Skocz do zawartości
Nerwica.com

ewa125

Użytkownik
  • Postów

    852
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ewa125

  1. ewa125

    Czy lubicie siebie?

    a tak wogole to zastanawia mnie fenomen ludzi ktorzy jak sie na nich patrzy sa wręcz brzydcy, nie grzesza inteligencja, nie maja latwo w zyciu A JEDNAK nie zadreczaja sie swoim wygladem, mysla ze sa piekni, inteligentni, nie przejmuja sie niczym i sa SZCZESLIWI
  2. matylda ta dziewczyna ktora umarla po znieczuleniu byla na nie uczulona. moja mama ostatnio tez ledwo nie przedostala sie na tamten swiat bo byla uczulona na ten srodek. Marrakesh co do tego zęba to sprawdz czy jestes uczulona na lignokaine (bo w wiekszosci tym lekiem znieczulaja dentysci) i bedziesz 100% wiedziala ze wszystko jest ok. poza tym troche ci wspolczuje bo rzeczywiscie nie jest latwo z nerwica siedziec na fotelu dentystycznym, ale dla nas nic nie jest latwe. bedzie dobrze. z reguly zawsze tak jest ze jak sie boimy ze gdzies tam akurat nas dopadnie atak to sie okazuje ze wcale nas nie dopada albo radzimy sobie z nim i nie taki diabel straszny..
  3. monietta pamietam dobrze to uczucie ze zaraz wyjde z ciala.to bylo okropne jak z najgorszego koszmaru. zastanawia mnie dlaczego te nasze objawy chociaz rozne u kazdego to jednak sie powtarzaja. na przyklad takie glupoty ze sie wyjdzie z ciala. poza tym my sie tak strasznie meczymy.nikt innt nie potrafi tego zrozumiec bo tego nie widac na zewnatrz i niby nic nas nie boli. tylko nerwicowiec wie jakie to męczące wyczerpujace przerazajace i dolujace. ciekawi mnie czy zycie nam kiedys to wynagrodzi...moze czeka nas w zyciu jakas duza nagroda...[/b]
  4. ja mysle ze to ze nie mozna sie skupic na wykladzie i zapamietac niczego to tez wynik nerwicy bo zamiast myslec o tym co mowi wykladowca to my myslimy o naszych objawach, o tym ze nam slabo i o tym jaka tu by najkrotsza droge wyjscia wybrac w razie czego jakbysmy juz dluzej nie mogli wytrzymac.
  5. ewa125

    Artykuły, poradniki

    tak sobie ostatnio myslalam ze nawet psychologowi czasami nie powie sie wszystkiego. po prostu niektore rzeczy tak w nas tkwia i nas bola ze nie przyznamy sie do tego drugiemu czlowiekowi. dlatego proponuje "psychologa online" tzn wrzucajcie tu linki albo artykuly(jak gdzies znajdziecie) na temat psychoterapii, jak zmagac sie ze swoimi problemami, kompleksami, jak spojrzec na nie z innej strony, jak sie nie zadreczac. z gory dzieki.
  6. ewa125

    Artykuły, poradniki

    suuuuuuuuuuuper!! MONA dzieki za ten artykul!!! przynajmniej tyle dobrego ze nie bede psycholem. wiecej takich artykulow poprosze.
  7. ewa125

    Czy lubicie siebie?

    u mnie to zalezy od dnia, od tego czy sie wyspie i jak wygladam.sa chwile i dni kiedy wprost sie uwielbiam a sa dni kiedy sie nie lubie.. dziwne to... czy ktos z was tez tak ma?? moj chlopak wciaz mi powtarza ze jestem piekna i wogole jest zachwycony a ja sobie w srodku mysle ze pewnie dlatego ze nie widzial mnie w gorszym dniu i nie za dobrze sie przyjrzal... glupie ...wiem ...ale nie wiem jak zmienic moje myslenie.
  8. ja mysle ze nikt tak naprawde nie chce byc sam...malcolm mowisz ze chcesz ale wiesz troszke ci nie wierze. moze nie wiesz ze w glebi duszy chacialbys miec kogos kto bylby z toba na dobre i zle. wezmy nawet przyklad ,ze czytalam w ktoryms z twoich postow ze spotkales sie z dziewczyna z forum i ze cos tam wam nie wyszlo i sie tym przejmowales... moze po prostu tak bardzo boisz sie skrzywdzenia
  9. ewa125

    :(

    nie jestesmy takie tylko JEST taka twoja panna.mysle ze ona wykorzystuje twoje uczucia na prawo i lewo, sama w koncu nie wie czego chce a ty sie niestety dajesz wykorzystywac. milosc nie daje nikomu prawa do ograniczania drugiej osoby i pozbawiania jej marzen.
  10. ej malcolm nie badz taki okrutny 50tka to jeszcze nie starosc!!! serce nie sluga wiec raczej nie bedziesz mial wyjscia...poza tym nie zakladaj od razu ze bedziesz cierpial..moze zakochasz sie z wzajemnoscia a wtedy bedziesz radosny jak skowronek
  11. poczytaj troche innych wypowiedzi na tym forum i dowiesz sie ze to wszystko co piszesz to objawy nerwicy i to typowe.wiem ze to strasznie dziwne i przerazajace bo tez na poczatku nie wiedzialam co mi jest, myslalam ze wariuje itd. przestan sie zastanawiac nad objawami, bo moga byc przerozne (np. te co masz plus inne jak nudnosci, bole glowy, brzucha, uczucie ze zaraz zemdlejesz, ze "mdleją"ci konczyny, ze zrobisz komus cos zlego np. zabijesz kogos itd itd). nerwica daje rozne objawy ale nie ma co sie na nich skupiac. da sie z niej wyjsc chociaz niektorzy cierpia na nia kilka lat a moze nawet cale zycie (oczywiscie nie w tak nasilonej formie jak na poczatku, z czasem ona lagodnieje). mozna sie nerwicy pozbyc ale trzeba dojsc do jej zrodla czyli do konfliktow wewnatz ciebie lub do podejscia twojego negatywnego do pewnych spraw i wogole negatywnego myslenia. jezeli bedziesz juz wiedzial co ja wywolalo zaczniesz pracowac nad tym zeby zmienic co da sie zmienic i zaakceptowac to czego zmienic sie nie da i pozbyc sie negatywnych mysli z glowy.to dluga droga, pomaga w tym psychoterapia. glowa do gory, chociaz objawy nerwicy sa bardzo dokuczliwe, to sama nerwica nie jest grozna.
  12. listonosz fajnie ze to napisales i gratuluje naprawde niewiele par moze tak powiedziec. jestescie szczesciarzami!! malcolm nasze cale zycie to moze tylko zludzenie..kto wie. ale mowisz tak bo nigdy tego nie poczules. kiedys sie zakochasz i zmienisz zdanie. masz jeszcze cale zycie przed soba. znam osobe ktora zakochala sie po raz pierwszy w wieku 50 lat!![/b]
  13. ah witaj w naszych skromnych progach!!wiec tak TO NERWICA. typowe jest wkrecanie sobie choroby psychicznej, chyba kazdy z nas albo przynajmniej wiekszosc sobie wkrecalo schizofrenie albo jakas inna psychoze. ale nie masz schizofrenii. masz nerwice. nerwica nie przeistacza sie w psychozy NIGDY.tak mi ostatnio powiedziala moja pani psycholog specjalista od nerwic. uczucie ze jestes we snie ze swiat nie jest realny tez jest typowe w nerwicach, bardzo dokuczliwe ale przechodzi.proponuje zglosic sie do psychoterapeuty specjalizujacego sie w nerwicach. nerwice sa spowodowane konfliktami wewnetrznymi. moga byc spowodowane smiercia bliskiej osoby ale zastanow sie czy nie ma jeszcze innych powodow ktore dusisz w sobie i ktorymi sie zamartwiasz. pozdrawiam i jeszcze jedno NIE CZYTAJ W NECIE O SCHIZOFRENII bo jej nie masz ani nie bedziesz mial a ludzie czasami na forach wypisuja rozne bzdury ktorymi mozna sie zasugerowac.ja tak kiedys zrobilam i juz od tamtego czasu nie czytam tych glupot.
  14. nie no bez przesady malcolm nie badz taki pesymista. ja wiem ze milosc istnieje bo kocham kogos i wcale nie chodzi mi o seks. to mily dodatek ale jakby go nie bylo to i tak bym ta osobe kochala.a tak apropo to seks jest dobrym sposobem na wyladowanie emocji i nerwow...
  15. wierzycie ze dwoje ludzi moze kochac tylko siebie cale zycie i nigdy sie soba nie znudzic?? chcialabym zeby taka milosc istniala, ale malzenstwa wokol mnie pokazuja niestety co innego.
  16. ja wczoraj siedzialam w domu nudzilam sie no i oczywiscie zaczelam myslec o mojej nerwicy i zaczelam sie gorzej czuc i mysle sobie- kurcze musze sie czyms zajac szybko tylko czym. no i zajelam sie praniem recznym stanikow i wiecie co... sprawilo mi to niesamowita przyjemnosc
  17. no tak ale zalozmy ze juz doszedles do zrodla i okazalo sie ze na przyklad tego co spowodowalo nerwice nie da sie zmienic wiec pewnie trzeba zmienic swoje nastawienie do tego. tego pewnie ucza na terapii....ciekawe w jaki sposob nagle przestac zamartwiac sie tym co tak dlugo w nas siedzialo i siedzi...i pozostac nadal soba..
  18. ewa125

    "odloty"

    zastanawiam sie czy macie czasami takie, nie wiem jak to okreslic, "odloty" w czasie snu, jak jestescie bardzo berdzo zmęczeni. ja tak mam i czasami sie nawet tego troche boje, zasypiam tak gleboko ze czuje sie jakbym sie przenosila do innego swiata. kiedys w takim stanie zadzwonil mi budzik, moj umysl zaczal dzialac ale cialo jeszcze nie i swiadoma ze musze wstac lezalam tak kilka minut dobrych i nie moglam sie ruszyc. nie jest to zwiazane z nerwica bo juz kiedys tak mialam po prostu ciekawa jestem czy ktos tez tak ma.
  19. ja nawet jak nie mam aTAkow to czuje sie jakbym byla chora, jakby mnie lapala grypa, miesnie mnie bola. a zmeczona to jestem prawie caly czas, nie mam tyle energii co kiedys.
  20. ewa125

    nerwica mija!

    Jess myslisz ze stres zwiazany ze studiami mogl przyczynic sie do twojej nerwicy?? ja mialam podobna sytuacje tez skonczylam bardzo ciezkie studia ktore byly ambicja moich rodzicow i tez sie strasznie na nich meczylam. jak na zlosc teraz gdy juz je skonczylam i powinnam wreszcie zaczac zyc jak czlowiek dopadlo mnie to cholerstwo i znowu marnuje zycie zamiast sie nim cieszyc..
  21. ewa125

    Czy lubicie siebie?

    zastanawiam sie tak (nie chce nikogo urazic) czy te osoby ktore mowia ze sie lubia i nie maja sobie nic do zarzucenia nie oszukuja sie i przez to nie powstaje kolejny konflikt wewnetrzny.. moge nie miec racji oczywiscie ale tak sie zastanawiam czy osoba ktora nie ma sobie absolutnie nic do zarzucenia wogole zachorowalaby na nerwice...
  22. patti to są TYLKO MYSLI, ja mialam takie ze zapomne, ty masz takie ze komus zrobisz krzywde, ktos inny ma jeszcze inne. ja na przyklad tez balam sie ze pozbęde sie uczuc, nie bede soba, nie bede wszystkiego przezywac jak dotad (rowniez tych pozytywnych rzeczy) i bede tak wegetowac jak warzywko. a tak wogole to znam osobe ktora tez miala takie same mysli jak ty ze komus zrobi krzywde, to jest nawet osoba z tego forum, ale czasu duzo minelo i nikomu krzywda sie nie stala. NA PEWNO nic nikomu nie zrobisz. nerwica ma to do siebie ze takie glupoty przychodza nam do glowy... ciekawe dlaczego..? w kazdym razie nie martw sie. na pewno przynajmniej większosc z forumowiczow miala glupie mysli ale ani jedna osoba nie zwariowala ani nie zrealizowala tych glupot. monietta wiem co czujesz. ja czulam sie jakbym stala obok siebie i g..no mnie nawet obchodzilo co "ta osoba " (czyli ja ) w danej chwili zrobi, ale "ona" cos robila i zachowywala sie normalnie tak ze nikt nie zauwazyl ze to "nie ja".glupio brzmi ale na pewno wiesz co mam na mysli.tez strasznie sie balam ze juz nie bede soba, ze sie zmieniam w kogos lub raczej w cos. nie mam pojecia czemu nasz mozg imaginuje takie bzdury ale nie martw sie. juz to pisalam tutaj wiele razy ze ja kupilam olejek z lawendy i wdychalam(bo jest antylękowy) i swieczki grejfrutowe i pomaranczowe i mozliwe ze to mi pomoglo, tzn ta aromaterapia.nie martw sie bo jakkolwiek to wydaje sie straszne z czasem mija i okazuje sie ze dalej jestesmy soba.nie zalamuj sie, jak przetrwasz te najgorsze dni to slonko sie do ciebie usmiechnie i poczujesz sie tak dobrze jak teraz sobie nie wyobrazasz ze mozesz sie jeszcze poczuc. i pamietaj BEDZIE TAK NA 100%. mowie ci po swoich doswiadczeniach. tez bylam tam gdzie ty jestes, a ty tez bedziesz tam gdzie ja jestem teraz i jeszcze dalej czyli calkiem zdrowa..
  23. ewa125

    Neurolog.

    tomekkk zrob badania jak cie to uspokoi ale mysle ze to jednak nerwica. uczucie ze jestes obok siebie, ze twoje zycie to sen, ze twoim cialem kieruje ktos inny, otepienie to sa objawy nerwicy. tez to mialam. mysle ze guz mozgu moze manifestowac sie innymi objawami na przyklad ze rzeczywiscie chodzisz slalomem albo sie przewracasz albo ze tracisz wzrok. w nerwicy nam sie tylko wydaje ze zle widzimy, ze zaraz zemdlejemy itd, bo jakby ktos nam kazal przeczytac jakis wyraz to na pewno bysmy go przeczytali.
  24. monietta mi juz to przeszlo. kiedys tak mialam i wiem ze to jest okropne , malo powiedziane to bylo jak pieklo na ziemi. ale nie martw sie to przejdzie, chociaz czasami trwa kilka miesiecy ale w koncu minie. ja juz nie mam takich mysli.sprobuj ich do siebie nie dopuszczac i uswiadom sobie ze to czego sie obawiasz na 100% sie nie stanie, bo nie bylo jeszcze przypadku zeby ktos rzeczywiscie przestal poznawac bliskich.musisz mowic sobie ze to przez nerwice i ze nic sie nie stanie ze to tylko mysli i niedlugo juz nie bedziesz ich miala. patti a tobie powiem ze nie mozesz myslec "czy ja JUZ szaleje", bo nigdy nie oszalejesz!! nerwica to nerwica a psychozy i inne choroby psychiczne to co innego. jedno NIE przeradza sie w drugie.
  25. patti to "tylko" nerwica. czesto sie objawia glupimi myslami ja np myslalam ze zaraz zapomne wszystko i nie bede poznawala moich rodzicow ani chlopaka. ale twoja swiadomosc dziala i mimo ze masz takie mysli to nigdy nie zrobisz nikomu krzywdy.
×