Badziak

nika., nie martw się. Jakbyś miała schizofrenię to nie przyszłoby Ci do głowy, że te myśli są absurdalne. Szukałabyś większej ilości kamer i byłabyś przekonana, że istnieją.

Im_Back,

Odpowiadacie na post z 2010 roku.

_Jack_, 13 dzień i 200mg? Nic dziwnego, że źle to znosisz.

Może ból pleców jest związany z tym, że nagle zacząłeś ćwiczyć?

belle1, nie wiem czy to już fobia społeczna, ale na pewno masz powód do wizyty u specjalisty. Już sama depresja kwalifikuje się do leczenia, a co dopiero objawy lękowe jakie wymieniłaś. Mieszkasz na wsi - jest w pobliżu jakieś większe miasto? Procedura w NFZ jest taka, że najpierw rejestrujesz się na wizytę u psychiatry, do której nie trzeba skierowania, a dopiero psychiatra wypisuje Ci skierowanie na psychoterapię. Zarówno leki przeciwlękowe, przeciwdepresyjne będą dla Ciebie wsparciem, jak i terapia, która pomoże Ci się uporać z problemami na dłuższą metę. Psychiatra wypisuje leki. Psychoterapeuta prowadzi terapię.

Kup sobie melatoninę w aptece (bez recepty). Melatonina to naturalny hormon snu. Ludzie ją łykają przy problemach z bezsennością, przy zmianach stref czasowych, przy pracy zmianowej. Sama ją zażywam jak nie mogę usnąć i po pół godzinie odpływam. Na następny dzień nie jest się zamulonym ani sennym. Człowiek budzi się wypoczęty i wyspany.

Michuj, no tak. Widocznie to zależy od jakichś osobniczych skłonności i od natężenia bólu. Dobrze, że na Ciebie podziałało.

To może trzeba to trochę odkłamać... Nie u każdego działa w 100%. U mnie spowodował CZĘŚCIOWE zniesienie bólu. Ból ciągle jest, ale słabszy. I to dopiero na dawce 150mg SR. Na niskich dawkach efekt był mizerny, także szału nie ma.

Znajdźcie psychoterapeutę behawioralno-poznawczego na NFZ we Wrocławiu lub Krakowie. Oszczędzę Wam szukania - nie ma takich! Wszyscy przyjmują prywatnie Dlaczego? Bo to najskuteczniejsza terapia. I tu jest pies pogrzebany. A darmową terapię psychodynamiczną sobie daruję.

Ten lek nie był stosowany u kobiet w ciąży. Nie ma gwarancji, że nie zaszkodzi Twojemu dziecku. Nie bierz go i poszukaj psychologa. Tu fragment z ulotki:

Ale jak to się ma do wywoływania depresji u zawlińskiego? Jeśli coś jest depresantem tzn. że działa depresyjnie (uspokajająco, relaksująco, przeciwlękowo) na OUN, a nie - jak wielu mylnie twierdzi - że wywołuje depresję.

Wódka to antydepresant? Możesz to jakoś uzasadnić?

Czy Kapsch to Robert? Czy Mahtab to Hania?

Wg badań behawioralno-poznawcza jest najskuteczniejsza. Jeśli czułaś, że Ci pomaga to znak, że podjęłaś dobry wybór.

Też chodziłam na behawioralno-poznawczą i dobrze się po niej czułam. Od października znowu zaczynam, ale u innego terapeuty.

banocik, chodziłaś na behawioralno-poznawczą? Ludzie po behawioralno-poznawczej mają tendencje do podawania samopoczucia w procentach.

kite, a Ty jak się tam miewasz? Czujesz, że trochę odstajesz? Pomaga Ci coś ten oddział? Jak wygląda indywidualna? Trafiłaś na dobrego psychoterapeutę czy raczej nie? Napisz nam jak najwięcej. I trzymaj się kochana!

Ten problem jest dość ciekawy. Trafiłam do psychoterapeuty z podobnymi myślami, tyle że ja po prostu boję się zbliżać do ludzi w obawie przed odrzuceniem, więc to trochę inny problem. W każdym razie myślałam, że to typowa fobia społeczna, a w fobii społ. wg mojej terapeutki kluczowy jest lęk przed kompromitacją. Także pewnie masz lęk uogólniony. Pomijając kwestie nazewnictwa można to leczyć albo farmakoterapią u psychiatry, albo psychoterapią u psychoterapeuty (nie u psychologa). Żeby dostać się na NFZ na terapię i tak trzeba zaliczyć psychiatrę, żeby wypisał na nią skierowanie.

KeFaS, ja wierzę w połączenie psychoterapii behawioralno-poznawczej z lekami trójpierścieniowymi. A benzo nigdy nie brałam. Poza usypianiem, muleniem i uzależnianiem chyba nic ciekawego nie niosą. Chyba że efekt przeciwlękowy jest faktycznie dość silny.

A bierzesz teraz jakieś leki? Jak u Ciebie z łączeniem ich z używkami? Kurde, od kiedy dołożyli mi karbamazepinę to po dwóch piwach mam objawy autystyczne, a po trzech mało kontaktuję. Po trawie zero euforii i widzenie tunelowe. Nawet po energy drinkach się dziwnie czuję. Masakra

Wysłałam nr i czekam na sygnał. Skąd jedziesz? Jak z przesiadką to pewnie z daleka. I właściwie co Cię sprowadziło na forum? Tzn. co Ci dolega? Pamiętam Twój temat o terapii psychodelicznej, ale jak próbuję sobie przypomnieć czy chodziło o nerwicę czy coś innego to mam czarną dziurę.

Robi się coraz żałośniej. Kto by pomyślał, że forum może w niektórych wzbudzać tyyyle emocji.

Będę na Woodstocku już w środę i jadę pociągiem z Wrocławia. Mam nadzieję, że pogoda nam dopisze, bo słyszałam niecne plotki o burzach w Kostrzynie. KeFaS, jak macie opcję, żeby jechać autem to skorzystajcie. To jest o tyle dobre, że zawsze macie gdzie zostawić rzeczy. Co prawda, na pewno większość bagażu będą stanowić ciuchy, ale jakby złodziej się na nie połakomił to będzie trochę szkoda bluzki za 79,99zł czy nawet skarpetek za 5zł. No i w razie gdyby rozpoczęła się ulewa i - nie daj Boże - przemókłby namiot, to można się schować w samochodzie.

A kto to był? Robert?