Witam
jestem nowym uzytkownikiem forum, o tym że ze mną jest cos nie tak czułem od dawna. Cały czas lek przed wszystkim, strach przed przyszloscia i chęć schowania się w domu żeby tylko niczego nie próbować bo na pewno sie nie uda. Takie uczucia dominowały i dominuja u mnie od dłuzszego juz czasu, ostatnio zostawła mnie dziewczyna co dało mi do zrozumienia ze moje zycie jest puste bo zyłem jej zyciem. Jej znajomi, jej pomysły, jej starania ja tylko czekałem na moment w któryb bedzie okazja na zmiany, ale jakie to miały być zmiany i co to miał byc za moment nie wiedziałem, czekałem i zyłem iluzją ze stanie sie cud bo bałem i boje sie nadal zmian i ryzyka. Teraz zdałem sobie sprawe ze moje zycie jest bez sensu i chce to zmienic, uwierzyc w koncu w siebie i zacząc zyc własnym zyciem. Byłem u Pani psycholog kóra zaleciła mi terapię, niestety w Rzeszowie na termin czeka sie nawet pół roku a ja czekac juz nie mogę i nie chcę. Wiedząc ze bardzo chcę przeniesc sie do krakowa zaproponowała właśnie terapię w ośrodku przy UJ na ulicy Lenartowicza w Krakowie która trwa od 6 do 8 tygodni. Na początku był to dla mnie idealny pomysł, teraz zaczynam mieć wątpliwości i momenty w którym chciałbym to wszystko zostawić i dać o swoim życiu zadecydowac losowi, niech sie stanie co ma się stac. Ale wiem że da się innaczej, że można być kowalem swojego losu i być wolnym od takich myśli, tylko że mimo mojej świadomości brak mi motywacji, ochoty, energii i odwagi. Czy ktoś leczył się w Krakowie ? Jak tak jakie efekty dała taka terapia ? Tą terapię chciałbym potraktować jako możliwość spróbowania swoich sił samemu w innym mieście, w czasie terapii chcę sie rozglądać za pracą żeby móc układać sobie powoli życie. Proszę o wsparcie, bo nie mam już nikogo na kim mógłbym się wesprzeć.
(tytuł edyt.atrucha)