Witaj Lauro! Nie wiem,kochana,dlaczego tak jest,niektórzy ludzie po prostu z taką postawą czują się dobrze,nauczeni przez lata i innych ludzi,że łatwiej być biednym i nieszczęśliwym niż samemu coś zrobić...a niektórzy rodzice są przekonani,że to im się po prostu należy,słynne słowa"bo ja cię karmiłam,utrzymywałam przez x lat,to teraz twoja kolej..."nie należą do rzadkości...Cóż mogę Ci poradzić,może by warto porozmawiać,o ile się da oczywiście, no i nauczyć się odmawiać,albo zacząć prosić,mamo daj,mamo pomóż,pożycz,spróbuj,ja bym tak zrobiła,szybko bym oduczyła takiego pasożytowania,zacznij Ty co chwilę o coś prosić,zobaczysz,jak to działa,pozdrawiam!