Sana, witam na forum,
potwierdzam to co mówi kuba94 - najlepszym rozwiązaniem było by nauczanie indywidualne. Sam w trzeciej gim miałem spore problemy zdrowotne i wiedziałem, że jeżeli będę 'chodził' do szkoły to nie dam rady skończyć szkoły. Wspólnie z wychowawczynią i lekarzem postanowiliśmy, że najlepszym rozwiązaniem będzie nauczanie indywidualne. Nie chciałem się zamykać całkowicie w domu, więc lekcje indywidualnie miałem w szkole. Jakoś 4 dni w tygodniu po kilka godzin. Ogólnie dużo mniej godzin niż normalnie w klasie. Dopiero jest połowa października więc masz jeszcze czas żeby to przemyśleć. Myślę, że to było by najlepsze rozwiązanie.
Pozdrawiam