To, że coś złego się dzieje jest ewidentne z tego co opisałeś.
Mam zerowe doświadczenie jeżeli chodzi o relacje ojciec-córka, jedynie to co w życiu przeczytałem. Ale pierwsze co nasuwa mi się do głowy czytając Twoją wiadomość, to to, że ktoś zrobił Twojemu dziecku krzywdę. Nie wiem dokładnie co, ale dobrze, że nie zbagatelizowałeś tych sygnałów które Ci mniej lub bardziej świadomie przekazała. Na Twoim miejscu oprócz rozmów i ogólnego zapewnienia bezpieczeństwa proponuję wybrać się do psychologa, któremu uda się do niej dotrzeć.
Najlepsze co możesz teraz zrobić to zapewnić jej bezpieczeństwo.