
peace-b
Użytkownik-
Postów
279 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez peace-b
-
Mój problem z paranoicznym lekiem przed chorobą też zaczął się jakoś w okresie maturalnym (w sumie przedmaturalnym). Mój stan w którym wmawiałam sobie że umieram trwał nieprzerwanie przez więcej niż pół roku. Nie wychodziłam z domu bo po co skoro i tak umieram? Potem powoli uległo to zmianie gdy wyznaczyłam sobie cel i zaczęłam dążyć do jego realizacji. Stwierdziłam że mam jeszcze zbyt wiele rzeczy do zrobienia aby umierać i że jeśli zdarzy mi się faktycznie zachorować to nie poddam się ale puki co lepiej cieszyć się życiem i korzystać z niego. Dobrze że rozpoczniesz naukę. Nawał obowiazków prawdopodobnie wpłynie pozytywnie na Twoją psychikę bo nie będziesz miała tyle czasu aby rozmyślać. I naprawdę nie przejmuj się tak tą cystą bo to nie koniec świata. Pozdrawiam
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
peace-b odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Zgadzam się z przedmówczyniami że odwlekanie momentu pójścia do pracy tylko pogorszy sprawę bo utrwalisz sobie że w domu jesteś bezpieczna i nie będziesz już chciała z niego wyjść. Sama musisz przekonać się czy jesteś już gotowa na powrót do pracy czy jeszcze nie. Najlepiej spróbuj i zobaczysz jak będzie może wszystko będzie dobrze? Jeśli nie, na zwolnienie zawsze możesz wrócić jeżeli nie będziesz czuła sie dobrze. Co do tego samochodu i dojazdu... może jest ktoś kto mógłby Cię podwieźć? Ktoś z rodziców lub przyjaciół? Jeśli nie, może poświęć się i przez jakiś czas skorzystaj z komunikacji miejskiej? -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
peace-b odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Mnie też zdażają się bóle kręgosłupa (zwłaszcza karku) i przekonałam się że to wcale nie od długiego siedzenia w tej samej pozycji ale najzwyczajniej od nerwicy. Moje bóle nie są duże i nie są częste więc nie musze stosować jakichś specjalnych metod aby sobie z nimi radzić. Spróbuj rad Malcolma. -
Nerwica a związek (seks)
peace-b odpowiedział(a) na Beatka temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Staram się trzymać choć to nie takie proste Wczoraj położyłam się spać z kłuciem w okoli serca. Rano gdy się obudziłam napisałam do niego sms. Nie odpowiedział więc poszłam dalej spać. Przed południem obudził mnie jego sms - napisał że jest już w Dresden i niedługo będzie przy granicy i że odezwie się później. Chciałabym aby już było to później Chodzę podenerwowana a robotnicy ocieplający mój blok wiercą w ścianę aby już wogóle mnie dobić... Musze być silna - grunt to się nie dać -
To co Cię spotkało jest straszne i chyba zbędne są słowa współczucia bo naprawdę przykro mi z Twojego powodu Przykro mi to mówić ale takich wydarzeń jak gwałt nie da się tak po prostu zapomnieć. Twój obecny wstręt do seksu to naturalna reakcja na to co Cię spotkało. Musisz jednak jakoś nauczyć się z tym żyć, zaakceptować swoją przeszłość i żyć przyszłością. Kiedyś powoli dobre wspomnienia wyprą te złe. Jeśli ten ktoś naprawdę Cię kocha to na pewno będzie Cię wspierał w tej tródnej walce z przeszłością i zrozumie wszystkie Twoje lęki. Niestety wiem że w takich sytuacjach miłość i wsparcie nie wystarecza lecz konieczna jest psychoterapia (aby lęk przed seksem minął itd). Pomyśl o znalezieniu dobrego psychoterapeuty. Widzę że trzeźwo stąpasz po ziemi i psychotropy naprawdę nie są Ci potrzebne, potrzebujesz odnaleźć tylko wewnętrzny spokój i pogodzić się ze smutną przeszłością. Powodzenia.
-
Nerwica a związek (seks)
peace-b odpowiedział(a) na Beatka temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Dziękuję za słowa wsparcia. Teraz gdy minęło parę godzin czuję się już trochę lepiej. Staram się nie myśleć o sobie tylko o innych. Wiem że mój lęk przed tym rozstaniem i brakiem kontaktu jest w sumie infantylny. Przecież nawet jeśli coś z komórką będzie nie tak to przecież na pewno skontaktuje się ze mną z telefonu stacjonarnego. Głuptas ze mnie Moim problemem jest to że nie mam nikogo bliskiego poza nim, a przyjaciele których mam też nie mieszkają tu więc nie mogę poczuć ich bliskości ani ciepła - wszystko na odległość Czasem gdy zasypiam zastanawiam się czy przypadkiem ja sobie tego wszystkiego nie wyobrażam? Czy nie są to moje halucynacje że mam chłopaka, przyjaciół? Że może oni wszyscy są wirtualni gdzieś tam w mojej "chorej" głowie... Tylko że jak on może być wyobraźnią skoro codziennie z nim rozmawiam, słysze jego głos, przyjeżdża do mnie, przytula, całuje... :| No chyba że moja choroba jest już tak zaawansowana że mam już nawet halucynacje dot. bodźców słuchowo-czuciowych -
Nerwica zmieniła wiele w moim życiu i obróciła mój mały świat do góry nogami. Na poczatku życie z nią to był koszmar ale po czasie okazało się że dała mi również coś dobrego. Dzięki niej poznałam wspaniałych ludzi - w tym mojego chłopaka i to właśnie on stał się moim bodźcem do robienia czegokolwiek. Nasz zwiazek i nasze uczucia zmieniły moje życie na lepsze. Mamy wspólne plany - za 2 lata gdy on skończy naukę chce kupić mieszkanie i "zaimportować" mnie do siebie do Niemiec :) Co dzięki niemu osiagnęłam: 1. zaczęłam dbać o siebie bo wiem że mam dla kogo żyć, być zdrowa i zadbana 2. musiałam zacząć wychodzić z domu - gdy rok temu po raz pierwszy przyjechał do mnie aby się ze mną spotkać i gdy zaczął odwiedzac mnie później 3. nasze wspólne plany dały mi motywacje do działania jak np. aby kontynuować naukę i karierę 4. podjęłam pracę aby było nam łatwiej finansowo i abyśmy wspólnymi siłami mogli spełnić nasze marzenia 5. dostałam nowe wyzwania jak np. konieczność nauki niemieckiego itd. 6. poznałam nowych ludzi i zdobyłam nowych serdecznych przyjaciół - jego przyjaciele stali sie moimi przyjaciółmi To chyba na razie tyle z moich osiagnięć ale i tak jestem z siebie dumna bo zanim go poznałam nie wychodziłam z domu tylko użalałam się nad sobą, nie dbałam o siebie i wmawiałam sobie ciągle że umieram. Całe dnie mijały mi na niczym, bez siły i motywacji a teraz mam dla kogo żyć...
-
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
peace-b odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
Tak sobie teraz myślę że to TRZECIE PRZYKAZANIE może i ma sens pod warunkiem że do nerwicy lękowej nie dochodzi nerwica natręctw bo w takich przypadkach wyobraźnia zastępowana jest motłochem myśli (wiem z doświadczenia) -
Hmm wielu ludzi traci motywację z różnych powodów. Ciężko powiedzieć jak rozbudzić w sobie motywację bo normalnie jest ona wynikiem: przyzwyczajenia, chęci osiągnięcia celu, przymusu, agresji, stresu lub kary. Z tego co mi wiadomo wszelkie formy kontroli motywacji mają charakter pseudo-naukowy więc i efekty mogą być pseudo-skuteczne. Jest to z pewnością sprawa bardzo indywidualna i wpływ na rozbudzenie motywacji ma na pewno fakt jakie czynniki ją uśpiły. Wspomniałeś że nic na Ciebie nie działa - ani poczucie obowiązku, winy, kary, nagrody itd. Mam pytanie: dlaczego właściwie chcesz rozbudzić w sobie motywację? Myślę że jeśli odpowiesz sobie na to pytanie znajdziesz i odpowiedź na to jak rozbudzić w sobie motywację. Twierdzisz że życie Ci ucieka na robieniu bezsensownych rzeczy - a w sumie kto powiedział jak ma wyglądać życie? Może ktoś czerpie przyjemność ze spania i oglądania TV? Mnie taki sposób życia odpowiadał przez ponad rok gdzie też nie miała kompletnie ochoty na nic tylko spać lub robić coś bezsensownego. Nie zmuszałam się do niczego i wiesz co? Któregoś dnia obudziłam się z wielką energią, głową pełna pomysłów i poczuciem że jak ja mogłam zmarnować tyle czasu? Zaczęłam działać - motywacja powróciła sama, chyba z nudów Ale na poważnie, powiedziałeś "mam na myśli prozaiczne czynności, jak prysznic czy odkurzanie, o codzienne obowiązki wynikające z tego kim jesteśmy- o naukę, o kontakt ze znajomymi". NIE RÓB NIC I POCZEKAJ NA EFEKTY IGNORANCJI. Jeśli będziesz coś robił na siłę to i tak nie zrobisz tego dobrze lub będziesz jeszcze bardziej nabierał do tego uprzedzeń. Myślę że Twoja motywacja powróci w sytuacji kryzysowej. Nie masz ochoty na prysznic, odkurzanie czy naukę - nie rób nie tego. Poczekaj aż zaczniesz śmierdzieć z brudy i ludzie zaczną się Ciebie brzydzić, poczekaj aż mieszkanie zacznie przypominać chlew, poczekaj aż wyrzucą Cię ze szkoły, aż stracisz przykaciół. Prawdopodobnie dopiero wtedy Twoja motywacja się obudzi bo będzie to już "walka o przetrwanie" (lub ewentualnie po takich przeżyciach spadniesz na samo dno i już się nie podniesiesz). Może więc zamiast czekać aż taki scenariusz się sprawdzi w rzeczywistości puść wodze wyobraźni i wymyśl jeszcze tragiczniejszy scenariusz tego co się stanie gdy nadal będziesz "zaniedbywał swoje obowiązki". Jeśli naprawdę pozwolisz wyobraźni zadziałać zobaczysz że ze strachu lub buntu Twoja motywacja powróci.
-
Nerwica a związek (seks)
peace-b odpowiedział(a) na Beatka temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Wspomniałam chyba wczoraj że mój chłopak - moje wsparcie i podpora, moje lekarstwo na nerwicę i depresję - wyjeżdża na parę dni za granicę. Wyjeżdża jutro i wedle planu miał wrócić w czwartek ale dziś wieczorem poinformował mnie że wróci dopiero w poniedziałek Od razu gdy mi o tym powiedział zdenerwowałam się, zaczęło kłuć mnie serce i dostałam ataku paniki. Minęły już 2 godziny odkąd wiem a wciąż jestem roztrzęsiona mam dreszcze i nie mogę sie uspokoić. Ciągle tylko myślę że nie będziemy mieć kontaktu przez tydzień bo co jak roaming się nie włączy na granicy itd. Koszmar... Najgorsze jest też to że ten wyjazd za granicę to tak naprawdę wyjazd do Polski bo mój chłopak jest rodowitym Niemcem (widujemy się tylko w okresach świątecznych i wakacyjnych gdyż w innych nie pozwalają na to jego obowiazki szkolno-zawodowe). Liczyliśmy że jego wyjazdy da nam mozliwość kolejnego spotkania niestety okazało się że to niemożliwe bo on nie jedzie do mojego miasta i zmiana trasy z powodów osobistych nie wchodzi w grę. Nie wiem jak ja bez niego wytrzymam tyle dni jeśli nie będziemy w kontakcie. Każdego dnia spędzamy ze soba popołudnia i wieczory a tu nagle to Parę miesiecy temu gdy wyjechał na tydzień do Francji mieliśmy cały czas kontakt na SMSy i telefoniczny a ja miałam wtedy "dobry okres" i dużo obowiązków w pracy więc jakoś szybko zleciało. Poza tym w tamtym czasie opiekował się mną jego najlepszy przyjaciel (obecnie także mój przyjaciel ) i poświęcał mi cały możliwy czas więc... jakby to powidzieć "czułam się bezpieczna" i tamten tydzień szybko zleciał. Teraz wiem że będzie inaczej bo możemy nie mieć kontaktu, Robert (nasz przyjaciel) nie poświęci mi zbyt wiele czasu bo nie pozwalą mu na to obowiązki a ja będę siedzieć zamartwiać się a moja nerwica będzie miała dobrą pożywke i pole do działania aby mnie całkowicie dobić... -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
peace-b odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
limba to dobry dowód że nie warto robić badań bo i tak mogą nam guzik dać... Lepiej poznać własne ciało i obserwować co się dzieje a w razie utrzymującego się złego samopoczucia dopiero podejmować działanie... -
kretka trzymamy kciuki
-
KrzysztofT ja też nie mogę zmienić rodziny choć można się od niej odciąć. Ja jak wspomniałam odniosłam sukces co nie zmienia faktu że i tak zdarza się że ktoś walnie mi takiego tekstu bo ludzie często robia takie rzeczy właśnie z zawiści lub po prostu lubią sprawiać abyśmy czuli się nikim (przynajmniej moja rodzina). Ja też zawsze biorę sobie do serca gdy ktoś coś takiego powie i nawet reaguję emocjonalnie płaczem - a przecież wiem dobrze że to coś ktoś powiedział nie jest prawdą a mimo to w ten sposób reaguję... Wyprowadzka od rodziców pomogła mi odnaleźć psychiczną równowagę. Może też powinienneś o tym pomyśleć. W końcu to że dani ludzie są naszymi rodzicami nie daje im prawa aby nas poniżać i niszczyć psychicznie.
-
Nie palę ale wiem po znajomych że wszyscy Ci którzy palili i rzucili nabawili się z tego powodu nerwicy - kolega stał się np bardzo agresywny i musiał wrócić do papierosów a koleżanka przytyła po czym wpadła w obsesję odchudzania i nabawiła się anoreksji. Różnie to bywa więc raczej porozmawiaj o tym z psychiatrą lub psychologiem czy w przypadku Twojej nerwicy byłoby to wskazane, choć w sumie nigdy nie wiadomo jak organizm zareaguje.
-
Dlaczego? Może mają przytępione zmysły empatii? Wydaje mi się że najczęściej trzeba przeżyć coś na własnej skórze aby zacząć to rozumieć. Mój wczorajszy dzień minął na wegetacji a dzisiejszy mija podobnie. Właśnie wstałam niedawno (gdzieś o 12:30 ) i czekam na mojego chłopaka - no i sobie jeszcze poczekam 3 i pół godziny Jutro wyjeżdża na kilka dni więc prawie nie będę miała z nim kontaktu więc znając życie przez najbliższe 3 dni będzie mi "odbijać"...
-
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
peace-b odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Z tymi węzłami to jest różnie bo ja np. mam zawsze powiększone i obolałe węzły żuchwowe gdy jestem przeziębiona ale nie zawsze to są węzły tylko ślinianka która miewa niejakie zatory Może to jakieś początki kamicy ślinianek... tak czy inaczej wystarczy leczyć się "ssaniem" lub "żuciem" = np. gumą do żucia (wtedy ślinianka produkuje więcej śliny i zator mija). W sumie to nie wiem jak stwierdzić czy moje węzły są powiększone czy nie ale raczej nie są bo pamiętam jak 2 razy miałam powiększone to byłam po prostu spuchnięta jak gdybym miała świnke :| -
jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty
peace-b odpowiedział(a) na temat w Psychoterapia
Tak jak powiedziała Kretka - tylko Ty możesz stwierdzić czy to coś Ci dało, ale skoro twierdzisz że teraz czujesz się jeszcze gorzej to raczej bardziej Ci to zaszkodziło niż pomogło. Skoro zdajesz sobie sprawę z własnej sytuacji i np. sama doszłaś do wniosku że musisz zmienić coś w swoim życiu: znaleźć pracę, wyprowadzić się itd. to wydaje mi się że nie potrzebujesz "kopa w dupę" lecz wsparcia. Na Twoim miejscu zmieniłabym lekarza. -
Witam. Nazywam się Julia i mam 23 lata. Jestem tu już od 5 dni ale jakoś nie było okazji aby się przywitać. Na forum trafiłam przez przypadek - pogrążając się w mojej największej obsesji jaką jest paniczny lęk przed chorobą. Moje życie to pasmo klęsk i porażek które wyniszczały mnie przez lata i doprowadziły do powstania poważnych stanów depresyjno-nerwicowych, które od prawie 4 lat towarzyszą mi nieustannie i komplikują życie. Zawsze przez ten czas zaprzeczałam temu że mam problem ale wreszcie przyznałam się do tego sama przed sobą. Co prawda miewam okresy lepsze i gorsze i zawsze cieszę się z tych lepszych, niestety miewam też gorsze z którymi nie radzę sobie sama i potrzebuję pomocy. Czytając forum zdałam sobie dopiero sprawę jak wielu z was boryka się z identycznymi problemami i lękami jak moje. Cieszę się że teraz nie jestem z tym sama i że mogę o tym z wami porozmawiać a także zasięgnąć rad i opinii. Mam również nadzieję że moja obecność na forum poprzez moje przeżycia, wiedzę i doświadczenia wniesie tutaj coś wartościowego. Pozdrawiam wszystkich serdecznie Julia E.
-
Czym się różni nerwica od poważnej choroby psychicznej?
peace-b odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Oceny? Pewnie więc chodzi o zawiść koleżanek w stosunku do tego że przewyższasz je intelektem? :) Powiem tylko jedno: WYTRZYMAJ, za jakiś czas skończysz szkołę i będziesz mogła zapomnieć o tych niemiłych doświadczeniach. -
Ja też miałam tłuczone do głowy podobne morale i wyrobiłam sobie podobne poglądy na temat tego jak należy oceniać ludzi. Któregoś dnia gdy mnie samej powinęła się noga na drodze świetlanej kariery i bycia "kimś" otworzyłam sobie oczy jak puste, bezsensowne i niesprawiedliwe były te "wartości" w które wieżyłam i które tak głeboko zakorzeniły się w społeczeństwie. Społeczeństwa nie zmienimy ale możemy zmienić siebie. Nawet gdy moja rodzina zaczęła się mnie wstydzić z powodu mojej porażki ja sama nie pozwoliłam nikomu się poniżyć. Nie czułam się gorsza od innych i nigdy nie pozwoliłam im się w ten sposób traktować. Małymi kroczkami dążyłam uparcie do celu który sobie wyznaczyłam i wiesz co? Osiągnęłam więcej niż mogłabym osiągnąć tą "stereotypową" drogą. Teraz ludzie którzy kiedyś śmiali się ze mnie nie mają odwagi spojrzeć mi w oczy bo zrzera ich zazdrość i wstyd. Możesz mi nie wierzyć ale łatwo jest odwrócić karty i stanąć po drugiej stronie - trzeba tylko odrzucić stereotypy i przestać myśleć o tym co pomyślą inni oraz o ich akceptacji. O TYM KIM JESTEŚ NIE MÓWI "PAPIEREK" ANI WYKSZTAŁCENIE. Nie pozwól się innym zamknąć w stereotypach i przede wszystkim sam w nie nie brnij, nie osadzaj siebie w nich. Ciesz się swoimi osiagnięciami nawet jeśli dla innych są one nic nie warte. Rób to co czujesz że powinieneś nawet jeśli spotyka się to z krytyką ze strony innych. Ludzie którzy uważają innych za gorszych tylko z powodu wykształcenia, pochodzenia lub majatku to dla mnie ŚMIECI!!!
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
peace-b odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Suzuki wiara nie jest niczym złym tak długo aż nie przybiera postaci fanatyzmu lub gdy jej domeny nie zaczynają zatrówać naszego życia. Po Twoich wypowiedziach muszę stwierdzić iż traktujesz wiarę jako rodzaj asekuracji i w sumie nie jesteś do niej przywiązany/a ponieważ nie wahał(a)byś się jej zmienić gdybyś znalazł/a ciekawszą alternatywę. W tym miejscu musze powiedzieć że nie warto szukać - lepiej wyrobić sobie własny światopogląd i stworzyć wiarę która zgodna jest z nasza mentalnością i potrzebami. Wiara powinna być spójna z nauką oraz wszystkim tym co jesteśmy sobie w stanie wyobrazić. Może i jest wiele rzeczy których zrobić nie możemy w "realu" ale możemy zrobić je w myślach i tylko taką wiarę możnaby nazwać świadomością. Ja np. nie wierzę w życie po śmierci ani reinkarnację dlatego staram się cieszyć życiem bo wiem że to moja jedyna szansa która się nie powtórzy. TY TEŻ MASZ TYLKO JEDNĄ SZANSĘ bo nawet jeśli istnieje życie po śmierci to z pewnością nie jest ono takie jak tutaj dlatego CIESZ SIĘ Z KAŻDEGO DNIA. -
Piękne słowa które rzeczywiście czyta się jednym tchem. Niektórzy pewnie nie zdają sobie sprawy z tego jak wielki wpływ na nasze życie mogą mieć inni ludzie i jak ważne jest aby mieć kogoś kto nas kocha, wspiera i jest zawsze przy nas na dobre i złe, pomagając nam przezwyciężać tródności. Ja też mam kogoś takiego i wiem ile sama świadomość że go mam daje mi siły aby walczyć ze sobą każdego dnia. Życzę wam obojgu dużo szczęścia a nam wszystkim abyśmy razem dzięki temu forum wspierali się nawzajem i abyśmy któregoś dnia obudzili się bez nerwic i depresji które na nas obecnie ciążą
-
Czym się różni nerwica od poważnej choroby psychicznej?
peace-b odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Witaj! Jak już wspomniała Magnolia najlepszym wyjściem będzie zasięgnięcie pomocy psychologa i rozpoczęcie psychoterapii. Postaraj się też wyrobić w sobie barierę ochronną przed tym co powoduje u Ciebie lęk/stres - wspomniałaś coś o "koleżankach" z którymi wydajesz się mieć problem. Odetnij się od tej grupy lub naucz się ją ignorować. -
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
peace-b odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Wiesz co Suzuki nie chcę Cię obrażać ale coś mi się wydaje że religia jest powodem Twojej depresji. Może zmień wiarę na buddyzm lub coś innego optymistycznego a przestaniesz mieć dylemat moralny i zakompleksiać się zasłyszanymi głupotami. Zamiast bezkrytycznie słuchać co mówią inni sam/a oceń fakty, poobserwój otoczenie i wyrób sobie własne zdanie. I przede wszystkim walcz o własne szczęście i szukaj go w każdej chwili, każdego dnia! -
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
peace-b odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Oczywiście że można. Spójrz na beztroskich ludzi dookoła którzy nie mają problemów i tylko cieszą się życiem (lub też mają problemy ale sobie z nimi radzą). Cieszyć można się nawet z drobiazgów i moim zdaniem to właśnie jest najcenniejsze szczęście + posiadanie ukochanej osoby a nie pieniądze i willa z basenem.