chojrakowa

Nażarłam się xanaxu, a jeszcze niedawno moralizowałam komuś na ten temat. Żenada.

Panna_Modliszka zostanie wróżką

bardzo, zwykle nawet nie próbuję co na kolacje?

God's Top 10 zastanawia się co zrobić z resztą wieczoru

Boże, jestem skończoną suką. Właściciel stajni dzwonił do mnie, że Hamlet kulawy w pień. Poprosiłam, żeby go zawinął i powiedziałam, że przyjadę, ale chwilowo nie mam czasu. Płacz w słuchawkę świadczył o czym innym ale cóż... Jezu. Jezu, co miałam im powiedzieć, że nie mam siły wyjść z domu i się boję? Kurrrwa, jestem żałosna. Dlaczego krzywdzę, dlaczego? Trudno. Nawpierdalam się xanacu i pojadę, nawet jakbym miał zdechnąć po drodze.

Nodame, może wmówiłaś sobie, że coś złego ci powie i stchórzyłaś? Mnie to ryba, zawsze mam nadzieję, że wykryją śmiertelną chorobę. Nadzieja matka głupich. co najlepsze na duszność?

40 minutowa ścieżka Katharsys. Dnb chyba nie jest najlepszy na lęki, ale jakoś mnie naszło.

dziki galop po lesie i wyjście z domu rano niemądry, nie mam pojęcia dużo w tobie autoagresji?

soneta, skoro nie bierzesz leków, zaparz sobie melisę. Porządną taką. A nuż pomoże. Rambo123, 3 tygodnie... Ile ja bym dała, za tylko trzy tygodnie tego. A ostatnio codzień jest tak samo.

Jeśli nie uduszę się ze strachu, może popołudniu wyskoczę na kawsko. Innych planów brak. A ty?

soneta, tobie też tego życzę. Dzisiaj mój lęk się nie zatrzymał po xanaxie nawet. I nie wiem co to będzie.

Korba, i prawidłowo, wcześniej nie ma co. Jezu, mój lęk się rozkręca. Proszę...

lidl sklep samoobsługowy czy 'zieleniak'?

Korba, przyjdzie czas, będzie rada. Poniedziałek daleko, dlaczego nie miałabyś się tym zamartwić w niedzielę wieczorem?

Tygodni, miesięcy, może lat... Porzygam się, mam już dość

wovacuum, też siorbie

linka, chodzę, właśnie szczęśliwie zakończyłam część diagnostyczną, oczywiście wyników jeszcze nie znam. A że terapię mam co dwa tygodnie, to jeszcze tydzień czekania mnie... czeka.

nie chcę się bać, to beznadziejnie żałosne...

wróbla, żarcie padliny mnie przerasta, a tak może by mnie coś rozjechało/zjadło kefir normalny czy owocowy?

Panna_Modliszka, słoneczko moje, nie wie, że boję się za bardzo, żeby się nie kulić, nie mówiąc o przeciąganiu

Panna_Modliszka nadal ma dobry humor po wczorajszym zburzeniu planów niemądrego

Cóż... oddawanie moczu przejdzie, cała reszta raczej tak. Chociaż o wymiotach nie mam prawa się wypowiadać... jak samopoczucie?

linka, ja niestety znów spałam, jakbym chciała a nie mogła. I boję się. Boję się, boję się, boję się, boję się, boję się. Tak strasznie. Serce mi wali, wszystko ściśnięte. Czuję się osaczona i mam ochotę uciekać. Znów. Dlaczego to do mnie wraca?

LitrMaśalanki, no to tulę mocno mocno, a reszta to już nie w moich rękach.

LitrMaśalanki, jak utulę będzie lepiej?