy ktoś ma jakies porady jak sobie z tym poradzić. Aha dodam, że mam ZOK. pozdrawiam
  5. ja na dobę od paru miesięcy biorę2 tabletki 75sr i cóż - w zasadzie nie wiem czy mi pomaga - to jakies wiodczne efekty musza być?
  6. silesiaster

    terapia

    czasami i duży potencjał nic nie zdziała jak choroba jest głeboko zakorzeniona w psychice - a z autopsji wiem, ze gdy psychiatra zaczyna bawic sie w terapeute - to wychodzi mu to nieudolnie wiec lepiej jakby dawał leki, poza tym terapeuci nie doradzają oni nie leczą - właściwie nie wiem po co oni są - może po to by moderować rozmowy?
  7. silesiaster

    Eksperymenty Pawłowa

    eksperyment Pawłowa to przecież wiąże się z terapią behawioralna
  8. silesiaster

    jaki lek ..

    https://hyperreal.info/node/2043
  9. oczywiscie konsultuje sie przez cały czas z lekarzami i uzgadniamy jakie leki mam brać - i kazdy z leków o których wspomniałem nie działał w zaden sposób. Tak wiec moze ktoś z Was może wie jaki moze podziałac?
  10. Witam Mam NN i brałem sertraline potem paroksetyne pomocniczo z alprazolamem bez jakichkolwiek! efektów:/ teraz biore od 2 miesiecy klomipramine i ten tez nie działa - czy ze mna jest cos nie tak. Poza tym do zwykłych objawów NN dołaczyły jakies dziwne stany depresyjne które co pare dni mi sie powtarzaja z wiekszym nasileniem niz kiedys:/ Moze mam jakis za silny organizm który jest odporny na jakikolwiek lek(uodparnia sie) - czy to możliwe że żaden z 3 powyzszych leków w zadnym stopniu nie zadziałał? I może poprosze niech ktoś napisze czy brał to samo i na niego to tez nie działało to co w końcu podziałało? Jakie leki możecie mi jeszcze "zaproponować" i polecic?
  11. myśle, że nie wiadomo jakie to byłoby uczucie zawsze można je kontrolować
  12. możesz przetłumaczyć na język polski??? no taki orgazm jak podczas stosunku tylko bez wytrysku - tak na mnie wódka działała i miałem tak prawie za każdym razem - dlatego jestem ciekawy czy jestem wyjątkiem - bo jak narazie to jak komuś o tym mówie to robi duże oczy - moze pójść do neurologa moze to jakas choroba mózgu jest czy co?
  13. pozazdrościc, ja miałem cos takiego ze jak wypiłem dużo wódki to miałem orgazm mentalny - miał ktoścos takiego?
  14. w mojej przychodni psychiatra urzęduje 2 dni w tygodniu i jak sie rejestruje to czekam do następnego dnia w którym przyjmuje :) - ofkoz za free - dziwne nie;)
  15. Kalinka - bardzo cieszy mnie Twoja postawa - mało jest takich ludzi którzy bezinteresownie troszczą sie o innych... ja bym wspierał go i pozwoliłbym mieć jego "własny świat" uznając w jego obecności, że mówi prawdę. A co do rzeszty wyśmiewców to sie tym nie przejmowac - głupota i chamstwo niestety instnieja na tym świecie i nic z tym nie zrobisz pozdrawiam
  16. ja sam mam nerwice natręctw i co nieco o niej wiem i z pewnością to co cytuje nie jest zaburzeniem wynikłym z nerwicy z pewnością
  17. bo nikt sie jeszcze z tego "bluzg" nie wyleczyl:/
  18. Dzieki za odpowiedź - ogólnie znam dwa fora dot. nerwic to i apl ale cos niemrawo funkcjonuja ostatnio - szkoda:/ Mam na co dzien do czynienia ze "specjalistami"czyt. psychologami, którzy z nn wprowadzili mnie w furie - po prostu jedyne uczucie, które jest mi w tej chwili bliskie to tylko złość i agresja - nie wiem czy lepsze to od bezsensu?. Sam "rzuciłem" te leki - bo nie widziałem efektu jakiegokolwiek - to po co brac cos co nie działa - zwiekszac dawki sam sobie nie chciałem a lekarz sam nie chciał mi jej zwiekszac. Kolejny raz przejechałem sie na wielkich "specjalistach" i szanownych "terapeutach". Mam dość.:/ PS: w tej chwili nie widze gdzie mógłbym szukac pomocy - paranoja... Poradziłem sobie bez psychotropów - bede musiał sobie sam pomóc - ide wyrzucic wszystkie leki - nie bede sobie watroby niszczył tym syfem - ani tym bardziej psychiki tą żałosną terapia dodatkowo zastanawia mnie dlaczego np. anafranil sa za darmo - chyba dlatego, ze potem i tak trzeba te pienadze "oddac" na leczenie narzadów wewnętrznych zepsutych przez nie
  19. Witam strasznie zaczelo mną dzisiaj nosic - przestalem 2 dni temu brac anafranil - czy nic mi sie nie stanie jak wezme cloranxenu a moze xanaxa jednego tabsa - by zdusic w sobie ta złość - bo po prostu boje sie z nerwów zaczne wlaic głowa w ściane - co byscie zrobili - prosze o szybka odpowiedź? !This forum is useless!
  20. Witam Czy ktoś z Was uczęszczał na terapie grupową? Jeśli tak to prosze napisać czy dało Wam to jakies pozytywne efekty? Słyszałem opinie, ze na nn to działa tylko terapia behawioralna a inne terapie nie przynosza skutku w walce z nn - prosze potwierdzić lub zaprzeczyć.
  21. trudno mi uwierzyć, że jak piszesz skoro zaczynasz pisać z dużej litery co oznacza ni mniej ni wiecej krzyk - nie bede przesadny i powiem, że większość z nas ma podobne myśli - przy najmniej ja takie mam - no cóż w tej chwili raczej Ci nie pomoge - poza wsparciem, ze nie jestes sam(a) to moze jeszcze dodam od siebie jedno spostrzerzenie: juz dlugo "musze" wykonywać rożne czynnosci (czy to psychiczne czy fizyczne) które ewaluowały - na początku były to takie "tiki" z oczami (przez co możliwe ze teraz gorzej widze:( ) skonczywszy na dotykaniu wszystkiego od czego czułem, że musze to dotknąc ostatnio ciężko z tym mojej rodzinie - denerwuje ich to ze ich wybudzam bo akurat musze stukac w szafke albo cos w tym rodzaju - i próbuja mi wmówić, ze jakby "powtarzam" sie w zastępstwie tego ze "nie potrafie wziąsc sie w garsć" i zrobić czegoś ze swoim życiem, że jak bede dalej to robił to nic w życiu nie osiągne - strasznie obniża to psychicznie moją wartość i myśle sobie że maja rację i że pomimo, że mam te dolegliwosci ponad 10 lat to ze musze cos z tym zrobić - ale sam nie wiem czy to mozliwe - i teraz moje pytanie czy to mozliwe - czy komuś sie udalo? ps dodam ze biore leki i w zasadzie nie daja zadnych efektów moze po za lekka zmiana humoru ale natrectwa chyba nawet w ostatnim czasie mi sie nasiliły:/ pozdrawiam
  22. niektórym moze to i cos da - ale zauważylem cos takiego, że: z reguły nerwicowcy dużo myśla - o swojej chorobie i poroztrzasali całe swoje życie i wiedza co moze byc przyczyna ich dolegliwosci - przynajmniej ja tak mam - a jak bylem u psychologa - to sie nagadałem nawet te pytania to góra 4 był zadane - i w zasadzie nic z tego nie wynikło - tak jakbym gadał do sciany - tylko sie napociłem - opowiadałem o swojej paru osobom - bez wiekszych krępacji - i poza tym ze mnie wysłuchali to w zasadzie no nie maja mi jak pomóc - ja sobie w zasadzie tez nie jestem sam pomóc poza tym ze biore leki - które nie działaja - i przemyslałem wszystko co sie dało i mam na to wlasne spojrzenie - nic mi to nie daje - to po co mam gadac niepotrzebnie i sie otierac którys raz z rzedu i rozpamietywac - skoro juz to nieraz robił a efektów nie widziałem? w zasadzie - to taki psycholog to nic poza zadawaniem pytan a nawet tego nie musi robic - to po co oni sa - zeby tylko diagnozowali? - prosze wybaczyc mi brak szacunku wobec lekarzy ale jestem nerwicowcem:)
  23. biore juz od ponad miesiaca 75 sr - i 2 tygodnie temu odczuwalem dużą poprawe - natomiast teraz - juz nie widze działąnia leku - po prostu juz na mnie nie oddziaływuje - dodam ze to którys z kolei, który nie działa na mnie:/ - lekarz nie chce mi zwiekszyc dawki - myslicie ze zwiekszenie mogło by cos dac? i czy ktoś z Was też miał podobnie ze na poczatku działal anafranil na niego a potem przestawał - moze mój organizm sie uodparnia na te leki w pewien sposób?
×