Bellax - po pierwsze witaj, miło Cię poznać.
Bardzo mnie zaniepokoił fakt, że nie chodzisz do szkoły... Rezygnujesz z edukacji, przez sytuację w domu (tutaj mogłabyś coś więcej napisać :)), przez rówieśników... Jesteś uczennicą gimnazjum, szkoły średniej?
Co do braku akceptacji ze strony rówieśników, wyobrażam sobie jak musi Ci być ciężko... Ale, ale pomyśl, o tym że edukacja umożliwi Ci - nowy start, dostanie się na wymarzone studia, lub do dobrej szkoły średniej.
Ja na swoim przykładzie mogę powiedzieć, że ze wstydu (m.in.) przed oceną "środowiska", nie wróciłam w pewne ważne dla mnie miejsce... A wszystko przez taką jedną niezałatwioną sprawę... Jestem w trakcie przygotowywania się do zmian w moim życiu. Czas przyjąć wszystko na klatę i się nie poddawać.
Twój zły nastrój, okaleczanie się - jak najszybciej idź do specjalisty, psychologa, psychiatry. Nie ma na co czekać!
Nie wstydź się rozmawiać z bliskimi, bo możesz więcej zyskać niż stracić. Tym bardziej, że są zainteresowani tym co się z Tobą dzieje.
Pozdrawiam. :)