IceMan

Nędza (na uczelni), pisałem dzisiaj poprawkę egzaminu, z którego mi zabrakło niecałego punkta do zaliczenia, na poprawce dał takie wyrąbane pytania że ludzie już na sali dość wyraźnie wyrażali opinię na temat zestawu, jeśli to zaliczę to będzie pie*****ny 8 cud świata a za 2 dni następna masakra - lecę się uczyć. Pozdrawiam wszystkich!

kitty341 powodzenia! Kciuki będziemy trzymać offtopic z tymi terminami wszędzie taka paranoja, jak nie wciśniesz się na dopiero co zwolnione miejsce to czekasz 3 miechy bethi, ty wiesz co Amy Lee dają w kość na uczelni? Ja widzę że jednak żeby efekt był to swoje trzeba nad notatkami przenocować. Do wszystkich uczących - nie łamcie się A ja jestem w tym tygodniu po 2 kołach, za pare godzin będę miał trzecie, przy okazji żeby nudno nie było to 2 razy pomiędzy kołami spie****ł mi się komp - moje jedyne narzędzie do nauki (thank you Microsoft), więc miałem "cieplutko"

Sesja zaczyna porządnie dawać mi w d...... Wpadłem na forum żeby trochę odreagować bo już nie wiedziałem za bardzo co czytałem xCarmen powodzenia

Egzamin zdany za pierwszym razem, wystarczy się skupić na jeździe i na niczym innym

U mnie - humor ok, przecież Kubica wygrał o niczym innym nie myślę, zaraz zmykam na ćwiczenia a potem po pierwsze wpisy Gosiulka, gratuluję postawy :)

Tak po prostu w dobre ręce? To ja przygarnę chyba się przykolegują do moich Strongów :>

"Mieczem wojujesz, od miecza giniesz" albo "Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie". Jak zmusić studenta do nauki?

Hmmm... to to w czwartek zwą egzaminem a w sumie, koło czy egzamin - jedno licho - i tak nauczyć się trzeba Prawda prawda, święta prawda na ostatnie koło uczyłem się 2 h przeplatając z grą po sieci w Q3 z kumplami ze stancji - zaliczone! A nie lepiej jeśli weźmiesz wszystko w swoje ręce i ułożysz sobie życie tak jak sama zdecydujesz a nie będziesz tańczyć jak los przygra? Potrafisz

Darek, Adam_s - miałem kiedyś bardzo konkretne akcje z wchodzeniem gdzieś i załatwianiem czegoś, bywało tak że krążyłem przed wejściem albo dla niepoznaki obchodziłem dookoła budynek, to da się przełamać, tylko trzeba się porządnie postarać! kitty341, praca nawet ciekawa, chociaż takie dzwonienie do obcych ludzi, którzy różnie mogą zareagować to niezłe wyzwanie. Ciekawe zarazem, mi się podoba :> powodzenia życzę w tej nowej pracy Amy Lee przerwa w sesji czy koniec? Ja na razie napisałem maleńki programik na pół tysiąca linijek i mam wrażenie że mi mózg zaraz wycieknie uszami teraz chyba relaksik a od jutra szarża na koła w przyszłym tygodniu. Kocham sesję

Hmmm... o ile dobrze kojarzę, to do skrzynki 'Wysłane' wiadomość dojdzie, jeżeli odbiorca ją odczyta. Do tej pory będzie w skrzynce 'Do wysłania'

kitty341 dzięki za trzymanie kciuków Jednak w środę zostałem znokautowany, za to dzisiaj rano myślę że ja znokautowałem ogólnie dziś pozytywny dzień i to w 100%, pełny relaks po kolokwialnej rzeźni, pizza ze znajomymi, piwko + film, wizyta u kumpla w akademiku, zbieranie sił na dalszą naukę U mnie podobnie, ale te 3,5 dnia to dla mnie krytycznie mało chyba mi na bieganie i wrzeszczenie czasu nie starczy Jakby to zgrabnie ująć, na razie na neta nie narzekam, bo go nie mam, piszę teraz z akademika :> a jak poszło - wyżej napisałem widzę że agorafobia i raczki różne atakują - nie dajcie się

W takich sytuacjach (zależy jakby podejść do tematu) zawsze w pewnym sensie postąpisz dobrze, a w innym wybierzesz mniejsze zło. Myślę, że nawet jakbyś miała możliwość poznania skutków takiej czy innej decyzji - miałabyś problem z wyborem. Także takie dręczenie się potem, czy dobrze zrobiłaś czy może nie - jest zupełnie zbędne!

wierzę że nie jest

Sprawa dyskusyjna oczko pamiętam jeszcze przed twoją rejestracją i pierwsza miała je Atkaa, potem jeszcze ktoś bardzo popularny i sympatyczny avatar

Piterus, Darek, Kitty, Anonim - dzięki Darek, lepiej faktycznie żeby to specjalista potwierdził Kitty, to robimy zmiany, o 15:30 ja trzymam kciuki, 2 godziny później ty Anonim - nie pisz tak, dasz radę z tego wybrnąć jak przedtem, świat się jeszcze nie zawalił, będzie ok!! Nie łam się!

A w ogóle skąd ten elfik? Znajomy jakiś mi się wydaje... Nie przypadkiem ilustracja z jakiejś książki?

Ja bym powiedział że w kwestii Firefox - Opera obie przeglądarki trzymają poziom. W sumie z Firefoxa korzystam z racji przyzwyczajenia, ale gdybym miał wybrać lepszą - miałbym problem. Ostatnio Opera śmiga jak Firefox, a do tego powala na kolana funkcjonalnością. Ale wracając do tematu - Shad - I'm gettin' mad

Chętnie się napiję po kilku godzinach spędzonych z analizą jestem padnięty Bethi musiało być wspaniale, wierzę, nawet troszkę zazdroszczę tylko więcej takich okazji 3majcie jutro kciuki za mnie bo idę na rzezi niewiniątek część kolejną, czyli drugie koło z analizy chciałbym to jutro zaliczyć a nie za prawie miesiąc :>

Na mój gust jeżeli coś zgrzyta, coś nie zaskakuje to lepiej z tym szybciej skończyć bo z czasem rozstanie coraz gorzej boli. Ciężko powiedzieć Ci żebyś zrobiła dokładnie tak i tak, bo tylko ty znasz dobrze całą sytuację, jeśli różnica poglądów staje się coraz mniej uciążliwa, to ok, jeśli to wszystko coraz bardziej was oddala, to chyba lepiej nie ciągnąć tego na siłę, bo tak czy siak przywiązanie będzie coraz większe i może to wszystko gorzej z czasem zaboleć. Tak przynajmniej ja to widzę.

Kitty341 tak się lenić to prawidłowo po studencku każdy narzeka w sesji ale na błędach się nie uczy. U mnie na stancji na porządku dziennym jest przerabianie całego materiału zaraz przed kolokwium - i nie mam na stancji jakichś orłów którzy ledwo ślizgają się po trójkach, tylko raczej wstrzeliwują się w te wyższe noty mimo wszystko. Da się radę, ja na razie skupiam się na 2 kołach - jutro i pojutrze i tym jak je pogodzić (uczyłbym się na maxa do pierwszego ale między środą wieczór a czwartkiem rano za wiele na naukę na drugie nie będzie więc trzeba będzie kombinować - może przede mną zarwana nocka). Piterus gratulacje, wiedziałem że tak będzie Offtopic - spójrz w swój podpis, jest lepiej i będzie jeszcze lepiej, ale powoli, od razu nie będzie rewelacyjnie

Kitty341 widzę, że mamy podobne podejście do nauki w sumie cały weekend co prawda z analizą, ale niekoniecznie ze skupieniem na niej, w sumie czuję że reszta przedmiotów - już typowo informatyczna lekko mi pójdzie, a to - koszmar - a upał skupieniu nie sprzyja Piterus 3mam kciuki - będzie ok

Ehhh... u mnie cały weekend pod hasłem: trzymam w ręku analizę matematyczną (koło w tym tygodniu) i patrzę za okno jak pięknie a ja się muszę uczyć. Szlag człowieka trafia. Jak miałem trochę czasu to padało i było do d.... A teraz przez cały weekend wyszedłem tylko raz coś zjeść i przy okazji do sklepu i to tyle. F.U.C.K.

Mam browarki więc wypić mogę zdrowie!

Ghostbuster

A to to na IRCu czy gdzie? :>