
IceMan
Użytkownik-
Postów
4 790 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez IceMan
-
oryginalnie dodam: WZAJEMNIE!!!
-
Podpisuję się dwoma rękami a to spotkanie jakieś realne? Bo byłbym chętny między czerwcem a wrześniem
-
======================================================================
-
A ja dzisiaj najpierw ze święconką do kościoła, potem pół dnia u kumpla, potem trochę popomagałem w domciu i tak trafiłem tutaj również (prze)najedzony
-
Św. Augustyn, a na naszym forum napisała to Neśka. Ja myślę, że odwagą jest walczyć, jak i odwagą jest popełnić samobójstwo. Najgorzej jest być pośrodku, w bierności, która prowadzi donikąd. I to jest największe tchórzostwo. Ale co do samobójstwa zgadzam się z Śliwką. Nie chcę za szybko sprawdzać, co jest po drugiej stronie. Bo w sumie niewierzący mówi, że nie ma tam nic, więc nie ma po co tam iść. Wierzący mówi o piekle - tam nie chciałbym zawitać. Z tego wszystkiego najlepszym wyjściem jest walka. Choć nikt nie powiedział, że to jest łatwe... ale jest możliwe. Każdy może walczyć.
-
Jak ktoś jest w czepku urodzony to jest . Najpierw w zapełnionym Tesco trafiłem na pustą kasę do 10 produktów , potem wpadłem do piekarni jak ludzi wyczyściło (bo nie mogli wyczekać) i akurat piekarze wykładali świeży chlebek. Normalnie bajka
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
IceMan odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Pozdrowienia dla nerwicy (temat: PANI NERWICO! Chcę ci coś powiedzieć! ): -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
IceMan odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Niechęć do posiadania przyjaciół nie przekreśla możliwości posiadania znajomych... Myślę, że takie bardziej powierzchowne znajomości (a takie wystarczą do zapełnienia wieczoru wieloma zajęciami ) wystarczą, aby zarazem nie oparzyć się na fałszywych przyjaciołach i zabić samotność. Poza tym - może jednak natrafisz na osobę godną zaufania. Różnie bywa. -
Cóż to za włochate myśli Atkaa... z psem w zbożu? Bleeeeee... Ja mam dziś wieczorem wbrew pozorom nader ciężkie zadanie... pójść po chleb do piekarni... Ciekawe, ile będę tam stał? Może wrosnę się w posadzkę? Zapuszczę korzenie? Jak obstawiacie?
-
I można coś na to poradzić??? Czy ktokolwiek z forum poradził sobie z tym?
-
Ja na pewno będę wpadać od czasu do czasu. Nawet w wyjeździe - komputerów dookoła pełno. Możesz przecież wychodzić indywidualnie. Siłownia, jakieś kluby itp. czasem możesz tam spotkać kogoś. Zupełnie przypadkowo. I może się nawiązać nowa znajomość.
-
Ja jestem jak najbardziej w humorze Atkaa Piękny, słoneczny dzień, grzechem by było być nie w humorze. Ale pogilgać i tak mnie możesz jak chcesz
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
IceMan odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Pisioo, to była twoja szczera reakcja. Dzięki temu nikogo nie oszukujesz, tylko pokazałeś, jak do tego podchodzisz i co o tym myślisz. Moim zdaniem to najcenniejsze. -
"ludzie"? Mam wątpliwości. Być może byłeś w jego mniemaniu debilem. Myślałem trochę o tym... i zakładając, że debil to człowiek nieco odchylony od normy... Pomyślmy o normie... Tak naprawdę nie istnieje nic takiego jak norma. To jest schemat istniejący w rozumie każdego człowieka i jest tyle norm, ile ludzi. Do czego zmierzam? Że ty jesteś odchylony od jego normy. On jest odchylony od twojej normy. Więc on jest dla Ciebie debilem, jak i ty jesteś dla niego debilem. Tylko z tej całej filozofii i analizy sytuacji (co kto robił i co było zwyczajne, a co dziwne) dochodzę do wniosku, że to on właśnie był tym właściwym debilem. Rozważań filozoficznych koniec.
-
Gratulacje Śliwko Naprawdę wspaniale, że tak się czujesz :D Coś w tym naprawdę jest. Tylko ja nie mam w tym tygodniu kosza bo święta są ... będę musiał sobie coś wymyśleć sam
-
Nie ma to jak kombinatoryka
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
IceMan odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Justys... życzę udanej zabawy. Na pewno będzie świetnie. Radzę Ci tak jak Maiev - nie myśl o tym za wiele. Z początku może będziesz się denerwować, ale w wirze zabawy to wszystko mija. Wybawisz się do białego rana. Wiem to, bo mam identycznie jak Ty. Pozdrawiam serdecznie! -
Nie mam zamiaru. Jak już, to tylko w zacnych celach
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
IceMan odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Nie zawróciłaś głowy. Tak długo jesteś tutaj a takie głupoty piszesz Jeśli coś jest nie tak, to szoruj na forum i pisz! Pozdrawiam! -
Hmmm... prawdziwy przykład wiosennego optymizmu... I co, niby nerwica rządzi we mnie??? BZDURA!! Zgodzę się z Tobą do tego stopnia, że nerwica może ponownie zaatakować. Ale to zależy już indywidualnie od danej osoby, jak zareaguje na to. I nie mówię tu o jakichś wrodzonych cechach itp. tylko o podejściu danej osoby do sprawy. Jeżeli się podda / oleje / zignoruje, to na pewno przegra. Ale równie dobrze może odeprzeć ten atak nerwicy i jeszcze bardziej ją osłabić. Gdyby twoja teoria była prawdziwa, to prawdopodobnie 99% forumowiczów leżałaby w psychiatrykach z psychozą, która wg wielu źródeł jest następstwem nieleczonej i rozwijającej się nerwicy. Być może pozwoliłeś jej na to? Nerwica może dopaść każdego. Równie dobrze może wrócić do kogoś, kto to już miał. Trzeba cały czas dbać o swój stan psychiczny. Dam porównanie: czy jeśli wyleczysz się z grypy - od razu jest powiedziane, że możesz biegać nago po mrozie? Nie. Jeżeli nerwica odpuści, to nie znaczy, że jest to koniec i kropka. Może chcieć powrócić. Ale można jej na to nie pozwolić.
-
Makcia, Atkaa, Ewa - tak patrząc z boku ... Wy macie raj z tymi waszymi facetami Atkaa... takiego optymizmu nigdy za wiele Za późno
-
Atkaa, Gracja - dzięki :) Jakby doszło do starcia jego z moją mamą, to by chyba wybuchła III wojna światowa Właśnie się tego obawiam. Twoja teoria jest jak najbardziej na miejscu i bardzo logiczna. Jakbym słyszał siebie. Ale u mnie niestety to nie przyniosło skutku. U mnie w domu nie jest to ognisko domowe. Ognisko domowe łączy się z rodzinnym ciepłem. Tu domeną jest czystość, nawet znacznym kosztem tego poprzedniego. Tak myślałem jak coś z tym zrobić i nie wiem. Nieprzypadkowo przypuszczam, że to mania. Jednym z jej objawów jest agresja przy próbie sprzeciwu albo krytyki na temat obiektu manii (w tym przypadku - czystości). W przypadku mojej mamy jest to agresja słowna. I to bardzo ostra, długotrwała. Zauważyłem, że ona sama się nakręca. Do tego stopnia, że jej agresji i krzyku nie da się ani uspokoić, ani zbytnio zagłuszyć (no chyba że włączę kolumny na maxa jak już stracę resztki cierpliwości - tylko kolumny, bo słuchawki nie wyrabiają takiej głośności).