-
Postów
790 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Lusi
-
Nie martw się gina. W moim radyju rzekli, że wieczorkiem będzie padać w całej Polsce. Tobie pewnie też się coś trafi.
-
Nie macie o czym gadać? Tu ludzie lęki mają i różne takie. A Wy o końcu świata. Jacyś chorzy chyba jesteście.
-
Każdy ma na TO jakieś określenie, fajnie. Ja to nazywam "przewalanka" bo mam wrażenie jakby serce mi się przewalało. Siedzi sobie aż tu nagle hop! i wykonuje obrót. Czasem tylko raz podskoczy a czasem to jest cały zestaw ćwiczeń. Straszne uczucie.
-
Nudzisz się Macieju??? Zajefajny pociąg Kto będzie organizował nocleg? Pod namiotem za zimno.
-
Tak jest. To są TYPOWE objawy nerwicy. Wielu z nas tak ma. Użyj opcji SZUKAJ a znajdziesz tematy z tym związane.
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
Lusi odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
No ale Validol nie pomaga w czasie silnych ataków. Chyba żeby wziąć kilka pastylek. Radziła bym Ci iść do lekarza ogólnego - przepisze coś na uspokojenie, coś co działa doraźnie i może coś nasennego. Ja w każdym razie tak zrobiłam i jakoś dotrwałam do pierwszej wizyty. Pozdrawiam. -
Witaj
-
Witaj Aniołku Znajdziesz tu wiele bratnich dusz.
-
-
Tak tak tak! Niech proszą, niech błagają Żartuję Ludziki kochane, musimy się spotkać w większym gronie bo sama nie dam rady przegadać hackthebrain'a.
-
Witaj przekula! Na pewno nie wariujesz. Znajdziesz dobrego specjalistę i wszystko się ułoży.
-
Próbowałam zrobić "wójka" i TO spadło mi na rękę. Niezbyt miłe uczucie. edit Łyżeczka cukru i wójek jak malowany. Do czasu. Spadł mi na biurko. Będę ćwiczyć dalej. Ale mi słodko. Broda cała mokra. Następnym razem pójdziemy na frytki i zrobimy zawody.
-
Niedobory jakich rzeczy?
-
he! he! Pocałuj wójka z Ameryki!!! I frytki nie ma!!! Nic nie szkodzi hack. Następnym razem zostaniesz zakneblowany. A Wy...............jesteście.................brak słów. Teraz Wy będziecie prosić o spotkanie. Co to znaczy "więcej chętnych"?! Jest jakieś minimum? 10 osób? 15? My byliśmy we dwójkę i było bardzo sympatycznie. (mimo obcych w toalecie) A Wy żałujcie
-
Chwileczkę! O czym my tu mówimy? Nerwica to zaburzenie psychiczne a nie uszkodzenie mózgu. Jeśli uważasz, że to wina nieprawidłowego funkcjonowania mózgu to chyba niepotrzebnie leczysz nerwicę. Nie obraź się, Suzuki, ale chyba nie masz pojęcia o co w tym wszystkim chodzi.
-
Przed chwilą miałam w biurze wizytę złodziei. Całe szczęście nic nie ukradli ale napędzili mi niezłego stracha. Skąd wiem, że to byli złodzieje? Bo już kiedyś mieliśmy tu kradzież w biały dzień i tamci zachowywali się identycznie. A w okolicy grasuje szajka i wszyscy o tym wiedzą. Zamknęłam się w biurze i siedzę. Ale zaraz spierniczam do domu. Tylko pozbędę się sahary z ust.
-
A ja powiem o swoim przykładzie. Terapia nie polega na tym, żeby iść, pogadać i do widzenia. Trzeba wprowadzić zmiany w życiu NA STAŁE. A jeżeli nie wiemy co jest grane to w znalezieniu przyczyny i w nakierowaniu na dobry tor pomaga właśnie psycholog. Psycholog także podpowiada jak radzić sobie z atakami lęku czy paniki. Dobry psycholog nie "gada" lecz zachęca, radzi, daje wskazówki itd itp. To MY SAMI musimy poradzić sobie z nerwicą, nikt tego za nas nie zrobi. A jeśli Ty uważasz, że to co pani psycholog radziła ma małe znaczenie to z całym szacunkiem albo coś jest nie tak z Twoim psychologiem albo z Twoim nastawieniem do terapii.
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
Lusi odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Pozwólcie, że się wtrącę. I tu masz rację. My chodujemy nasze nerwice zupełnie amatorsko. To chyba znaczy, że chciałabyś usłyszeć diagnozę. Rozumiem, że jesteś nerwowa i atakujesz ludzi bez powodu ale nie tędy droga. Tutaj wszyscy mamy swoje "odchyły" ale powstrzymujemy się z całych sił aby nie robić boruty na forum. Jeśli chcesz uzyskać jakąkolwiek pomoc na tym forum to radzę Ci panować nad sobą. Pozdrawiam -
Ja też się dołączam!!! Moniczka - życzę Ci, żeby TEN dzień był najpiękniejszym dniem w Twoim życiu i żeby tak już zostało. Wszystkiego najlepszego!!! I połamania obcasów ;-)))
-
Suzuki sorki ale czy Ty wierzysz, że leki rozwiążą wszystkie problemy?!? Przecież leki tylko zagłuszają objawy. Pomóc nam może właśnie "magia pani psycholog". Jeśli ktoś czuje się na tyle silny (!!) aby nie brać prochów lub tak jak agatajacek boi się ich to po cholerę się truć? Pozdrawiam