Skocz do zawartości
Nerwica.com

anona

Użytkownik
  • Postów

    262
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez anona

  1. To tylko lęk Ci miesza w głowie. Trzeba pozwolić na te wszystkie objawy doświadczać ich wręcz je zapraszać do siebie. Przede wszystkim się ich nie bać. Dasz radę, zawsze dajemy radę. Ja mam jutro ważne spotkanie, było dobrze a od kilku dni niestety przez stres reakcje lękowe się nasiliły. Ale olewam to, bo inaczej się zapętlę. Wyjście z zaburzenia to nie brak objawów, to nie reagowanie na nie.
  2. Ja robię placki serowo jajeczne. 8 jajek 1 kg sera, do tego dodaję babkę płesznik trochę soli, kurkumę, możesz sobie dodać przyprawy jakie chcesz, blenduję wszystko i układam na blasze (na papier do pieczenia). I do piekarnika na termoobieg na 180 stopni. Jedna tura piecze się jakieś 40 min.
  3. Było super, generalnie nie jest źle na tym zestawie. Ale od trzech dni odczuwam lekki niepokój. I samo to mnie trochę zaniepokoiło. Zaczęłam się znowu wkręcać w myśli. Ale myślę, że przejdzie. Dzisiaj terapia. Poznałam pewnego faceta jutro mam randkę i może też to się przyczyniło do tego, że ocd zaczęło atakować jakby mi chciało zburzyć pewność siebie i wartość. Ale póki co się nie daję. Bylam na wizycie w listopadzie i jestem na zestawie takim jak mówiłam wenlafaksyna 150 mg + arpiprazol 15 mg. No właśnie od trzech dni odczuwam jakieś znowu objawy mrowienia, mocniejsze bicie serca. Jak się czymś zajmę to nie odczuwam. Czyli nerwica... jescze dzisiaj miałam porypany sen obudziłam się z walącym sercem. Póki co akceptuje i staram się trzymać rad terapeuty. Nie wiem, może w styczniu na wizycie podniesie mi dawkę. Kurde jestem trochę zła na siebie bo dobrze mi szło, a tu nagle lekki zjazd.
  4. Hej, te ostatnie to i tak się dygam brać (żeby nie było interakcji). Jeśli chodzi o witamine d, omege, potas, magnez, kwas askorbinowy lekarka nie widzi przeciwskazań.
  5. Chciał tylko powiedzieć, że dziś lepszy nastrój jakoś od popołudnia, no zobaczymy co dalej, od czwartku wchodze na wenle 150 mg i arypiprazol 10 mg.
  6. Siema, jem pregabalinę teraz przy zmianie leków, wyciszyła mi napady lękowe, ale mam wrażenie zamulenia nie wiem czy to od niej czy od samego myślenia w nerwicy. Weszłam z 150 mg na 300 mg i w sumie mam wrażenie, że z dnia na dzień działa coraz lepiej na lęki. Zastanawiam się czy zostać na tej dawce czy ją zmniejszyć. Niestety nie powoduje zmniejszenia myśli lękowych i ruminacji. A znowu zamulenie sprzyja rozmyślaniom. I bądź tu człowieku mądry Wizytę mam w listopadzie, dodam że mam jeszcze arypiprazol, na razie to wszystko się klaruje bo zmiana leków, arypiprazol na razie 5 mg, bo po 7 dniach mam wejśc na 10tkę. Towarzyszą mi momenty odcięcia i natrętne myśli i póki co faszeruje się tą pregą. Zastanawiam się co by było gdybym została na pregabalinie 150 mg bo wydaje mi się, że im dłużej ją przyjmuje tym bardziej działa przeciwlękowo.
  7. anona

    śpiewam

    Pomyślałam, że podzielę się z Wami moimi coverami https://ising.pl/klutka One są nagrywane dawno, ale nadal aktualne
  8. wyspana i wypoczęta, bez ataków lękowych. Ale cały czas z głupimi myślami... Mam wrażenie, że rano nieco mniej zalegam w łóżku, dzisiaj wstałam w miarę szybko. Miewam poczucie odrealnienia momentami, ale wiem, że to przez myśli. Co ciekawe wieczorem żadna myśl nie jest w stanie wyprowadzić mnie z równowagi. Głowa mnie dziś boli właśnie będę piła kawę
  9. racja Nie wiem o czym ten temat, ale chętnie dołączę do wątku Ja jeszcze albo dopiero w pracy Czekam na klienta. Kawy już były dwie i na dzisiaj dość
  10. kolagen też mam do picia, pierzgę mam też...co ja nie mam Ale nie sposob wszystkiego suplementować w jednym czasie
  11. Interesuje mnie informacja czy ktoś z Was pozbył się natrętnych myśli za pomocą leków? Czy jest to w ogóle możliwe? Wiem, że na forum pewnie jest sporo osób, które wciąż szukają dla siebie rozwiązania i będzie mało ozdrowieńców czy zaleczonych, ale jeśli ktoś pozbył się natręctw za pomocą farmakoterapii proszę o odzew.
  12. Staram się radzić sobie z myślami i emocjami. Brać wszystko na spokojnie. Nawet lepszy poranek, lęki okiełznane. Dzisiaj już bez żadnego ataku. Natomiast niestety w pracy odwiedził mnie mój były z kwiatami... wszystko wróciło... Natomiast powiedziałam mu, że nic do niego nie czuję i nie chcę na siłę przeciągać tej relacji.
  13. nawet nawet poza tym, że pojawił się u mnie w pracy mój były z kwiatami...od razu gorzej mi się zrobiło... heh zakończyłam związek bo go nie kochałam i mam wyrzuty, że ciągnęłam to tak długo nie wiem po co
  14. ja już jestem 4 lata. Wykluczyłam głównie mąkę i ryże,warzywa skrobiowe, owoce o wysokim ig. Moim zdaniem pierwszym krokiem jest wykluczenie pieczywa. Posiłki opierają się głównie o mięso i warzywa. No i ważny IF czyli 8h jedzenia 16h niejedzenia. Znam takich co swój dzień opierają tylko o jeden posiłek, raczej jeden tyczy się mężczyzn, ja staram sie jadać tylko dwa posiłki dziennie - późne śniadanie i obiadokolację. Chociaż teraz przez nerwicę trochę podjadam niestety.
  15. czytałam mnóstwo na ten temat. W naszej szerokości geograficznej nie ma mowy o wysyceniu witaminą d3 przebywając na słońcu. Dzięki przyjmowaniu takiej ilosci witaminy d 3 wreszcie nie występują u mnie opryszczki na ustach. Gdy tylko poziom mi spada bo zmniejszam dawkę zaczyna się znowu walka z opryszczką. Znam ludzi co mają wyższe poziomy i nic im nie jest. Zresztą moja lekarka zna mój poziom witaminy d3. Zaczynałam brać witaminę d3 jak jeszcze była na receptę, a mój poziom wyjściowy to było marne 14, jak większości ludzi, którzy nie suplementują. Być może komuś może coś się stać przy poziomie 100, być może, ale osobiście nie spotkałam sie z takim przypadkiem, a z tego co wiem, udowodniony jest jeden - gościu brał milion jednostek chyba co drugi dzień - skończyło sie na ostrych dolegliwościach żołądkowych.
  16. wiesz co czytałam artykuły naukowe i tam faktycznie piszą że dulo ma wieksze działanie na noradrenalinę niż wenla. Mi zależy na działaniu serotoninowym, myślałam o tej paroksetynie, ale lekarka się uparła na tą wenlę. Miałam taką znajomą z trudnymi natręctwami i faktycznie wenla ją z tego wyciągnęła. Póki co jem dulo 60 mg i wenle 75 mg, odstawiłam parogen... cały czas w takiej niepewności co do tych leków no ale trudno. Po tygodniu mam wejść na wenlę 150 mg.
  17. Ale czuję, że cała nabuzowana jestem w środku, jak nie lęk to marazm, jak nie marazm to wku*wienie, nie radzę sobie kompletnie z tymi emocjami...
  18. rano atak lęku, później w miarę stabilnie, ale żeby to było super samopoczucie, to niezbyt
  19. O super, ja tak mam wieczorami. Albo są myśli ale nie przeszkadzają mi kompletnie. Nawet wczoraj udało mi się oglądnąć Voice of Poland. Ja dzisiaj jestem wdzięczna za słoneczko, że mogę sobie posiedzieć na działce i ćwiczyć dystans do myśli.
  20. anona

    [Bielsko-Biała]

    Chętnie porozmawiam z kimś z Bielska lub okolic. Może być na początku online. Zapraszam na priv
  21. Lęki okiełznane, myśli trochę walą, ale może jak lęk okiełznany jest, będzie mi prościej ogarnąć natręctwa.
×