
Gods Top 10
Użytkownik-
Postów
3 342 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Gods Top 10
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
Gods Top 10 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Może się mylę, ale odnoszę wrażenie, że ona "odwróci kota ogonem" i usłyszysz wyrzuty w stylu "wiesz jak ja się źle czułam w tym związku ?". A jeśli nie mylę się co do tego, to Cię jeszcze bardziej przybije. Piszesz jak dużo sam "zepsułeś", cały czas obiwniasz sam siebie, o coś, o co powinniście dbać we dwoje. Skoro ona teraz tak chłodno odnosi się do Ciebie, skoro tak szybko znalazła innego, to mogłoby znaczyć, że już od dawna nie pasowało jej coś w tym związku. Nie byłeś z nią szczery - to tylko pretekst, tym wygodniejszy dla niej, że Ty go dałeś, a ona ma "czyste konto". -
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
Gods Top 10 odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
Nie daj się MamoMisia, walcz o swoje zdrowie, dla swoich Misiów: dużego (męża/partnera) i maleńkiego (synka) -
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
Gods Top 10 odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
1507, myslę, ze nie ma reguły typu "najpierw to, później tamto" dokucza. Po prostu udało Ci się jakoś "wykopać" nerwicę z układu sercowo-naczyniowego, ale bez usunięcia przyczyn ona wraca, ale gdzieś indziej Nie wiem, czy zarzywasz jakieś leki, czy chodzisz na terapię ? Chyba terapia byłaby najskuteczniejsza z radzeniem sobie ze źródłami ciągłego stresu. Tak trochę dygresyjnie: kiedyś pewna firma w USA osiągnęła ogromny sukces dzięki hasłu reklamowemu w stylu "nie jesteśmy najlepsi, jesteśmy za liderem, ale właśnie dlatego bardzo się staramy" Powodzenia u lekarza -
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
Gods Top 10 odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
MamoMisia, Twoje lęki pewnie wynikają z faktu, ze chcesz być perfekcyjna, samowystarczalna we wszystkich aspektach swojego życia, a to wymaga ogromnych sił. Organizm takie siły ma, ale na ograniczony czas, później musi je zregenerować. Gdy zużywa ich zbyt dużo i nie następuje regeneracja, zaczyna dawać o tym sygnały np. poprzez lęki. Daj sobie prawo do bycia osobą "nie-perfekcyjną", do bycia osobą "nie-najlepszą" we wszystkim, ale starającą się. Poza tym leczysz to ? Masz terapię ? To może okazać się niezbędne. -
Od jakichś 2 tygodni na nowo odkrywam Massive Attack. To chyba dowód, że to co najprostsze, jest często najgenialniejsze: Unfinished Sympathy http://pl.youtube.com/watch?v=y1svI-owtWA&feature=related Sam tekst: [...] How can you have a day without a night You're the book that I have opened And now I've got to know much more Like a soul without a mind In a body without a heart I'm missing every part Da się prościej opisać tęsknotę za ukochaną osobą ? No i sam klip. Niby nic - bo kręcony na zasyfionej ulicy, pełnej najróżniejszych "osobowości". Tyle tylko, że od momentu zbliżenia na dwie metalowe kule obracane w dłoni, do momentu, gdy wokalistka Shara Nelson znika w kolejnej przecznicy - to wszystko kręcone jest jednym ujęciem ! 5 minut z okładem kręcone bez przerwy. I to gdzie, w środowisku tak nieprzewidywalnym, jak ulica miasta w USA ! A ten klip, to historia zmagania się z lękami - morał w sam raz dla nerwicowców http://pl.youtube.com/watch?v=ygw2zmEVsvc Angel Zaczyna się od 1 lęku, pojawia się w trakcie zwyczajnej, codziennej czynności, później dochodzi drugi, trzeci... piąty... dziesiąty.. kolejny... Zaczyna się ucieczka przed nimi. I nawet jeśli, któryś z nich przystanie na chwilę, to później wróci. Aż wreszcie w trakcie ucieczki nadchodzi potknięcie, zatrzymanie się i staniecie z tymi lękami twarzą w twarz. Jest ich wiele, ale nie są groźne. Wystarczy tylko zacząć je "gonić"... a będą uciekały, aż się będzie za nimi kurzyło Powodzenia lękowcy
-
Ja też pytałem pod kątem własnych doświadczeń, bardzo świeżych. Zdaję sobie sprawę, że taka osoba ma prawo "milczeć", staram sie to szanować, ale mimo wszystko nie jest lźej. A w moim przypadku, "przemilczanego" nie chodzi o chamstwo i zarozumiałość ze strony osoby milczącej, tylko może być inne wytłumaczenie - "chronienie siebie". Może casem lepiej milczeć, niż zmagać się z tym, co w nas siedzi ?
-
Bardzo mądre. Tylko jak odróżnić milczenie związane z ewentualną ignorancją od np. milczenia wymuszonego obiektywymi trudnościami ? I to zwłaszcza, gdy jest się "przemilczanym" nerwicowcem.
-
Może pytanie powinno brzmieć, czy my potrafimy z każdej sytuacji "wziąść"/"wyciągnąć" dla siebie coś pożytecznego ? To tak jak np. z jedzeniem jabłek. Są osoby, które np. odkrawają skórkę i zostawiają ogryzek, sa takie, które zostawają tylko ogryzek, a są takie, które zostawiają sam ogonek Czy wogóle potrafimy przyznać się do własnych "słabości" i prosić o pomoc ? Czy potrafimy tak dobrać sobie przyjaciół, by móc na nich liczyć w najtrudniejszych chwilach ? [Dziś mam filozoficzne zacięcie i pytam, a nie odpowiadam ]
-
Sadzę, że to niezupełnie tak. Takie choroby dotykają ludzi i "płytkich", i bogatych wewnętrznie. Różnica może jest tylko w intensywności i dokuczliwości objawów: wrażliwcy przeżywają wszystko w sobie, a "płytcy" nie chcą / nie starają się dociekać co za "licho" ich wzięło (co nie znaczy, że mniej cierpią). Ja tak sądzę. Hehehe Wszędzie jest dobrze, gdzie nas nie ma ? Te wiejskie, proste i krzepkie kobiety też mają wiele zmartwień, tylko innych. To, czy wybrani, czy przegrani, to w największym stopniu zależy od nas samych. Wybrani o tyle, ze mamy kolejną szansę na samodoskonalenie się, a przegrani, gdy odpuścimy sobie walkę o swoje szczęście. Jak to mądra Bethi napisała w innym wątku: najtrudniej jest wziąść odpowiedzialność za siebie
-
(od)budowanie życia po,gdy jest lepiej....
Gods Top 10 odpowiedział(a) na Kornel Lone temat w Kroki do wolności
U mnie co prawda "jeszcze" depresja nie odchodzi, ale mam takie poczucie, że przez palce przepłynęło mi te moje 26 lat, nim dostrzegłem błędy, jakie popełniłem w życiu Ale też cieszę się, że "tylko", a nie więcej I choć trochę to przerażające, jak wiele mam do zrobienia w pracy nad sobą, to będę się podnosił stopniowo. A to oznacza również naukę wielu rzeczy od podstaw U mnie depresja nie pozostawia pustki - pozostawia wielką samoświadomość, lepsze zrozumienie siebie i innych. Pozostaje mi tylko działać To będzie chyba jak odkrywanie świata, ludzi na nowo. Spojrzenie na to wszystko, co się znało z czasów choroby, teraz z innej strony. A jednocześnie wiele elementów mojego życia będę budował od nowa. Mmam nadzieję, że się uda już od teraz -
Depresja a związki/miłość/rozstanie
Gods Top 10 odpowiedział(a) na chmurka temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Witaj Ewelino Niepełnosprawność Twojego męża, która tak bardzo Was dotyka, nie musi rzucać wielkiego cienia na Wasze życie. Wiem, to może zabrzmi może nawet absurdalnie, ale dla własnej kondycji psychicznej starajcie się żyć dalej swoimi pasjami, zainteresowaniami, marzeniami. Spalanie się w tym, może dać Wam siłę, do nauczenia się dalszego życia we dwoje w nowych okolicznościach. Niepełnosprawność męża z czasem może się stać co najwyżej niedogodnością, ale nie przeszkodą Z kolei zamknięcie się w domu i ciągłe zamartwianie się, nie godzenie się z tym, co się stało, może mieć coraz bardziej negatywne skutki dla Was obojga. Dlatego moja rada jest taka, by pogodzić się z tym i żyć w nowych warunkach. Naprawdę da się, tylko początki bywają trudne, a później to "już z górki". -
Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny
Gods Top 10 odpowiedział(a) na peace-b temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Artek222, to naturalne, że obawiasz się kogoś (dziewczyny), kogo nie znasz. Tak jak od kołyski nie potrafiłes programować, tylko musiałeś się tego stopniowo uczyć. Nie inaczej jest z relacjami z ludźmi - od razu nie będzie nic, trzeba je budować, uczyć się ich stopniowo od podstaw. A żeby podjąć wyzwanie, trzeba spróbować. Jeśli dasz już na początku za wygraną, nie przekonasz się, co z tego może wyniknąć. A my, forumowicze i wróżki (które pytałeś o zdanie), wszyscy radzimy Ci spróbować, bo uważamy, że warto. -
Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny
Gods Top 10 odpowiedział(a) na peace-b temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Napisałaś to, jakbyś była "skazana na związek" "Odwrót ze związku" jest możliwy przecież, (oczywiście lepiej, gdy jest to ostateczność, po wyczerpaniu wszystkich możliwości dogadania się). Kto "tu" rządzi ? Nerwica, czy Ty ? Jeśli chcesz być szczęśliwa, to nie dopuszczaj nerwicy do głosu Chodzi Ci bardziej o nieranienie jego, kosztem tego, że nie czujesz się chyba najlepiej będąc sama. Zacznij sama siebie pytać czego chcesz Ty, a nie czego oczekują od Ciebie inni. Tu nie ma znaczenia, czy masz mniejsze czy większe doświadczenie - masz własne doświadczenie. Chodzi o to, czy to Cię razi/przeszkadza, że zachowujecie się jak po latach znajomości. Cała sztuka chyba w tym, by dopasować to tempo tak, by Wam obojgu odpowiadało w jak największym stopniu. On może się nie domyślać, ze takie tempo wzbudza Twój niepokój, dlatego powiedz mu, że chcesz się z nim spotykać, ale na "wolniejszych obrotach". Dlaczego zaraz miałby odchodzić ? Sądzisz, że prędzej (jeśli wogóle) będzie zdolny do odejścia, gdy będziesz tłumiła w sobie prawdziwe odczucia, które kiedyś pewnie i tak eksplodują powodując u niego wielki szok "ona nie jest tą, którą była kiedyś". Czy też prędzej będzie skłonny do odejścia, gdy stopniowo będzie poznawał prawdziwą Ciebie ? [Wg mnie prędzej w przypadku reakcji na szok.] Nie lepiej od podstaw budować taki związek, w którym nic nie musisz udawać (i tłumić prawdziwe uczucia w sobie), w którym jesteś sobą ? -
Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny
Gods Top 10 odpowiedział(a) na peace-b temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Co Cię skłania do ucieczki ? - Twoje obawy, a może też jego zachowanie ? Nikt idealnie nie nadaje się do związków, dlatego ludzie dopasowują swoje życie do tego, by dopuścić do siebie kogoś. A obawa przed zranieniem, to chyba "zdrowa" obawa. Oby tylko udało Ci się ją wykorzystać do zmotywowania siebie, a nie zablokowania. Boisz się ewentualnego zranienia i stresu z tym związanego ? Skoro zdążyłaś już przywyknąć do samotności, to chyba trochę już ona trwa, a więc samotność i tak nie uchroniła Cię przed obawymi związanymi z chorobą. Czy odpowiada Ci związek, w którym panuje "wysokie tempo" zbliżania się do siebie (pomimo, że to wzbudza Twój niepokój) ? To chyba nie ma być związek "jego z Tobą", tylko Wasz wspólny związek Uważasz, że dużo tracisz wkraczając w związek ? Porównaj co tracisz, a co zyskujesz, może wtedy będzie Ci łatwiej podjąć decyzję. To jest "kliniczny przypadek zakochania się (?)" -
wszelkie dolegliwosci(uczucie zimna, pocenie, bole itp)
Gods Top 10 odpowiedział(a) na kamil 26... temat w Depresja i CHAD
Najprawdopodobniej to wynik niedoboru magnezu w organiźmie. Magnez uczestniczy w przekazywaniu sygnałów w układzie nerwowym. Kiedy go brak, układ nerwowy szaleje i wysyła fałszywe sygnały. -
Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny
Gods Top 10 odpowiedział(a) na peace-b temat w Problemy w związkach i w rodzinie
To jest w końcu to równouprawnienie płci, czy nie ma ? A tak na poważniej, wg mnie to właśnie takie stereotypowe myślenie kultywuje stereotypy typu "głupia baba" (przepraszam za dosadne określenie ). Sorry, może zbyt liberalny jestem, ale jak kobieta nie czuje się współodpowiedzialna za rozmowę, jeśli sama "ogranicza się" tym, by to facet mówił, a ona się "dopasuje", to wg mnie to zawsze musi się zakończyć zgrzytem. -
Rodzice (i "dobrzy", i "źli") zawsze mają duży wpływ na system wartości własnych dzieci. Jeśli rodzice są konsekwentni w tym, co robią i mówią, propagowany przez nich wzorzec często utrwala się u dzieci. A jeśli nie są konsekwentni, różne mogą być tego efekty - raz utrwala się wzorzec "mówiony", raz "czyniony". Chyba niezależnie od tego wszystkiego, rodzice chcą (choć różnie im to wychodzi), by dzieci "miały lepiej". By miały lepsze wykształcenie, by mniej musiały się martwić o pieniądze, by "stały wyżej w drabinie społecznej" itd. Niestety rodzice do tego hasła "by dzieci miały lepiej", czasem zapominają dodać "by były szczęśliwe w życiu". Kochające, zapewniające dzieciom nie tylko aspekt "materialny" (na początku), ale co ważniejsze - emocjonalny (zawsze). Poza tym konsekwentne, akceptujące i szanujące wszystkich bez wyjątku. Może coś dałoby się dodać jeszcze ?
-
Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny
Gods Top 10 odpowiedział(a) na peace-b temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Gdy rozmówca dobry, to rozmowa się rozwinie. I m.in. po to spotkanie, by przekonać się, czy traktuje Cię poważnie. Leki i alko, to zdecydowanie złe połączenie (wg mnie). -
Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny
Gods Top 10 odpowiedział(a) na peace-b temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Nieraz bywa tak, że im więcej strachu przed spotkaniem, tym lepsza bywa atmosfera spotkania Nic się nie bój, a będzie super -
Brak emocji, odczuć...
Gods Top 10 odpowiedział(a) na _ruda temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Staruszku28, najgorsze co możesz zrobić, to poddać się. Lekarz powiedział Ci co jakie jest przyczyną Twoich zaburzeń wzwodu - blokada psychiczna. Spróbuj bardziej zrelaksować się przed stosunkiem - poproś partnerkę o masaż relaksacyjny, weź ciepłą kąpiel, lub nawet (wiem, że to zabrzmi paradoksalnie) krótka drzemka może zregenerować siły organizmu wyczerpanego stresem - jednym słowem postaraj się zrelaksować. Nie rezygnuj, nie zniechęcaj się. Jeśli dajesz z siebie wszystko, by na terapii zrozumieć przyczyny i metody walki z Twoją blokadą, to poprawa nadejdzie -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
Gods Top 10 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Rafik, bethi dzięki -
Z tego by wynikało, że ktoś z nas nie może psuć Twojej koncepcji wyzdrowienia, a Ty możesz naszą, wyzywając nas od idiotów ? Może nie uwierzysz, ale budując własne poczucie wartości poprzez poniżanie innych, również kończy się źle. Bo gdy wszyscy wokoło będą mieli dość poniżania z Twojej strony, to okaże się, że nie ma wokół Ciebie nikogo, "na kim" mógłbyś się dowartościowywać. A wtedy dopiero Twoje "poczucie wartości" budowane w ten sposób, runie z hukiem.
-
Może warto podążać w tą stronę ? Czyli zająć czymś głowę. Co sprawiało Ci wcześniej frajdę, spełnienie, zadowolenie z siebie ? Malarstwo, rysunek, fotografia, granie na instrumentach (ale lepiej nie nocą ), komponowanie, pisanie wierszy, opowiadań..... ? Co prawda to walczenie ze skutkami, nie z przyczynami, ale jakąś ulgę może przynieść. Dzieci w tym wieku doskonale rozróżniają emocje, uczucia, myślą o tym, co czują, nawet pomimo tego, że nie zawsze potrafią to wszystko nazwać. Skąd ja to znam Kiedy mówię o tym, co czuję, to rozmówcy mają zwyczaj albo bagatelizować wszystko, albo "dać drapaka", aż się za nimi kurzy. Ale może to się zmieni.
-
heheh Dałem dosyć radykalną receptę na bóle. Miałem duszności, kłucia w sercu, bóle głowy (i to bynajmniej nie jako "środek antykoncepcyjny" ). I jak długo trwała moja panika "duszę się/mam zawał serca/mózgu", tak długo to bolało. Mi akurat ignorowanie tego pomogło. Ale ok, rozumiem, że nie wszystkim taki radykalizm może pomóc
-
lochness, nie stresuj się maturą. Wiem, że to łatwo się mówi (i to tym bardziej, że ja już "6 lat po" ). Teraz nastaw się na świetną zabawę studniówkową (o ile nie jesteś już po) Nie nastawiajcie się na porażkę, bo wtedy Wasze obawy sprawdzą się. Zacznijcie doceniać siebie za małe sukcesiki, wtedy przekonacie się, że "pasma porażek" są do zwalczenia. Wtedy uwierzycie w siebie. Pozytywne nastawienie, to połowa sukcesu