Skocz do zawartości
Nerwica.com

IceMan

Użytkownik
  • Postów

    4 790
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez IceMan

  1. IceMan

    Fobia szkolna

    Witaj, Amy18 też jestem maturzystą. I mam również problemy typu nerwica-matura. U mnie to objawia się niemal zerową koncentracją, ciągłym zmęczeniem. Właśnie dziś kończą mi się ferie, na których miałem napisać prezentację z polskiego i przerobić sterty zadań z fizy i matmy. No i co? G****. Mi czasem pomaga próba uspokojenia, ale to raczej wyższa szkoła jazdy, bo mi nie za bardzo wychodzi. Trzeba słuchać swojego wnętrza, poznać siebie, co cię doprowadza do tego, co nie pozwala Ci się uczyć. Staraj się nie myśleć o tych chorobach, jeśli już myślisz, to staraj się przerwać taką gonitwę myśli, bo im dłużej, tym ciężej będzie Ci ją przezwyciężyć. Podobno pomaga regularny sen o określonych godzinach od-do którejś godziny, tak jak z snem tak samo z nauką, znajdź sobie jakieś fajne miejsce do nauki i ucz się tylko w tym miejscu. To są techniki, jakie kiedyś dostawałem mailem - jak się efektywniej uczyć. Może to pomoże. Tak naprawdę ciężko na to coś poradzić, ale może akurat to zadziała. Trzeba próbować wszystkiego. Pozdrawiam serdecznie!
  2. IceMan

    Moje problemy

    udanej podróży, Różo, mam nadzieję, że nowa dekoracja życiowa będzie lepsza niż stara (i tak nie wiem, o co chodzi, ale nieważne), będziemy na Ciebie czekać :) czy opuszczasz to forum? nie rozumiem, tak to brzmi... Kim są oni? Rodzina? Nie chcesz tego, nie możesz, czy ktoś tego nie chce? nieeeeeeee.... Margaretżyj tak, jak ty tego chcesz, a nie jak inni tego chcą. Wydaje mi się, że w pewnych rzeczach masz prawo o sobie decydować i nikt niech nie wsadza nosa w Twoje sprawy, i nikt niech Ci nie miesza w życiu. Bo to twoje życie. Bądź silna, widzę, że nie jest dobrze, ale uwierz, że wiele można przetrwać. Nie piszę więcej, bo ten twój post taki trochę niewyraźny i mam wątpliwości na co odpisywać. Jeśli odpowiesz, to będę wiedział, ale wcale nie zmuszam Cię do dalszych wypowiedzi - pisz jeśli tylko chcesz.
  3. I bardzo, bardzo dobrze, Atkaa. Tak należy. A żeby humorek był świetny, to polecam dobrą komedię, np. Nawrót depresji gangstera (albo Depresja gangstera - to pierwsza część, a nawrót to 2 część - w obu: boki zrywać )
  4. 2 gafy... łaaaaaaaa.... 2x chlast po pysku... i sam sobie to zapewniłem 1. przepraszam, przepraszam, myliłem się, ślę ukłony, wybacz mi, więcej nie będę! Pozdrawiam 2. No a nr 2 poważniejszy i już się nie będę wygłupiał, Ania1987, widzę, że raczej się myliłem, może za szybko wyciągnąłem pochopne wnioski, aaaaaa.... już sam nie wiem, głupio mi, bo miałem destruktywne myśli (mam nadzieję, że wiesz o destrukcję czego mi chodzi ), no i wylałem to na ekran, a potem tylko przycisk 'Wyślij' . Łatwo tu się pisze i czasem można za dużo napisać... Na razie się wycofuję z tego, co mówiłem, bo już nie wiem, na razie staję pośrodku i nie zajmuję żadnej strony, szczególnie, że nikt mnie o zdanie nie pytał, a się wtrąciłem raczej . I po ostatnim poście wnioskuję, że gdybyś mnie posłuchała, to bym chyba poprowadził Cię w złym kierunku. Twój ostatni post skłonił mnie... do głębokiej refleksji. W zasadzie to sama zdecyduj, co dla Ciebie najlepsze, bo to Twoje życie. I na koniec: przepraszam
  5. w poniedziałek się wybiorę na spacerek... poranny... przymusowy, do szkółki! I myślę, że to mnie do życia rozkręci, bo na tych feriach już umierałem
  6. myślałem o tym, raczej się tego spodziewałem, będę już cicho...
  7. nie będę wymieniać osób, żeby kogoś z tego tematu nie pominąć... więc do Wszystkich, widzę, że ogólnie macie doła i to niekiedy uzasadnionego, a czasami nie, ale jedno jest pewne, trzeba wziąć się w garść, stawić czoła problemom, i sobie z nimi poradzić, problemy są po to żeby je rozwiązywać, ja w Was wierzę, że wam się uda, 3mam za Was kciuki, dacie radę! Serdecnie pozdrawiam!
  8. Zarówno w pierwszym jak i drugim temacie liczby Ci nie pomogą. W pierwszym są przy tym bardzo płynne - czasu leczenia nie będziesz mógł przewidzieć, to zależy od poziomu zaawansowania nerwicy i nastawienia leczącego się na nerwicę (i pewnie od wielu innych czynników, których nie wymieniłem). A co do drugiego, najważniejsze że nie jest równe 0%, a na pewno o wiele wiele więcej. Ale najistotniejsze jest to, że nerwica jest wyleczalna i to, jak szybko i czy się wyleczysz, zależy wyłącznie od Ciebie, a nie od danych statystycznych.
  9. dobre spostrzeżenie, wydaje się oczywiste, ale nie pomyślałem o tym... masz rację Justynka, więc aby zwalczyć nerwicę, trzeba zwalczyć jej przyczyny, które nierzadko dalej oddziałują, i to w niekorzystny sposób
  10. IceMan

    Moje problemy

    jeśli tak mówisz, to widocznie tak jest - najwięcej o sobie tak naprawdę możesz powiedzieć sama ty...
  11. jak będę taką miał w przyszłości to scharakteryzuję i opiszę
  12. Wiesz co, dla tych kilku wyjątków ja zazwyczaj wolę być wiele razy zawiedzionym, bo myślę, że jedna bratnia dusza, przyjaciel, przyjaciółka, są cenniejsi niż wiele zawodów, przez jakie trzeba przejść, aby w końcu natrafić na kogoś takiego...
  13. i baardzo dobrze... może nawet za mało jeśli trochę Braawwwwooooo!!!! Oklaski dla tej dziewczyny, bo wie co w życiu ważne Serdecznie pozdrawiam!
  14. oliwia, kapitulujesz??? Tak nie można... Z nerwicą należy walczyć jak z wrogiem, aż do grobowej deski (oczywiście dla nerwicy). Zbierz siły, ona cię nie zżera, ale ty możesz ją zniszczyć jeśli dobrze i celnie zaatakujesz. Najważniejsze: nie załamuj się... >>>nerwica jest uleczalna!!!<<< Wierzę w Ciebie, na pewno znajdziesz siły, aby walczyć, zwalczyć ją i wreszcie żyć spokojnie, bez lęków. Marzysz o czymś takim? W życiu do marzeń należy dążyć, i życzę ci pełnego sukcesu w tym dążeniu
  15. heliosphan - to znowu ty od komarów!!!??? Ludzie..... ile ty już miałeś kont? Upór maniaka... PS. forumowicze, nie czytajcie tego... on chce wywołać szok we wszystkich, to co pisze jest nieprawdą [ Dodano: Sob Lut 10, 2007 7:51 pm ] Laparotomia ( z greki he lapara- brzuch; he tome- cięcie) - termin medyczny określający operacyjne otwarcie jamy brzusznej, polegające na przecięciu skóry, mięśni, otrzewnej umożliwiające eksplorację wnętrza jamy brzusznej. Zwykle jest stosowane jako pierwszy etap operacji chirurgicznej, ale może być stosowana również w celach diagnostycznych i nosi wówczas nazwę laparotomii zwiadowczej (łac. laparotomia explorativa). W zależności od planowanej operacji, nacięcie powłok skórnych dokonuje się w miejscach umożliwiających dostęp do operowanego narządu. Najczęściej używa się cięcia pośrodkowego górnego ( od wyrostka mieczykowatego mostka do pępka) lub dolnego (od pępka do spojenia łonowego)czy też jednego cięcia obejmującego oba wymienione. Cięcie to daje najlepszy wgląd w jamę brzuszną bez względu na lokalizację zmiany. W przypadku znanej lokalizacji zmiany chorobowej stosuje się cięcia przezprostne (poprzez mięśnie proste brzucha) prawe i lewe, przyprostne (bocznie od torebek mieśni prostych) prawe i lewe; a także cięcia poprzeczne (Kochera- pod łukami żebrowymi) czy Pfanensteila (powyżej spojenia łonowego). W przypadku wykonywanie appendektomii (wycięcie wyrostka robaczkowego) niekeidy stosuje się cięcie Mc Burney'a (odmiana cięcia przyprostnego prawego dolnego). W sytuacjach szczególnych cięcia można przedłużać uzyskując kompilacę wymienionych wyżej. Blizna powstająca po laparotomii jest uznawana za miejsce osłabionego oporu (locus minoris resistentiae) i stanowi potencjalne wrota przepukliny pooperacyjnej. Ocenia się,że taka przepuklina powstaje w 2-1O% przypadków laparotomii. Sposób zamknięcia powłok uniemożliwiający powstawanie przepukliny pooperacyjnej jest nadal przedmiotem licznych badań. Takie okoliczności jak zakażenie rany, żółtaczka, choroba nowotworowa, sterydoterapia, otyłość, choroby obturacyjne płuc czy palenie papierosów są uważane powszechnie za czynniki sprzyjające powstawaniu przepuklin po laparotomiach. W ostatnim czasie coraz częściej zamiast laparotomii diagnostycznej (zwiadowczej) stosuje się laparoskopię zwiadowczą (laproscopia explorativa). Metoda ta pomimo pewnych ograniczeń uważana jest za mniej uraźną od laparotomii, a dającą podobne informację o stanie zaawansowania choroby. Jej połączenie z nowoczesnymi narzędziami diagnostyki obrazowej (KT, NMR, USG) prawie zawsze daje pełną odpowiedź na pytanie co do charakteru i zaawansowania zmian. Źródło: wikipedia.org więc laparotomia to cięcie, cięcie, cięcie, żadnych sond, żadnych wiertełek - i przestań wciskać ludziom takie g****
  16. Witaj! ..... BACH, BACH, BACH!!!!!!!! No, wytrzaskałem, pomogło ??? Musisz się czymś zająć, czymś dla Ciebie ciekawym, co z wielką chęcią byś zrobiła... po to, żebyś przestała myśleć o chorobach, czy to pojawia Ci się przy tych wszystkich gonitwach myśli? Czy w ogóle masz coś takiego? Wydaje mi się, że im więcej będziesz się nad tym zastanawiać, tym dla Ciebie gorzej - więc może jakieś hobby? Pomyśl nad tym... Wierzę, że jakoś Ci się uda to przezwyciężyć . Pozdrawiam serdecznie!
  17. IceMan

    Fobia szkolna

    człowiek nerwica, ja też trzymam za Ciebie kciuki, uwierz mi, w takich przełomowych sytuacjach los jednak sprzyja, czasem nawet wtedy, gdy to graniczy z cudem. 3maj się, poczekasz, zobaczysz, myślę że będzie ok. Nitka, to twoje foto? Bardzo... artystyczny avatar, fajny :)
  18. No, u mnie wszystko jak wyżej, i do tego czasem chciałbym rozruszać ten swój mózg, ale niestety moja motywacja też się robi jak ciasto...
  19. świetne rady, ale nie ma co ukrywać... co mam poradzić na lenistwo ???
  20. Niteczko.... musisz być silna i nie dawać się zwalczyć, walczysz z wieloma wrogami... bądź jak Bruce Lee! ...twój chochlik Cię pozdrawia! PS. już mi całkiem odbija więc Nitka i wszyscy - wybaczcie [ Dodano: Sob Lut 10, 2007 12:08 am ] ...dobra już teraz poważnie... nie wiem co to agorafobia, więc to pominę... ale przede wszystkim musisz żyć nadzieją, że to kiedyś zwalczysz - to da Ci siłę na przeciwstawianie się codziennym problemom i walkę z tym całym cholerstwem mam to samo, i nie tylko ja, i nie tylko nerwicowcy, to dla niektórych normalne rano...
  21. No na to nic nie poradzę, ja tylko powklejałem linki do fotek z wielu przeróżnych stron i nie mam wpływu na ich rozmiar... http://www.maxior.pl/?p=index&id=30423&0 ...a tym już chyba całkiem rozwalę wszystkich miłośników i miłośniczki kotów :D mnie ten maluch rozbraja
  22. IceMan

    Moje problemy

    Chyba Cię rozumiem, ale nie wiem już do końca, musiałbym znaleźć się w Twojej skórze, a tak to nie wiem czy to jest to samo. Mnie już niewiele cieszy. Jestem taki wiecznie przybity, wszystko widzę na czarno. Mam wrażenie, że wszyscy dookoła mają mnie głęboko w d*** (oczywiście poza tym forum). I to jest takie coś, że wszystko dookoła jest w kolorach szarości (w przenośni oczywiście), no i nic się nie chce. Czy to jest coś takiego? Napisałem to żebyś porównała, czy masz to samo. Wiesz co... właśnie koleżanka napisała, że mogę być chochlikiem roku i potrafię rozbroić... może Cię rozbawię... obejrzyj sobie to... mnie to dosłownie zawsze rozbraja http://www.maxior.pl/?p=index&id=38863&0 ...może się chociaż chwilkę pośmiejesz
  23. IceMan

    Fobia szkolna

    miło coś takiego czytać, ale... chochlikiem ??? ...a ten potwór to Pokemon, zajrzyj tu: http://www.forum.nerwica.com/forum-zaatakoway-pokemony-urzdzam-polowanie-vt6537.html
×