Skocz do zawartości
Nerwica.com

IIIwonA

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia IIIwonA

  1. ja oprócz typowych objawów jak "ściskanie" głowy, szumy w uszach, czy uderzenia gorąca, mam też nadmierne przejmowanie się byle czy.. okropne to jest:/ potem przez kilka dni myślę o tym..aż zapomnę. pozatym wystarczy że w tv leci jakiś program o chorych ludziach, lub coś wzruszającego, film itp to zaraz mam łzy w oczach i nie potrafię się powstrzymać przed płaczem:( jak ktoś coś powie mi coś niemiłego to nie potrafię bronić swoich racji, chociaż chcę, ale zaraz robi mi się przykro bardzo, przejmuję się tym strasznie, i też zaraz mi sie na płacz zbiera. i chociaż chcę rozmawiać, bronić siebie to nie potrafię bo nerwy i łzy odbierają mi głos, i robi mi sie "gula" w gardle:(
  2. ja zrobiłam prawo jazdy w lipcu ub roku. też się bałam siedząc na wykładach że zaraz zemdleję, że mi sie zrobi słabo. a jak był lekarz to bałam się że zaraz wykryje u mnie jakąś chorobę, bo serce mi waliło strasznie.. ale potem już było coraz lepiej:) czasem na jazdach miałam wrażenie też że zaraz zemdleje, robiło mi sie niedobrze..ale mówiłam sobie w myślach że to ta głupia nerwica. i to pomagało. skupiałam się wtedy na jeździe i nie myślałam o tym. zdałam ze pierwszym razem. egz wspominam bardzo fajnie bo miałam bardzo sympatycznego egzaminatora:) na egzaminie byłam tak skupiona i zmotywowana że myślałam tylko o tym żeby nie zrobić żadnego głupiego błędu.Egzaminator powiedział na koniec że jeżdżę bardzo dobrze i że życzy mi powodzenia:) ale teraz jak nieraz jeżdżę już sama swoim autkiem to jak raz właśnie przejechałam na późnym żółtym..miałam potem przez jkaiś czas myśli czy oby mnie nikt nie widział, czy nie dostanę mandatu. albo po jeździe jak już wrócę do domu, wprowadzę samochód np wieczorem, to potem myślę czy przypadkiem nic nie zarysowałam, nie uszkodziłam...aż do momentu gdy się upewnię gdy już jest widno na drugi dzień przez obejrzeniu samochodu. chociaż wiem że nie było możliwości uszkodzenia. ech..wogóle przez tą nerwicę strasznie się wszystkim przejmuję chociaż wiem że to są głupoty czasami!
  3. IIIwonA

    nerwica??:(

    witam wszystkich!!! mój problem zaczął sie jakies 8 lat temu..miałam tylko kłopoty z wzięciem głębszego pełnego oddechu...a najbardziej zaczęło mi to dokuczać właśnie niedawno... gdy zeszłam raz z parapetu przed zajęciami ..wydawało mi sie ze coś mi sie przestawiło w sercu...i poczułam jak mi krew uderza do tylnej części głowy.od tamtej pory mam dziwne uczucie...tak jakbym miała ciężką głowę..i zmęczone oczy.. teraz doszło jeszzce kołatanie serca prawie stałe..w nocy nie mogę spać..czuję ucisk w płucach..albo przeponie...bola mnie plecy..męczę się takim leżeniem..a właściwie półspaniem...odczuwam też taki promieniujący ból...aż do pleców..jakby z tyłu płuc.. robiłam ekg ...wyszło ok.. często drętwieją mi dłonie...czuję mrowienie..stają się zimne..często sina..szczególnie jedna..a ja wtedy zaczynam mysleć ze zaraz się przewróce..:(teraz jak wstaje z krzesła ..to czuje jakby krew mi uderzała do głowy..serce zaczyna walić.. jest okropnie..:( lekarz powiedział ze to może być właśnie nerwica..a ja myślę że dokładniej to nawet nerwica serca.. często miałam też tak..że kłopoty z tym oddechem pojawiały się w momencie jakiegoś wyjazdu gdzieś dalej..albo przed jakimś weselem, teatrem..albo innym wydarzeniem.. czuję wtedy tez promieniujący ból od serca.. ech..czytając wcześniej to forum..zobaczylam że mieliscie właśnie podobne objawy.... i dlatego tutaj się pojawiłam..
×