Skocz do zawartości
Nerwica.com

Goldielocks

Użytkownik
  • Postów

    680
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Goldielocks

  1. Zdesperowanaleno - ten stan kiedy ludzie wydaja Ci się nierzeczywiści, to może być tzw. odrealnienie. Wiem, bo sama to przechodziłam. Nawet nie chcę opisywać jakich schizów przy tym dostawałam... Takie już są natręctwa... choćby nie wiem jak się chciało, to nie odejdą, a próba odpędzenia ich, zazwyczaj kończy się nasileniem objawów... :/ Jeżeli chodzi o tematykę Twoich obsesji - to mam bardzo podobne... Ehhhhh nieprzyjemnie z czymś "takim" egzystować... Ja się już męczę z tym dosyć długo... Ale odkąd biorę leki zauważyłam poprawę. Pozdrawiam i witaj na forum.
  2. Skonkretyzuj pytanie. :) A w jakiej fazie jest Twoja choroba, o to musiałabyś zapytać się lekarza.
  3. Anka - psychoterapeutka nie była w stanie zdefiniować Twojego problemu? Bardzo dziwne... Skoro to uporczywe myśli - to mogą to być natręctwa. Mam do Ciebie pytanie - czy Ty w jakiś sposób kontrolujesz swojego chłopaka, sprawdzasz go. Bo widzę, że jak nie dzwoni, to obawiasz się, że stracił Tobą zainteresowanie i chce od Ciebie odejść... Pozdrawiam. :)
  4. Goldielocks

    Skojarzenia

    odłożenie słuchawki - koniec połączenia
  5. Goldielocks

    Przeciwieństwa

    bezstronność - subiektywizm
  6. Goldielocks

    Skojarzenia

    dziękuje nie skorzystam - odpowiedź na ofertę telemarketera
  7. Natascha - masz rację, nie powinnam się wypowiadać, skoro na anoreksję nigdy nie cierpiałam. Moje założenia, wynikają z wiedzy czysto teoretycznej, czyli z gazet, programów TV. A linka też ma rację - niejedzenie, albo ograniczenie spożycia pokarmów, ma bardzo dużo wspólnego z NN. Czyste dążenie do perfekcji... Pozdrawiam. :) [Dodane po edycji:] Podobnie jest z NN, szczególnie kiedy natręctwa dotyczą np. strachu przed wyrządzeniem komuś krzywdy itd... :/ Ludzie (czytaj "zdrowi") chyba bali by się przebywać z taką osobą...
  8. Podpisuję się pod tym, każdą z moich kończyn. Wygląd - jest bardzo ważny, a to co się komu podoba to już całkiem inna bajka... Tylko, że bulimia i anoreksja nie wynikają z przesadnego dbania o urodę......to są problemy emocjonalne i niestety mają głębsze dno....nie wzieło się to z tego, że wszędzie są miliony szczupłych laseczek i teraz ja nie jestem to wpadnę w tą chorobę z rozpaczy...... bulimia i anoreksja to raczej zepchnięcie swoich emocjonalnych problemó wgłąb siebie a skupienie się na zewnętrznej powłoce. :Skoro jestem popaprana emocjonalnie, to przynajmniej zrobię wszytsko żeby być idealna fizycznie" - a co jest ideałem....tu już każdy inaczej myśli. Troszkę też śmieszy mnie ten American dream - chyba nie znasz nikogo kto tam był ...... tu jest be a tam cacy - z takim nastawieniem wszędzie wszystko będzie do dupy Widzę, że padł tu cytat z mojej wypowiedzi. Anoreksja i bulimia - z tego, co mi wiadomo w większości przypadków zaczynają się właśnie od "przesadnego dbania o urodę". Oczywiście czynniki takie jak rozchwianie emocjonalne, także temu towarzyszą. Dziewczyny chcą wyglądać jak dreamgirls z okładek pism. Czytałam kiedyś, że dziewczyna głodziła się, żeby upodobnić się do Victorii Beckham, w wyniku czego zmarła. Nie powiem, żebyś nie miała racji of course. Jednak istnieje coś takiego jak kult "szczupłej sylwetki".
  9. Goldielocks

    Sny

    Z konstrukcji zdania wynika co innego. No to nie wiem - ale mordowanie w śnie ludzi, to chyba nie wyraz sympatii dla nich, ot co.
  10. Pamiętam mojego pierwszego w życiu kaca... Wcześniej film mi się urwał. W sumie to dwa dni trzeźwiałam. A wszystko dzięki magicznej mieszance - smirnoff + żubr + fresco + pepsi (energy drink taki - zmixowany XD).
  11. Wiadomo, określony wymiar godzin i pewność, że dniówka będzie płacona. Wova - do musztry Cię ciągnie?
  12. Witaj Monii. Jak na moje oko to hipochondria i być może nerwica lękowa. W celu diagnozy skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą XD (taki żarcik :DDDD). Tak na poważnie, udaj się z tym problemem do specjalisty - psychiatra, psycholog. Pozdrawiam :)
  13. Wova - to rewelacja z ta pracą! Trzymam kciuki, żeby się udało. Brrrrr niderlandzki... samo brzmienie tego języka, jakieś takie abstrakcyjne. PS:No i popołudnia wolne w tej nowej pracy - super. ^^
  14. Wova - widzisz, czyli warto było iść na tą imprezę. Nowe znajomości, dobra zabawa... i podgrzewany basen. XD Jak się zaczął mój dzień - jak wyjrzałam za okno, to mimo wszystko zrobiło mi się całkiem przyjemnie. :)
  15. Goldielocks

    Sny

    Nie uważam, żebyś nie mógł swojego snu przedstawić u psychologa. Skoro nie masz problemu, to co robisz na tym forum? Psychiką nie da się kierować, no może ewentualnie szeregiem wyuczonych zachowań, które sami świadomie stworzyliśmy. Może czujesz się wyobcowany wśród ludzi, a żal i smutek, często przeradza się w agresję... Sennik - a ja i tak będę czytać ehehehe . Pozdrawiam
  16. Wova - Podgrzewany basen - argument, który z pewnością by mnie przekonał do przyjęcia zaproszenia. Agaska - jaka fajna mysza. XD Mój dzień - dostałam PMS-a - bleee. Wcześniej było w miarę okey.
  17. No doubt - Tragic Kingdom i Rock Steady.
  18. Goldielocks

    Sny

    WreX - NN - to skrót od nerwicy natręctw (inaczej zaburzenie obsesyjno - kompulsyjne). BTW - są rzeczy, których nie mamy pod kontrolą, dajmy na to nasza psychika. Bo jakby tak było, to istnienie nerwicy musiałoby zostać zanegowane. Obca grupa - agresja skierowana w kierunku społeczeństwa. Chociaż, ja amator w tym zakresie, w gruncie rzeczy nie powinnam wysnuwać daleko idących teorii. Najlepiej scharakteryzuj swój sen psychologowi. A co do senników to... czytuję. Interesuje się symboliką i ogólnie jestem trochę nawiedzona.
  19. Magda - Kmina bardziej kojarzyłam z nazwiska, niż ze znajomości inwentarza jego dzieł. Ale powiem szczerze - zapoznam się bliżej z jego twórczością, bo wstyd że jeszcze tego nie zrobiłam. Kmin - trochę jak Kukowski, takie extremum z polotem. XD
  20. Witkacy! Koffany Staszek. XD [Dodane po edycji:] Witkacy - kolejny niezły freak. Nie tylko w twórczości, ale i w życiu... Z tego, co mi wiadomo narkoman, alkoholik i tak jak My był zaburzony... W 1939 roku popełnił samobójstwo. A to on we własnej osobie.
  21. Magda - Vincent - no niestety lekko w życiu nie miał... Z tego co pamiętam kumplował się z Paulem Gaugin'em... Niezłe jazdy odstawiali panowie. XD Doksia - ja bym chyba tam orgazmu dostała buhehehe. XD Co do tej galerii sztuki, stylistyka jakby nie z tego świata, świetnie komponuje się z wystawionymi tam okazami. Szczerze zazdroszczę, zę miałąś okazję tam być. [Dodane po edycji:] Malczewski - noooo... Jego obrazy dają do myślenia. A tak poza tym moja siostra jest jego wielką fanką.
  22. Magda - oj to trzeba by wyskoczyć kiedyś do Szczecina. W celu uzyskania niezapomnianego przeżycia estetycznego. XD A co do Beksińskiego - geniusz w każdym calu, urzeka mnie motyw turpistyczny w jego dziełach. Groza, tajemniczość i takie trochę - "małe studium destrukcji i rozkładu" - to mnie biere! XD No i Jacek Yerka - wspaniały artysta. Uwielbiam patrzeć na jego dzieła i szukać elementów ukrytych na obrazie, często na pierwszy rzut oka niedostrzegalnych. :)
  23. Doksia!!! To zasczyt oglądać autentyczne "Słoneczniki" Mistrza Van Gogha. Ciekawe, czy mi kiedyś będzie dane zobaczyć oryginał. Salvador Dali - najbardziej zakręcony z zakręconych. XD Hmmm brak wskazówek... lepiej wysłuchać opinii krytyka sztuki na ten temat. Ale w mojej opinii - to takie urzeczowienie stwierdzenia - "Nie znasz dnia ani godziny". Wracając do Vince'a - to chyba mamy z nim wiele wspólnego... Na szczęście ucha sobie jeszcze nie obcięłam.
  24. Goldielocks

    zadajesz pytanie

    Zachód słońca, bo zapowiada jego wschód. Co gorsze plereza czy trwała ondulacja? XD
×