Skocz do zawartości
Nerwica.com

Miss Worldwide

Użytkownik
  • Postów

    1 550
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Miss Worldwide

  1. Jeszcze dodam, ze skoro dalej nie zrozumie to jest jego problem a nie twoj. No ale to moje podejscie do takich spraw.
  2. Powiedz mezowi, ze poprostu teraz u cienie nie dziala nic tam na dole, jest zepsute hehe. Nic nie czujesz i tyle. Jak to nie rozumie? Spytaj go co by zrobil jakby nie mial erekcji przez jakas chorobe to co ty tez mialabys nie zrozumiec? Albo jakas chorobe inna. Odpukac oczywiscie. Powiedz, ze to nie w takim sensie ze np mie mialby erekcji bo nie czulby podniecenia do danej osoby czy w danej sytuacji tylko tak jakby poprosty mial tam cos zepsute/chore ze zadne bodzce by do niego nie docieraly. Czy bys rozumiala ro czy nie to seksu by nie bylo bez wzwodu u niego. Kiedys na stare lata tak sie stanie i wtedy co tez masz tego nie rozumiec tak jak on nie rozumie teraz? Moze czuc sie rozczarowany, sfrustrowany, zawiedziony,.ale nie ze nie rozumie.
  3. Hehehe mow mi o libido. Zero libido. Moze cie pociesze ze na wszystkich mialam zero libido. I tak sie dziwie ze majac depresje i nerwice to jeszcze miewasz libido? U mnie i bez lekow zerowe. Jedynie na wenli i paro dalej mialam ale to bylo dawno. To byly moje pierwsze tabsy no i choroba nie az tak rozbujana. Pozniej juz libido zaniknelo i nie wrocilo nawet jak odstawilam sertraline. U ciebie wrocilo po jakim czasie odstawienia??
  4. Hej. Zmienie troche temat o kardiologii. Mam problem z facetem. Jestesmy 13 lat razem. Jak mialam zalamanie depresyjne psycholog zaczela mnie zmuszac do probowania roznych rzeczy i tak zapisalam sie miedzy innymi na nauke tanca kizomby i bachaty no i chyba dziala Szlam zmuszona bez zadnej ochoty czy radosci, watpilam, ze to bedzie mnie cieszyc (jak wszystko inne zreszta) a tu niespodzianka. Zaczyna mnie niezle wciagac i krecic. I tu zaczyna sie problem. U mnie tutaj w Hiszpanii (nie wiem jak w PL) jest pelno klubow gdzie graja tylko muzyke do salsy czy bachaty czy kizomby i chodzi sie tam tylko tanczyc. I nagle zonk. Stary powiedzial, ze nie ma takiej opcji zebym chodzila do tych miesjc. On nie bedzie siedzial w domu a ja gdzies na tancach do 2 w nocy. Ze na lekcje moge chodzic ale nie na tance. Mowie mu ze to po co mi sie uczyc skoro nie moge pozniej tanczyc. No i skonczylo sie na awanturze, ze skoro chce chodzic tanczyc to prosze bardzo ale nie bedac z nim w zwiazku. Ze nawet nawet jakby rodzicom powiedzial, ze ja gdzies sama chodze czasem na tance to by sie zlapali za glowe. A najlepsze jest to ze gadalam z moja mama i siostra i one mowia ze on ma racje bo jak to wyglada zebym ggdzies lazila majac faceta. Tlumacze, ze taniec to nie to samo co chodzenie do dyskotek bo tam wiekszosc chodzi na podryw. Ale do tych klubow tanecznych ludzie chodza tanczyc a nie szukac przygod. Ale nie wiem jakos do nikogo to nie dociera. Troche rozumiem jego postawe. Chyba meska duma no i troche zazdrosc. Ale to co ja mam zrobic?? Cos co moze mi pomoc czuc sie lepiej i wysjc troche z tej zasranej depresji a tu lipa. Jak go przekonac?? On nie umie tanczyc i ma zaczac dopiero nauke ale i tak nie bedzie mu sie az tak podobac jak mi i nie bedzie chcial chodzic czesto. ja zawsze bylam melomanka i mam slabosc do muzyki wiec u mnie to jest mocniejszy zew natury
  5. Ej. Nie czytasz wszystkiego. Bo widze,.ze czasami nawet slowem.nie komentujesz a ja sie poce na klawiaturze w telefonie dwoma palcami i ci.pisze poematy a tu nie ma odzewu.
  6. Poprostu masakra. Czytam to wszystko i dziewczyno jestes tak zaklamana, ze nawet nie chce sie z taka osoba gadac. Co innego jak ktos sie mota w swoich emocjach a co innego jak stara sie wciskac kity na prawo i lewo. Kazde twoje zdanie to zaprzeczenie poprzednigo. Ciekawa jestem czy ty w to wierzysz co piszesz i naprawde co chwila masz inne zdanie na kazdy temat bo akurat tak czujesz i myslisz ( to juz choroba psychiczna chyba) czy poprostu masz taki paskudny charakter i chcesz manipulowac tutaj ludzmi majac nadzieje, ze jakos wszystkich zmanipulujesz i beda ci wierzyc w to co piszesz w danym momencie bo akurat tak chcesz.
  7. Tyle ze u mnie nie daje takiego kopa zebym czula, ze juz jest kolorowo. A inne to.robily. Wyciagnela mnie z dna ale dalej ale dalej czujek brak sensu. Tyle ze pracuje nad tym z innej strony bo same tabletki nie zalatwia sprawy. A inne antydepresanty dawaly kopa i.po depresji. Tyle ze sie czulam sztucznie. Jezeli u ciebie zaczelo sie od nerwicy albo masz przewage nerwicy to sertra jest dobrym wyborem. Ale to wg mnie. I moich doswiadczen. Sertre biore drugi raz.
  8. Nie wiem jak Coaxil. Nie znam tego leku. Oby nie Snri zaden. Musi byc to jakis antydepresant najbardziej dzialajacy na lęki a mniej na depresje. Bo te co wala w depresje to nie sa zbyt dobre przy silnej nerwicy. Ja nie moge ci zagwarantowac, ze bedzie dzialal u ciebie tak jak ja ci powiem. Ale wg badan i wg co ludzie pisza na forum odstawien benzo, wg mojego lekarza i wg moich wlasnych doswiadczen to mala dawka jesli nie calkiem zlikwiduje to zmniejszy o wiele lęki. Odstawianie wowczas bedzie o wiele latwiejsze bo nie bedziesz tak znerwicowana. Z odrobina szczescia calkiem sie pozbedziesz lękow i tej reszty gowna. I co wazne nie anyydepresant nie uzaleznia. Ja bralam naprawde wiele antydepresantow i zero uzaleznienia. Schodzisz sobie np z 50mg na 25 przez tydzien czy dwa i pozniej mozesz juz calkiem nie brac albo jeszcze na tydzien o.polowe zmniejszyc i tyle. Ja sie bardzo boje medykamentow wiec jak zaczynam to of okruszka. Lekarz np kazal pierwszy tydzien brac 25mg sertraliny co juz jest dawka praktycznie znikoma a ja i tak dzielilam jeszcze na 2. Tym sposobem praktycznie nic nie czulam. No ale co tu gadac o zaczynaniu jak nie wiadomo co zrobisz. Jak bedziesz miec tabletki a bedziesz sie bala wziac to napiszesz i ci wtedy wytlumacze co i jak bo masz tez widze niezla jazde z tabletkami. Boisz sie wszystkiego Ale to ja akurat mam tak samo lub podobnie . Takze zadzieraj spodnice i lec po recepte i przestan sie meczyc bo robisz to wszystko zle. Nie porownuj sie do innych ze inni sobie schodza i daja rade. Ale zobacz wypowiedzi innych i nawet jak pisza, ze sie zle czuja to wiedza co jest co i maja silniejsze psychiki a ty jestes rozklekotana wewnetrznie. Klębek nerwicy i lękow i niepewnosci. Trzymanie sie z daleka od antydepresantow w twoim przypadku yo jest robienie sobie krzywdy i pogarszanie stanu na dluzsza mete. Wez mala dawke i zobaczysz jakie efekty. Jak nic sie nie poprawi to przestaniesz brac i tyle.
  9. To nie do mnie pytanie ale moim zdaniem to takie zamkniete kolo. Jedno pobudza drugie. Od nerwicy i.lękow kolotanie serca a od kolotania wiecej lękow. Moim.zdaniem kazdy zdrowy czlowiek ma jakies tam pukniecia serca tyle ze nawet o tym nie wie bo nie zwaraca na to uwagi. U nas zmysly odczuwania ciala sa 100 razy mocniejsze i kazda bzdura jest odnotowywana.
  10. Jastara, powiem tyle. Te lęki teraz poglebiaja twoj stan, a mozg sie wszystkiego uczy i po odstaiweniu benzo to nie przejdzie. Antydepresanty maja tez na celu "oduczyc" twoj umysl od ciaglego lęku. A teraz to twoj umysl trenujesz zeby wlasnie tak sie zachowywal. A nauka idzie w nas a nie w las. Juz nawet nie sluchaj nas co ci radzimy ale poczytaj Ashton. Ty myslisz, ze odstawisz benzo i bedzie wszystko ok. Tak sie moze zdarzyc ale tylko u ludzi ktorzy przez jakis przypadek sie uzaleznili np mieli stres i nerwy co do jakiejs sytuacji zyciowej a to juz przeszlo i sa jedynie uzaleznieni. Wiec jak odstawia to sa zdrowi i lepiej sie czuja. U ciebie tak nie jest. Albo sie wezmiesz za to albo bez sensu odstawiasz. U ciebie nie ma depresji wiec minimalna dawka np sertraliny juz by ci dala efekty. Latwiej odstawisz benzo i z tymi lękami zrobisz porzadek. Nauczysz sie troche zyc bez lękow i wtedy pomyslisz co dalej. Juz kilka razy staralam cie przekonac i juz wiecej nie bede ci marudzic. Ale ciekawi mnie twoje podejscie. Pamietaj. Im dluzej masz objawy nerwicowe i lękowe tym bardziej koduja sie one w twoim mozgu. Trenuja mozg do takiego zachowywania sie i pozniej juz tak mozg funkcjonuje. I nie ma nad tym kontroli. Robisz sobie wielka krzywde skazujac sie na te męki teraz. To nie bedzie obojetne dla twojego umyslu. Nie wiem czy wiesz jak funkcjonuje mozg ale bardzo lubi automatyczne zachowania, takie wyuczone i bez naszej kontroli ani wiedzy
  11. Wolalabym byc nowicjuszka Nigdzie nie napisalam, ze to 50mg mi pomaga. Na depre nie robi nic praktycznie. Bralam wieksze dawki i robia to samo co 50mg tylko czuje sie bardziej jak robocop, wiec bez sensu. Ze wszystkiego.co bralam to sertra ma najslabsze dzialanie na depre. Biore sertre z 2 powodow. Jeden z nich to taki, ze SNRI dzialaja (u nnie) zle na nerwice, a u mnie nerwica i lęki sa choroba powiedzmy pierwotna. Depresja doszla pozniej i podoba jej sie u mnie.
  12. Ja lękow juz nie mam a bylo bardzo zle. Nie wiem czy to sertralina czy co. W sumie terapia chyba nie bo tylko troche zmusila mnie do wycjodzenia z domu. Ale depra jest. Tez o wiele mniejsza ale jest. Nie mam sensu zycia i troche wszystko szare. W sumie jak na tylko 50mg sertry to i tak chyba dobrze. Ponoc dawki sa do 200mg.
  13. Tak ale moze twoje objawy byly typowe od benzo i pozniej ich odstawiania? Jadwiga ma nerwice z lękami i to silna. Pisze o najdrobniejszych szczegolach i wszystkiego sie boi. Czy ma wziac okruszek, czy ma nie brac, czy wziac na zwolnienie serca czy nie. A jak tutaj pisza zeby wziela to i tak nie bierze ze strachu. Ciagle kontroluje 24h na dobe swoje samopoczucie, cisnienie, zawroty, skoki serca. Poprostu wiem co ona czuje i ja tak mialam jak nie zaczelam brac sertraliny. Tylko teraz chodze do psychologa i zobaczymy co z tego wyjdzie. Czy pomoze mi to cos zeby polepszyc moj stan a nie opierac sie tylko na lekach.
  14. Moze u ciebie dziala na "ciezka"depresje. Jesli tak to nie masz ciezkiej depresji moim zdaniem albo duzo szczescia Chyba ze powielasz tekst z ulotki albo starszych badan.
  15. Jak to nie. Wlasnie sertralina dziala dobrze na lęki a na depreche slabo. Trzeba poczekac do 4tyg i zaczniesz czuc poprawe. 2tyg to moze byc za malo.
  16. Kolega wyszedl ze szpitala zrowy. Diagnoza-stres. Jak to jest, ze czlowiek akurat nie.ma stresu bo jest na wakacjach a i tak w nim siedzi to wszystko?
  17. Hmm zalezy. Ale zarejestruj sie to szybko i nie ma spamow. Jedyne co to najelpiej rano lub w poludnie bo wieczorami blokuja zeby wykupic konto. No i weekndy lipa. Ale jak zalozysz konto i zajrzysz od czasu do czasu na pewno trafisz zeby obejrzec bez konta vip.
  18. Ja nie mowilam o klonie tylko ogolnie o benzo. Chyba nie bralam klona ale teraz jak mysle to cloranxen to nie jest klonazepam Bo jak tak to bralam kilka lat i dobrze dzialal. Odstawilam z dnia na dzien i spalam przerwanym snem i mdlosci mialam przez rok. Ale takie meczace 24h na dobe ciagle mnie mdlilo. Nawet jak juz kladlam sie spac to mnie mdlilo. Spac normalnie zaczelam po kilku miesiacach a mdlosci trwaly o wiele dluzej.
  19. To samo temu koledze sie dzieje. Nie moze proprananolu bo w dzien mu zbija bicia serca jak jest w ruchu ale w nocy mu za bardzo obniza. A jak nie cwiartke to polowe cwiartki mozesz wziac. A moze proprananol ma slabsze dzialanie? Mi dali dawke dla dzieci i bylo ok.
×