
IceMan
Użytkownik-
Postów
4 790 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez IceMan
-
Szczerze mówiąc to po pierwszych kilku godzinach jazda stała się przyjemnością, wystarczy dużo skupienia na początku i uwagi co do popełnianych głupot (bo nie ma orła który by wsiadł do auta i idealnie od razu jechał), osobiście dużą część jazd na L-ce dobrze wspominam (przez ostatnie godziny po prostu wsiadałem z instruktorem i sobie po prostu jeździliśmy i gadaliśmy o pierdołach ).
-
Hmmm... wydaje mi się że skupienie na jeździe i czerpanie przyjemności z prowadzenia auta tak zajmuje, że nie ma już miejsca na lęki mi się przynajmniej nic za kółkiem nie zdarzało, o ile nie ma na siedzeniu pasażera specjalisty od prowadzenia samochodu i przepisów drogowych, to się w ogóle nie denerwuję, pełny relaks
-
To zależy od rodzaju muzyki i/lub konkretnego utworu, czasem czuję się rozkręcony, obudzony do życia, czasem po prostu wzruszony, czasem wyluzowany (jakby wszystkie problemy ze mnie spłynęły), a niektórych uczuć za bardzo ubrać w słowa nie mogę. Na pewno muzyka potrafi zaprowadzić ludzkie emocje... praktycznie wszędzie. Czy słuchasz muzyki w celu wywołania albo wyładowania pewnych emocji? (np. kiedy jesteś wkurzony/a) A może słuchasz tak po prostu, bo muzyka towarzyszy ci niemal w każdej chwili?
-
Ja wiem, czy okrucieństwo, chyba skrajna głupota jeśli to jest to samo o czym czytałem gdzieś po newsach to ten 19-latek przysnął na ławce, a tamci chcieli się zabawić i go przypalić, może myśleli, że będzie tylko kupa strachu, krzyku, śmiechu, przypalony rękaw i po wszystkim. A ogień dopadł chłopaka na dobre, to tchórze zwiali. Teraz chłopakowi zegar tyka, no po prostu żal
-
Dzisiejszy dzień jak co dzień, nuuudy. Ale jutro raczej pojadę do babci, wreszcie będzie zajęcia trochę, to pomogę, to skorzystam z wiejskiego klimatu, będzie fajnie anonimowa, w takiej sytuacji pewnie też bym się trochę tym gościem zdenerwował, a na pewno bym zrobił się bardziej uważny. To nie bzdurzenie tylko uwaga... no może bym się aż tak bardzo nie stresował MOCca, offtopic, nie łamcie się tak człowiek nerwica, widzę że zaczynasz prawko tak jak ja (w sumie też miałem stres na wykładach, prowadzący lubił zaczepiać ludzi, pytać się, żartować, a ja w swoim stanie nie nadawałem się za bardzo do tego... no ale przełamałem). I tak trzymaj
-
To, że często traktują siebie jak alfę i omegę albo specjalistów w tym, o czym zielonego pojęcia nie mają Co robisz w takie upały jak ostatnio?
-
Osobowość chwiejna emocjonalnie (typ BORDERLINE)
IceMan odpowiedział(a) na atrucha temat w Zaburzenia osobowości
Na privie rozmowa się odbyła, jeśli chcesz wiedzieć. Forumowiczów nie ma do czego podburzać, bo już praktycznie po sprawie. Chyba każdy powiedział co chciał. -
Osobowość chwiejna emocjonalnie (typ BORDERLINE)
IceMan odpowiedział(a) na atrucha temat w Zaburzenia osobowości
No ok, macie pewną rację w tym co piszecie. Tylko teraz już całą dyskusję można sobie w d.... wsadzić za przeproszeniem, jeśli Polina od 2 dni nie zagląda na forum i nie zanosi się na to żeby się to zmieniło. Trzeba było zasugerować leczenie, a nie jechać od razu z zrzeczeniem się praw do dziecka itp. Nie popieram zachowania Poliny, jeżeli jest takie jak opisała, ale też nie popieram aż takich ataków z tego powodu. Bo to jak bieganie za muchą z Kałasznikowem. Więcej szkód niż pożytku Trzeba było delikatniej prowadzić dyskusję, rzucić rzeczowymi argumentami, sposobem rozwiązania problemu, może jeszcze by było z kim dyskutować. -
Osobowość chwiejna emocjonalnie (typ BORDERLINE)
IceMan odpowiedział(a) na atrucha temat w Zaburzenia osobowości
Tak, najlepiej napisać 'zrzecz się kobieto dziecka, potem najlepiej weź łopatę, wykop sobie dołek i po sprawie'. Sugerować komuś leczenie i rozwiązanie problemu to jedno, sugerować pozbawienie tego co może najważniejsze w życiu, to drugie. Minimum wyczucia by się przydało... -
Ehhh... no tak, twarde warunki Coś tam się znajdzie pod ręką...
-
A chciałem też się napić... idę sobie (kobiety )
-
Osobowość chwiejna emocjonalnie (typ BORDERLINE)
IceMan odpowiedział(a) na atrucha temat w Zaburzenia osobowości
A czy ktokolwiek zna do końca tą konkretną sytuację, żeby móc wysnuwać jakieś radykalne wnioski na ten temat? Prawda, gavril princip? -
Zagubiony148, się robi, już lepiej śmiga?
-
Tak, łącznie 3 osoby z forum tam były. Tylko za żadne skarby nie mogę sobie 3 osoby przypomnieć (ale będzie mówił o lodówce i '53' bodajże).
-
Tu kiedyś wrzuciłem, ostatnio sprawdzałem i link działa post81140.html#p81140
-
Na szczęście (czytając odpowiedzi) znalazłem tam zdrowo myślących ludzi. Trzymam kciuki (oj, zabobony ) żeby nauczyli tam resztę zdrowego myślenia
-
Nie no... ziółka co nieco poprawiają, regulują, organizm pracuje lepiej, to i samopoczucie się nieco poprawia, więc pomóc to trochę może, ale... nie ma jeszcze pod żadną postacią żadnego specyfiku który by to uleczył, nawet nie wiadomo jak długo zażywany. Trzeba inaczej...
-
17/37... dla mnie już nie ma ratunku ... Kupujcie tylko specjalną edycję Podróży w świat muzyki z Radiem Maryja. Seria limitowana. Tylko dla wiernych radiosłuchaczy! Już lecę, bo przecież TVN i inne Minimaxy to ZŁOOOOO No bo przecież komputer to 'siedziba szatana' (wpiszcie to w google )
-
Mam nienajlepszej jakości kartę TV, no ale lepsze to niż nic dla spóźnialskich: Rozmowy w Toku - Fobia Wielkość: 134 MB Rozdzielczość: 352x288 Format: wmv http://www.sendspace.com/file/aa52v8
-
Program już był jakiś czas temu, teraz to tylko powtórka. Mam to gdzieś na dysku, co prawda jakość słaba ale obejrzeć się da... Jak wrzucę to podam link.
-
Główny post przeniosłem tam gdzie zasugerowała Ewa. Reszta do kosza.
-
cadarxx, Zagubiony148, piszemy przecież o niektórych ludziach (bo nie łudźmy się że którykolwiek z konkurujących tematów traktuje o wszystkich, to co będzie poniżej będzie o moich przyjaciołach)... 8. Za szczerość 9. Za otwartość 10. Za zaufanie i możliwość zaufania im 11. Za poczucie humoru 12. Za spontaniczność ... 13 nie będzie xD ... 14. Za to że potrafią pomóc (albo przynajmniej próbować) 15. Za wspomnienia, jakie dzięki nim mam
-
Pogoda nędzna. Reszta była ok dopóki nie doszło do tego że coś mam porządkować. Już awantura. Coś tam odkurzyłem nie tak i od razu usłyszałem że chlew odstawiam. Nie będę latać ze ścierką i pucować wszystkiego jak wariat bo jeszcze trochę oleju w głowie mam.
-
http://rapidshare.com/files/84804116/Nowy_Polski_Slownik_Pijacki_kropkakompl_.rar Uśmiałem się jak głupi, tematyka znana, polecam
-
Polina, u mnie też coś ucichło, nawet ok jest, ale to chyba jakaś cisza przed burzą adam_s, czym się przejmujesz, pokażesz, że się mylą, szkoda tylko że ci wtedy kawałek dnia zmarnują