Goldielocks

Harry Belafonte - Jump in the line (Shake senora) - bardzo pozytywna i pełna witalności - http://www.youtube.com/watch?v=wpNk860pTO4

Myslovitz - Życie to surfing -

Ja też strasznie klnę... Są na to jakieś leki?

Rzeczywiście shad - Argentyna ma realne szanse na wygranie tego turnieju. Higuain jet rewelacyjny. Z przykrością muszę stwierdzić, że najprawdopodobiej do domu pojadą - Anglicy... No i Niemcy, Włosi, Francuzi, Hiszpanie (tutaj jeszcze ewentualnie da się coś zrobić ). Zenonek - Brazylia vs Wybrzeże Kości Słoniowej (Didier Drogba ulalala ).

Zenonek - całkiem prawdopodobne. Nie mówię tego ze złośliwości, bo uwielbiam ekipę Canarinhos , ale ten mundial jest po prostu zaskakujący... Faworyci w cieniu debiutantów, albo drużyn, które w rankingu są o kilkadziesiąt pozycji niżej. Jedynie Argentyna nie zawiodła, tak jak i inne drużyny z Ameryki Południowej.

Rozwiałam!!! XD Jestem kobietą!!! Buhahaha... Ale cycków nie pokażę.

Tfffu SLD to tylko w nazwie posiada wyraz - lewica. Ja myślę, że Olechowski byłby dobrym reprezentantem ale dla przedsiębiorców, a co z resztą ludzi? Napieralski, mimo tego, że należy do SLD, to mniej działa mi na nerwy niż Komorowski, Kaczyński, Lepper, czy Pawlak... Słuchając tego ostatniego można zapaść w lertarg haha.

Przy tym całym sporze na linii Komorowski - Kaczyński, rosną szanse Napieralskiego. Chociaż nie mam zamiaru iść na wybory, to z tej trójcy - najbardziej reprezentatywny jest właśnie Napieralski.

To było okropne... Anglia grała jak Polska!!! XD Ja też nie chciałabym być w skórze Capello, tym bardziej, że jest najlepiej opłacanym trenerem na tych mistrzostwach. A Waynik się jeszcze przechwalał, że ten mecz, to będzie pikuś, bo co tam jakaś Algieria...

Anglia wygra 3:O. [Dodane po edycji:] Ja też muszę sobie morliny ugotować (parówki) i jajka jakieś (bez skojarzeń, bo na prawdę mam smaka, a nie że parówki + jajka... buhahahaha). Filmik - super, zgadzam się.

Chyba kupiłam. A kupiłam balerinki. Poradnik, cz. 1: - czekaj aż aukcja osiągnie status - poniżej minuty, - nie licytuj wcześniej niż przed czasem podanym przeze mnie w myślniku pierwszym . W sumie to wszystko... Aaaaa... możesz jeszcze ustawić sobie snajpera, ale wtedy istnieje możliwość, że ktoś przelicytuje Cię - dajmy na to - o 0,50 gr. A jaki niesmak, po tym zostaje...

Natascha - posłuchaj tego przed meczem Anglia vs Algieria - Pozdrawiam.

Mnie też Wova, mnie też... [Dodane po edycji:] A ja wygrałam ostatnio aukcję 3 sekundy przed końcem. Radości było, co nie miara.

Hahahahaha - Niemcy przegrały z Serbią. Nie powiem, żebym się nie cieszyła. Ciekawy mundial, jak na razie najlepiej zaprezentowały sie drużyny z Ameryki Południowej. Acha, bo bym zapomniała... Go England!

No ja mu pseudonimu nie nadałam. Chociaż widzę analogię - cyt. "Tato, tato kupa" (wiadomo o co chodzi ), albo "Tato, tato Kaka... strzelił gola" (rozumienie dwuznaczne hahahaha ). Christiano Ronaldo - to po polsku - metrodziunio-beksalala.

Wkurza mnie wyścig szczurów, zero współczucia dla innych, wyzysk i tzw. parcie na szkło.

Oj ludziska - co u niektórych za dużo jadu - żmijki. Mam wrażenie, że kilka osób wypowiadających się w tym temacie, zmusiłaby forumową opozycję, do zmiany zdania, baaa a nawet poglądów. Więcej luzu proponuję. [Dodane po edycji:] Ściema i to na maksa... TVN po prostu lansuje PO, a publiczna PiS. A JKM, chociaż ciekawa z niego persona, to niestety wielkich szans na wygraną nie ma.

A mnie właśnie podobają się te "grube" uda i umięśnione łydki. Ale wiadomo, o gustach się nie dyskutuje.

Magda - a co powiesz na tych panów pod spodem.

W sumie, to nie ma co przekreślać szans Hiszpanii na wygranie tego turnieju. Pamiętam wpadkę Francji, kiedy ta w pierwszym meczu grupowym przegrała z Senegalem, jak dobrze pamiętam to był mundial z przed 8 lat. Viva Espanola! Chociaż jak Anglia wygra - to zapodam sobie kawałek - "Three lions on shirt, Jules Remain still gleaming... It's coming home, it's coming home... Football's coming home".

dobry fryzjer - do takiego właśnie chodzę

Relanium - powerade

Ja myślę, że choroby somatyczne, są w równym stopniu przykre, jak te na tle psychicznym. Z tym, że chorując "na ciele" - człowiek potrafi zdystansować się do choroby, może uznać ją za coś, co jest jakby "obok" niego. Schorzenie somatyczne, w żaden sposób nie zmienia jego wnętrza, chociaż świadomość posiadania śmiertelnej choroby, może prowadzić do zaburzeń psychicznych, szczególnie do depresji. Natomiast choroba psychiczna - do której ciężko jest nabrać dystansu, dominuje niemal każdą sferę życia chorego. Zmienia jego obraz świata. I chociaż de facto nie odczuwa się przy niej bólu fizycznego, to przynosi nieopisane cierpienie. A i jeszcze kwestia samobójstwa, w przeciwieństwie do osób chorych somatycznie, człowiek zaburzony, sam dokonuje wyboru, który według większości społeczeństwa przeczy logice ludzkiego postępowania (chodzi mi o instynkt przetrwania). Przepraszam za słowotok mojej wypowiedzi.

Hmmm poza tym chyba muszę przetransformować moja tabelę faworytów. Jak na razie, po obejrzeniu kilku spotkań typuję: Niemcy, Anglię, Argentynę, Ghanę, Holandię.

Skoro grali jak łajzy, to w sumie dobrze, że dostali łomot. Hehehe.