
shadow_no
Administrator-
Postów
4 790 -
Dołączył
Treść opublikowana przez shadow_no
-
Często słuchając muzyki mam wrażenie, że ktoś mnie woła, i ściszam co chwilę muzykę. Ale czy ma to jakiś związek z lękami? Hmmmm, w moim przypadku - nie sądzę.
-
joana.r., to dobrze, że masz odwagę iść po pomoc. To nie jest takie straszne jak się wydaje. :) Życzę powodzenia, i czekam na relacje... Pozdrawiam!
-
To jeszcze ja dodam adres regulaminu: http://www.forum.nerwica.com/viewtopic.php?t=6614
-
Najprawdopodobniej to właśnie specjalista jest w stanie pomóc Ci najlepiej, i najszybciej. Pójście do lekarza postaw jako pierwszy cel. Wg. mnie...
-
nika30, witaj na naszym forum. Czuj się u nas (i z nami) dobrze. :) Pozdrawiam Serdecznie, Admin
-
Zagłuszanie problemów. :) Sam to robiłem, i również mi pomagało. Jeżeli tylko masz taką możliwość - wychodź z domu jak najczęściej. Spotykaj się z ludźmi - to leczy.
-
~Maja, ja Cię pamiętam. :) Gratuluje Ci z całego serca. Cieszę się, że już jest ok. :)
-
darekspin, gratuluje, jestem pod wrażeniem. Widzisz, wspomniałeś o pozytywnym myśleniu. Ostatnio dużo o tym czytam, testuje na sobie, i w końcu postanowiłem o tym napisać na www.nerwica.com To naprawde działa. Witam na forum i pozdrawiam serdecznie!
-
Witaj Katrix, pamiętaj o tym, że tutaj ludzie są równie wrażliwi jak prawdopodobnie Ty jesteś. Nie pisz o narkotykach etc. (tamte tematy poszły do kosza) i nie naruszaj zasad regulaminu forum. Pozdrawiam Serdecznie Witając ;]
-
Kilka prostych metod na wyjście z depresji i nerwicy
shadow_no odpowiedział(a) na Marcinn temat w Depresja i CHAD
Mam nadzieję, że przyda Wam się to co napisałem na www.nerwica.com : Czy można się uwolnić od tych przypadłości raz na zawsze? Niektórzy mówią, że nie, ja po wielu latach obserwacji (również siebie) wychodzę z innego założenia. Owszem, nie da się zapomnieć, ale da się pokonać - inaczej mówiąc - nauczyć się z tym żyć. Istnieje wiele poradników oraz wiele ciekawych książek na ten temat. Ja jednak postanowiłem zebrać część swoich myśli, i przedstawić Wam jak ja to widzę. Aby zachęcić Was do przeczytania - dodam - że ja etap nerwicy i depresji mam już za sobą. Nie wiem czy jesteś osobą wierzącą czy nie, ale przytoczę Ci pewne słowa, które są prawdziwe i w które powinieneś uwierzyć. Bo to co robisz, i to o czym myślisz (również teraz) ma wpływ na to, jaki będziesz jutro. "O jakiekolwiek rzeczy prosisz w modlitwie, uwierz że ją dostaniesz, a na pewno je otrzymasz" powiedział Jezus. Te słowa w pełni zrozumiałem niedawno. Gdybym wcześniej potrafił się zastosować do tego co wyżej przytoczyłem oraz do tego co chcę Ci przekazać w dalszej części, z pewnością moje życie wyglądałoby inaczej. Z pozoru lepiej lecz to, że musiałem przebyć długą i ciężką dla mnie drogę w walce z nerwicą i depresją również ma swoje plusy. I za to dziękuję. Nic nie dzieje się bez przyczyny. Wszystko co robimy ma określony cel. To jakich ludzi spotykamy, jest konsekwencją naszych myśli. Myśląc w sposób pozytywny uruchamiamy szereg procesów pozwalających nam spełnić nasze marzenia. Natomiast każde załamanie, i brak wiary w nasze zwycięstwo powoduje spowolnienie, bądź zatrzymanie "machiny dobra". I teraz nasuwa się pytanie - Jak mamy myśleć pozytywnie, kiedy świat jest dla nas tak okrutny? To od Ciebie zależy jaki będzie teraz, Ty decydujesz o swoim życiu - bo jesteś istotą myślącą. Wyobrażając sobie świat pełen dobra i spokoju - taki się stanie, jeżeli tylko głęboko w to uwierzysz, i będziesz potrafił za to podziękować. GWARANTUJE Ci, że tak właśnie się stanie. Marząc o sobie jako człowieku bez depresji, żyjącego pełnią życia spowodujesz, że taki się staniesz. Kiedy będziesz czuł się źle, zamknij oczy i przypominaj sobie w myśli obraz tego jaki chcesz być. Nie wahaj się prosić o wiele. Całe dobro świata jest przeznaczone również dla Ciebie. Nie jesteś inny od ludzi "szczęśliwych" więc masz takie same szanse stać się wolnym. Czy to wystarczy? Czy wystarczy marzyć aby te marzenia się spełniły? Tak, ale pod warunkiem, że będziesz marzyć w czasie teraźniejszym. Tj. nie będziesz zdrowy, lecz już jesteś zdrowy, i cieszysz się życiem. Nic nie jest w stanie Ci tego odebrać a porażka nie istnieje. I to wystarczy. Zapamiętaj: Pozytywne myślenie w czasie teraźniejszym Wiara, że tak jest Dziękowanie za to, że to masz Pozdrawiam, shad -
I jak Wam idzie? Mieliście zdać relacje... :)
-
Tak, pojawia się taki komunikat, kiedy temat ma kilka stron. Wystarczy zmienić adres z np. http://www.forum.nerwica.com/viewtopic.php?t=2116&start=30 na http://www.forum.nerwica.com/viewtopic.php?t=2116&start=20 Zawsze końcówke zmień o -10 bądź -20
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
shadow_no odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Małe kroczki, małe sukcesiki. One będą Cię budować i pomagać Ci wyjść na prostą. Trenuj wyjście z każdego ze swoich stanów po kolei, po trochu. Znajdź odrobinę siły... -
Depresja a związki/miłość/rozstanie
shadow_no odpowiedział(a) na chmurka temat w Problemy w związkach i w rodzinie
W tej przypadłości bardzo ważne jest aby osoba cierpiąca na depresje czuła, że jest komuś potrzeba. Jednym z najczęstrzych objawów które powodują utrzymywanie się (bądź pogłębianie) tego stanu jest właśnie niska samoocena. Próbowałaś porozmawiać z nim o tym jak Ty to odbierasz? Przedstaw mu to co czujesz. Opowiedz mu o tym o czym piszesz do nas. To Ty jesteś jego żoną, a nie kumpel, teściowa czy siostra. Ty powinnaś być u niego na pierwszym miejscu i zapewne jesteś. Może popadł w pewną rutynę? -
Ała, to mój błąd. :) Nie zauważyłem. Dzięki za sygnał, już poprawiam.
-
Wg. mnie możesz popadać w pewne stany depresyjne, które mogą być oczywiście przejściowe. Pozwolę sobie przenieść ten temat z kroków do wolności do działu depresja (w krokach... piszemy o pozytywnych stronach naszych przypadłości).
-
Generalnie zawsze objawy somatyczne powinny być w pierwszej kolejności zbadane przez interniste.
-
Będzie. np. gdzie? Nie widzę nigdzie. Bardzo cenna uwaga - dodam. Postaram się wkomponować je 'milej' dla czytelnika. Oczywiście, że nie. :) Po to ten temat, aby każdy mógł coś doradzić, bo strona jest przede wszystkim dla Was. :) Bo to nie jest do końca tak. Wordpress działa jak np. phpbb2, ściągasz skrypt i masz 100% kontrole nad tym jak to działa. Blogger polega na tym, że mogę umieścić go na własnym serwerze w formie kilku plików, które zżerają transfer, ale cały silnik jest po stronie bloggera (nie mam kontroli nad np. dziurami w silniku). Gdybym np. chciał mieć wszystko po stronie bloggera, domenę nerwica.com musiał bym przekierować na DNSy blogger.com więc stracił bym subdomeny np. forum.nerwica.com... Trochę zamotane w sumie, ale mam nadzieję że wiesz o co mi chodzi. :)
-
Masz racje, będę je projektował. Głównie stawiam na treść, bo czytając maile jakie dostaje, ludzie chcą czytać. [ Dodano: Dzisiaj o godz. 6:15 pm ] Na swoim, bloggera jest tylko skrypt. dla pewności, możesz sprawdzić w cmd: tracert nerwica.com
-
www.nerwica.com Będę wdzięczny za opinie.
-
I mamy problem... 29 nie dam rady, natomiast pasuje mi 30.06, mógłbym być wtedy z Martą (Martusia z forum), więc kolejna osoba. :) Co Wy na to? Godzine wybierzcie sami.
-
pink hope, dziękuję za miłe słowa. :) Oczywiście wybierając miejsce dostosujemy je tak, aby większość mogła bez większych problemów dotrzeć. Może zaczniemy od tego: Kiedy najlepiej by nam pasowało? Tj. weekend/tydzień, o której godzinie? Mnie teraz jest wszystko jedno napiszcie proszę swoje propozycje.
-
Nie, nie odbyło się jeszcze...
-
To kiedy i gdzie robimy spotkanko? I ile osób na 100% będzie mogło przyjść?
-
A tutaj się nie zgodzę. Przynajmniej nie w stu procentach. Moja pierwsza dziewczyna z którą jestem do dziś (prawie 2 lata) zaspokaja wszystkie moje oczekiwania jakie kieruje w stosunku do dziewczyn. Owszem, jest nie raz taka pokusa, że jak by to było z kimś innym, przecież nie mam porównania... Może z inną będzie lepiej...? Jest dużo tego typu pytań ALE... Ja ją kocham i nie chcę jej stracić. Na pierwszego całusa też czekałem jak dla mnie długo. Wśród znajomych 'odstawałem' w tych sprawach, oni opowiadali i planowali wyjścia z dziewczynami, a ja zastanawiałem się co mnie dziś czeka. I popadłem w rutynę -> szkoła -> stres -> dom... i taka pętelka. Tysiące kompleksów, nie mogłem patrzeć w lustro, dodam, ze moje kompleksy były uzasadnione. Jedyne co w sobie lubiłem to to, że jako tako potrafię sobie poradzić z problemami z którymi znajomi nie potrafili się uporać. Poznałem później Martę, która najpierw mówiła mi, że boi się, że może się we mnie zakochać (bo mieszkamy od siebie około 240km) i nie wiadomo jak by było ze spotkaniami. A dla mnie to była największa nagroda. Już czułem się zwycięscą, tak wiele sił wtedy dostałem. Zacząłem o nią walczyć. Zrobiłem się pewniejszy siebie, zacząłem bardziej o siebie dbać (teraz miałem dla kogo) i tak po miesiącu byliśmy już parą. Wszystkich kompleksów się nie pozbyłem, ale spora część 'wad' została wyrzucona z mojej głowy. I powiem Ci, że odkąd uwierzyłem w siebie, zobaczyłem, że moją osobą zaczęły interesować się inne dziewczyny. Hehe, mogę żałować, że nie było tak wcześniej, ale to jest nie ważne. :) Więc moja rada jest taka, abyś uwierzył w siebie, i starał się nie myśleć o sobie jak o chłopcu, tylko jak o mężczyźnie, który ma coś do zaoferowania. Pozdrawiam Serdecznie!