Skocz do zawartości
Nerwica.com

Sean1

Użytkownik
  • Postów

    714
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Sean1

  1. Sean1

    Wkurza mnie:

    To że nie mam dziewczyny Widzę tyle pięknych dziewczyn na ulicy, w pociągu, a i tak większości z nich nie ma okazji poznać... nie widziałem żeby ktoś na siłę próbował gadać kiedyś do kobiety w takich miejscach (w celu zbajerowania oczywiście), a nawet jakby to trudno z tego coś większego rozwinąć. Na roku na uczelni żadna mi się nie podoba, w najbliższym otoczeniu też się żadna nie kręci, heh... to mnie właśnie dziś wkurza :/
  2. Sean1

    Czy masz?

    nie, a przydałby się A ty?
  3. Sean1

    Czy masz?

    Nie, ale często cierpię na nadmiar wolnego czasu niestety Czy masz jutro wcześnie rano wstać?
  4. Sorrow - jest taki jeden sposób na zarost - koksy... zwiększa zarost, ale do tego podobno na plecach też rosną włosy (o innych efektach ubocznych nie wspomnę) Albo wejdź na forum zagraniczne o zaroście - tam jest temat o preparacie co się minoxidil zwie czy jakoś tak na jakieś łysienie androgenne i ci goście właśnie go na twarz nakładali Podobno pomaga trochę, na allegro tam ponad stówę kosztuje bodajże... można cudować, ale ja aż taki zdesperowany nie jestem
  5. aa wszyscy tak mówią, a tak naprawdę nie znają tego bólu jak to jest A golić i tak się muszę, bo jednak coś tam rośnie, rzadkie, ale wszędzie w miejscach gdzie normalnie jest zarost, więc i tak muszę dużo jeździć maszynką, dlatego lipa
  6. SorrowJa mam 21 lat i prawie w ogóle zarostu, co drugi 15-latek ma gęstszy niż ja A rysy twarzy normalne i libido w porządku, więc z testosteron u mnie w normie chyba Więc to geny niestety... mi się np. marzy taki dwudniowy zarost, ale póki co czekam aż coś sensownego wyrośnie, żeby to jakoś wyglądało jak se coś takiego sprawię już A podobno można iść do endokrynologa i może coś poradzić, ale niestety tu 90 % to geny.
  7. Jak nie wpływa jak wpływa - przecież dziwka to też płeć kobieca i takie oswojenie z jej ciałem na pewno podniesie ogólnie potem pewność siebie - łatwiej mu będzie pocałować jakąś jak już wcześniej był w najbliższym kontakcie z kobietą (tak dziwką, to nie to samo, ale pisałem - dziwka też kobieta ). Ale 17 lat to moim zdaniem za mało na burdel i odradzam w tym wypadku
  8. Rok to się może wydawać mało, ale ludzie naprawdę sobie potrafią przez ten czas życie ułożyć trochę, zawrzeć nowe znajomości, zapomnieć o starych. Niestety tak to już w życiu jest, niby paplanie że się będzie dalej trzymać i odzywać chociaż, ale szybko to przechodzi i każdy idzie w swoją stronę i tylko bardzo nieliczne i najsilniejsze znajomości przetrwają. Więc głowa do góry
  9. Sean1

    Na co masz ochotę?

    na piwo i jakieś dziewczynki u boku kuurde W ogóle na jakieś wesele bym se pojechał czy cuś Kiedy ja chociaż normalnie pić mógł będę
  10. Dopiero 17 lat masz, to nic złego że tam nic ten tego z dziewczynami Jeb presję otoczenia, nie czuj się gorszy z tego powodu. Mówisz że dobrze sobie radzisz w kontaktach w międzyludzkich, a to że laskę ciężej ci znaleźć... cóż życie, każdy ma słabości jakieś, ale da się to zmienić, nie zrażaj się, może masz pecha do kobiet - ciężko stwierdzić że nie, bo młody jesteś. Pamiętaj, tylko nic na siłę. I może na początek trochę zachowaj ideały dla siebie i jak jakaś panna zacznie się koło ciebie kręcić, to wykorzystaj to, nie musisz od razu znaleźć laskę z którą się ożenisz w przyszłości, tylko po prostu potraktuj ją jako pierwszą dziewczynę, zdobędziesz doświadczenie z kobietami, a potem ci będzie łatwiej Ja mam gadkę ok do dziewczyn, ale jak doszłoby do zrobienia bardziej konkretnych rzeczy to bym zdygał i bał się zaangażować
  11. Sean1

    zadajesz pytanie

    nie mam ani fb ani nk a ty?
  12. obcykana łóżkowo 17-ka - lol, 18-ka przeżywająca pierwszy raz - ok Dla mnie jest różnica A że 3/4 dziewczyn to dupodajki - nie wiem skąd taki wniosek że tak twierdzę
  13. A chyba w jakiś krajach jest od 9 nawet To jest patologia. Wiadome jest że prawie każda 15-latka za przeproszeniem wie do czego c*pa służy. Ale jak w tym wieku seks se już uprawia jakby to było coś normalnego, przecież to cholernie mało lat jest. A co do 17 lat to już wcale nie takie dziecko. A chyba 17 lat to średni wiek u dziewczyn tracenia dziewictwa przynajmniej w Polsce... i przynajmniej teoretyczny Dla mnie to i tak jakoś mało się wydaje, 18 to jak na pierwszy raz dobry wiek dla dziewczyny, ale jak słyszę/czytam że jakaś 17 latka ma już obcykane tematy łóżkowe no to lol :]
  14. Sean1

    Wkurza mnie:

    Wkurza mnie że ogólnie ludzie udają. Gadają o tych rzeczach, które są przyjęte w normach, mimo że czasami nie chce im się o tym gadać, a jeśli mają ochotę gadać o rzeczach na które naprawdę mają w danej chwili ochotę, to wolą się pohamować i pierdzielić dla zasady bez końca o rzeczach w jakimś dopuszczalnym przyjętym zakresie, bo ten temat który mają na myśli i chcą zacząć to takie rzeczy które przez społeczeństwo uznane są za jakieś pierdoły i o tym się nie gada. A może większość lubi tak gadać bez przerwy o 'co tam na studiach', 'masz robotę', 'czy robisz prawko', 'nie ogarniam tego', ostatnio na jutubie widziałem filmik o gościu który bleble', słyszałeś że jutro wolne... ? I tak w kółko z kilkoma odskoczniami. I najgorsze że ja sam też robię to w dużym stopniu... postanowiłem zmiejszyć ten stopień Jak będę miał ochotę gadać o posypce z ciastek z cukierni od Jasia, to będę o tym gadał! Tym kończę mojego pogmatwanego posta
  15. Sean1

    nasze wspomnienia z lat 90

    Lata 90 to w sumie moje dzieciństwo więc bajki to muminki, łebski Harry ( ), ale głównie klocki lego (kurde, sentyment mi się dziś do nich włączył, kto się ze mną pobawi? ), dunkiny, czyli te małe figurki czy jak to się pisze i wiele innych ciekawych rzeczy
  16. Miłość, nie miłość, jesteś pantofel, a ona cichodajka. No zdradziła w wieku 15 lat... nic dobrego z niej nie wyrośnie jak się puszcza w tym wieku.
  17. Chodziło chyba o fora niektóre katolickie - a tam czasami rzeczywiście mogą być oszołomy. Ale to nie znaczy że każdy katolik nim jest przecież. Ludzie, już podejdźcie z dystansem do tego, bo znowu ten temat zamkną i już nie przywrócą A to że ktoś tam se nawet uważa, że wszyscy katolicy to oszołomy, to psyche nie znaczy że jest to prawdą i bez przesady żebyś przez zdanie jednej osoby poczuła się urażona
  18. Sean1

    Bungeeee

    Kurde, za cholerę bym nie skoczył!
  19. Ja napiszę tyle, że podpisuję się pod argumentami przeciw zamknięciu tego tematu. Wiem, że temat religii zawsze budzi sporo kontrowersji co mnie dziwi, ale zamknięcie go to było bardzo głupie posunięcie i trochę widzimisię takie, a to że to nie forum katolickie albo teologiczne - to śmiech na sali, a nie powody. No bo to jest właśnie dyskusja o bogu Nie wiem co ty byś chciała żeby tam było. W sumie cały twój post jest mocno zabawny.
  20. I teraz właśnie wyszło jaki jest naprawdę - jakby był taki super to byłby zaakceptował twoją chorobę i cię wspierał, a on robi odwrotnie. Obojętny mu jest związek jak twierdzi... więc powinnaś go zostawić, a ew. jak stwierdzi że chce wrócić i że żałuje swojego zachowania możesz pomyśleć nad daniem drugiej szansy. Choć lepiej żebyś otworzyła oczy i spojrzała na świat dookoła - jest wielu wartościowych ludzi, a ty zamykasz się tkwiąc w związku z jakimś bucem i pogrążasz się jeszcze bardziej. Tkwij sobie dalej jeśli odpowiada ci takie traktowanie, ale nic z tego dobrego nie wyniknie, aż w końcu on cię może zostawi i wtedy dopiero ci będzie ciężko...
  21. Do 100 zł na pierwszej randce? Jakbym miał dziewczynę z którą bym był 2 lata i jakby miała powiedzmy urodziny, to bym myślał do 100 zł. To przecież marnotrawstwo, a jeszcze jak laska kosza np. da? (chociaż po takim drogim prezencie to wątpię )
  22. Sean1

    FREAKZLOT 2012 - POGAWĘDKA

    To wiadomo coś jeszcze? Ja jednak doszedłem do wniosku że jestem za wersją - spotkanie na jeden dzień, na kilka godzin, bez żadnego nocowania... najlepiej gdzieś w centrum Polski... myślę że to by bardziej wypaliło. Ciężko będzie zebrać wszystkich, żeby każdy miał czas na taki kilkudniowy zlot i się zorganizować. U mnie powodem są fundusze i w sumie z czasem też będzie problem (sesja idzie, zaliczenia są).
  23. Za dużo się ostatnio zrzuca winę na rodzinę i dzieciństwo. Większość ludzi można usprawiedliwiać, bo 'miał trudne dzieciństwo'. A może ten ktoś jest taki jak rodzice, bo ma to po prostu w genach i już i tylko szuka wytłumaczenia, bo nie umie radzić sobie ze swoimi słabościami.
  24. Jakby napisał więcej chociażby co żona o nich myśli (bo pewnie musiał ją pytać o to), to raczej łatwiej byłoby udzielić rad. Może nie chodzi o to że są biedni - może jej nie pasuje ogólnie twoja rodzina po prostu i czuje się źle przebywając w ich towarzystwie. Jeśli jednak jest to podłoże materialistyczne, to w sumie myślenie o rozwodzie jest nawet na miejscu.
  25. Sean1

    lubimy siebie?

    W sumie 'polub siebie, a inni też cię zaczną lubić' się sprawdza, ale nie zawsze do końca przynajmniej u mnie. Ja przyznaję: lubię siebie. Ale jestem taką osobą że raczej nie przyciągam do siebie tak bardzo ludzi (co nie znaczy że odpycham, chociaż zdarzały się osoby które za mną nie przepadały, ale chooy z nimi - jeszcze się taki nie urodził co by każdemu dogodził ). Nie wiem z czego to wynika, u mnie po prostu tak jest... zapewne taki zestaw cech... no i u mnie to zresztą rodzinne: siostra, rodzice każdy z nich ma mało znajomych ogólnie, nie należą do osób do których ludzie lgną.
×