Skocz do zawartości
Nerwica.com

chojrakowa

Użytkownik
  • Postów

    7 765
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez chojrakowa

  1. chojrakowa

    Skojarzenia

    bezpieczeństwo - ciepło
  2. dominika92, oj wiem coś o frustracji związanej z nadmiernym wpierdalaniem ;/ Aż za dobrze.
  3. Monika1974, żryj połowę? Czy jakaś inna? Mnie też z 5kg by się przydało zgubić, damy radę kobieto. A masażyki to bardzo relaksująca sprawa.
  4. dominika92, ty zaniedbujesz? Mój koń powinien zaliczyć wizytę kowala - powinien mieć już dawno zrobione kopyta. Nie mam pieniędzy. Chomik wcina sam słonecznik bo Puszka (pies) zeżarła normalne chomicze jedzonko. Z samą Puszką natomiast trzeba iść na szczepienie - nie mam kasy. Z Kajtkiem - moim drugim psem - również na szczepienie plus na antybiotyk - nie mam kasy. Żaby głodują - nie mam kasy. Jedynie pajączek zadowolony z życia - sam sobie głodówkę zrobił więc mam z głowy. Jestem do dupy.
  5. chojrakowa

    Co teraz robisz?

    Siedzę przed kompem jak warzywo, z mokrymi włosami i ręcznikiem na głowie. Mam wyrzuty bo za dużo znów zjadłam. Roztyję się jak świnia.
  6. chojrakowa

    Skojarzenia

    ona - wspaniała kochanka
  7. Mój ojciec mi się śnił. Krzyczał na mnie niemiłosiernie, darł się nie wiadomo o co. Puste sklepy, pijany ojciec, spóźnienie sama nie wiem gdzie. Oby tak dalej to sfiksuję do końca.
  8. dominika92, nie mam siły, przynajmniej sobie dołożę jak je odwołam. Monika1974, a u Ciebie kotku co się dzieje? Faktycznie, również zauważyłam brak Vi. Wrażliwe z niego dziecko. Nie mam żarcia dla żab, wspaniale. Zagłodzę prezent od K na śmierć. Czuję się jak ścierwo - cd
  9. chojrakowa

    Skojarzenia

    poduszka - łóżko
  10. Korba, siostra też nie rozumie? Ja mam wrażenie jakbym była z innej planety momentami, dosłownie. I przykro mi, że nie umiem być inna, lepsza. Boisz się czegoś konkretnego kochanie? Pojeździłam na Hamlecie, zmęczyłam się. Nie wiem czy jest lepiej, ręce mi opadają. Odwołam zajęcia z jutra i piątku - tego moja matka też nie rozumie. Że w takiej sytuacji to bez sensu, że po takiej akcji nie pozbieram się przez parę dni nie mówiąc o nauce. K miał dzwonić - nie dzwonił. Martwię się niemiłosiernie, mam wyrzuty sumienia jak stąd do Krk że powiedziałam mu co czuje (odrzucenie, ból, brak uczuć) i boję się. Wiecie? Ja żyję dla niego jakkolwiek głupio to nie brzmi. Jak odejdzie będę przynajmniej miała porządny powód żeby zakończyć tą egzystencję.
  11. kasiątko, już postanowiłam - odstawiłam i koniec, najwyżej zostanę sama i zdechnę. Jadę do konia, może trochę mi to pomoże, bo jak nie to, to już nie wiem co.
  12. Korba, że moje ed to fanaberia i wymysł. Nie mam siły, mówię drukowanymi literami a do niego nie dociera to, co czuję i jak cierpię. Kocham go najbardziej na świecie - nie czuję tego samego od niego. Poświęcam się, kombinuję, pomagam, wspieram, rozumiem, pocieszam - oczekuję tego samego. Może jednak zbyt wiele? Matka ma pretensje że odstawiłam tegretol, kłócimy się codziennie, ma mnie dość. Nie zniosę tego, że nie jestem nikomu potrzebna. Tak strasznie mi przykro.
  13. chojrakowa

    modyfikowane przysłowia

    sesja - system eliminacji studentów jest aktywny komu w drogę temu kopa
  14. chojrakowa

    Skojarzenia

    szczeniaczek - miękkość
  15. chojrakowa

    zadajesz pytanie

    prawdopodobnie dlatego, że jest rano czy istnieje sytuacja w której samobójstwo to jedyne rozsądne wyjście?
  16. coma, elza rośnie jak na drożdżach, wybrzydza niemiłosiernie jeśli chodzi o jedzenie i zjaśniała Ma ogrom miłości, wyobraź sobie, ze z piszczącego wystraszonego stworka zmieniła się w stukające w szybkę i proszące o wzięcie na rękę stworzonko. Buziaczki, głaskanko, przytulanko etc. A twój/twoja jak tam? Kasiątko, co się dzieje z pieskiem? Mój ostatnio złamał ząbka i też zachodu było co niemiara...
  17. chojrakowa

    zadajesz pytanie

    ani jedno ani drugie - nienawidzę świąt, tak z zasady, nie lubię niespodzianek, oczekiwania i prezentów płacz cię oczyszcza czy nakręca?
  18. Korba, jak miło czytać, że gdzieś wyszłaś dla własnej przyjemności. Strasznie się cieszę, aż się uśmiechnęłam do monitora z samego rańca co rzadko się zdarza kasiątko, jak dzisiaj samopoczucie, mam nadzieję, że lepiej niż wczoraj? Monika1974, ty też napisz jak tam się czujesz babo okropna! Dziewczyny, Ania o Was myśli. I mam szczerą nadzieję, że u Asi jest na tyle dobrze, że nie wchodzi na forum - pobożne życzenia... Ja dalej przeżywam dwa okropne słowa zeszłego wieczoru. Tak strasznie się zawiodłam... Wciąż mało mi opieki i miłości, sama siebie nienawidzę, a jedyna osoba, którą można posądzić o miłość do mnie przyjeżdża raz - dwa razy w tygodniu. Mało. Wciąż mi mało i nie mogę tego znieść. Znowu wyję. Kiedy to się skończy? Mam ochotę zniknąć, odejść raz na zawsze i zakończyć tą farsę. -- 02 mar 2011, 10:53 -- Znów kłótnia z K... Nie mam leków, nie mam odwagi zabić się nożem i nie chcę żeby moje flaki leżały pod blokiem jak wyskoczę z okna. Chryste, zabierz mnie stąd bo umrę z rozpaczy!
  19. kasiątko, z tym, że K się przeze mnie zdenerwował bo zrobiłąm z igły widły. Znów zraniłam.
  20. kasiątko, nie żabko, nie. Powoli się uspokajam. Wyrzuty sumienia mnie zeżrą.
  21. kasiątko, nie mam, w innym wypadku już dawno bym całe zeżarła - dlatego nie mam Nie martw się kochanie, proszę.
  22. paradoksy, tylko czekam aż odejdzie
  23. chojrakowa

    zadajesz pytanie

    nie, noc młoda czy są ludzie, których nie da się kochać?
×