depresyjny86

Bethi życzę jak najszybzego powrotu do zdrowia. Kurcze ja własnie też ostatnio mam skoki.I prawie zawsze dołłek w nocy .Troche się niepokoje tym. Ja też nie mam znajomych ale jakoś żyje Polina napewno w życiu będziesz miała jeszcze wielu znajomych . > A co do matki to postaram się coś z tym wszystkim zrobić Niestety nie mam A numer z pracą i z wyprowadzką nie wyjdzie bo mi nie uwierzy U mojej mamy nie ma czegoś takiego jak refleksja niestety,istnieje tylko jej zdanie i wrzask

dziękuje Wam.Chyba rzaczywiście przesadzam z wygladem.Za to pewności siebie u mnie brak..nie umiem rownież zaufać sobie..chyba.. A z tym złym wyglądem ta myśl czasami powraca,zazwyczaj wieczorami Hmm no właśnie z tym mam problem...bo widze facetów z dziewczynami,pary trzymające się za ręke itp.Przez to co widze na ulicy czuje ból...widze że faceci mają kogoś...a ja nie...Wiem że to może się wydawać głupie ale ja naprawde czuje ból z tego powodu.

Żeby kogoś miec trzeba najpierw dobrze wyglądać.... > ,wiem że wygląd nie jest ważny ale jednak trzeba jakoś wyglądac.... Zreszta...i tak nie mam szans z innymi facetami

Kamenko-musisz coś z tym zrobić bo to chyba jakiś zboczeniec jest.Powiedz o tym rodzicom albo komuś z dyrekcji. Jak tacy ludzie mogą w szkole uczyć????

Dokladnie czuje się jak niewolnik... Jak w ogóle jej się postawić mam,skoro ona mi grozi??To nie jest wcale takie łatwe

Ale ja jej to mówie codziennie.... Po prostu nie wiem jak ją zmienić,jej myślenie jak zmienić na mój temat...

Jovita dodaj jeszcze że jesteś fajną,sympatyczną,mądrą,wrażliwą osobą No to teraz ja...ekhm no więc tak...kuurcze bardzo trudno mi się to mówi ale...jestem dobry,wrazliwy,mądry,uprzejmy,serdeczny,miły,empatyczny Kurcze mam nadzieje że zaraz nie skasuję tego co napisałem<,,,

Bethi-ale wiesz tutaj nie chodzi o to bo oczywiście moge uznać co jest słuszniejsze....ale co z tego skoro matka zaczyna mi grozić że jak postąpie jak ja chce to mi odłączy neta. Na przykład nigdzie nie wyjde z domu bo ona chce żebym został a jak już ide do drzwi wyjściowych to mi je wręcz barykaduje i wrzeszczy że mnie nie wypuści.

Czasami mnie napadają jeszcze negatywne myśli,ale myśle że będzie ich coraz mniej Akurat jak tamto pisałem to mialem doła... A potem chciałem to jakoś skasować ale jakoś nie chciało mi się korygować mojej wypowiedzi >

Ja u Twojej dziewczyny widze totalny brak zrozumienia innych ludzi...żeby nie powiedzieć czegoś wiecej...jednym zdaniem ludzi któych nie zna nazwałą kretynami...bo przecież ja też "jestem kretynem" skoro chodze do psychiatry Ale mam nadzieje że zrozumiała to że ludzie chodzący do psychiatry są normalni... Sorry ale uważam że ludzie zdrowi powinni postarać sie choć troche zrozumieć ludzi chorych. Chyba w takim wypadku można bo sorry ale uważam że ludzie zdrowi powinni postarać sie choć troche zrozumieć ludzi chorych. a nie skreślać ich od razu i nazywać kretynami.

A mnie ktoś dzisiaj uświadomil jak bardzo potężną władze nade mną ma moja matka Ona mnie kontroluje,nie moge nigdzie wychodzić bez jej pozwolenia itp......a co najgorsze nie umiem jej się postawić Jaśkowa-walcz Wierze że uda Ci się pokonać ten psychiczny dół.

Teraz moim następnym krokiem będzie radzenie sobie wśród ludzi i z ich opniami o mnie

Już lubie siebie ale jeszcze nie w pełni...ale dąże do tego Tzn.jeszcze siebie w pełni nie akceptuje ale akceptuje siebie troche.

Tak,bo wiem że przynajmniej moge coś z sobą jeszcze zrobić

A co to jest seks???< ja nie wiem i nigdy nie będe wiedzial>

Nie wmawiam sobie braku powodenia u kobiet,ja widze to niepowodzenie codziennie...wiele dziewczyn mi mówilo ze wyglądam brzydko itp. A charakteru nie mam..chociaż być może i mam ale jest to charakter słaby .

No właśnie moja lista... narazie mam więcej plusów na mojej liście -ale tą liste robie wedlug swoich wlasnych myśli,natmiast napewno inaczej by mnie ocenili koleżanki czy koledzy ze studiów A jeżeli chodzi o charakter to naprawde go nie mam

Mature możesz zawsze jeszcze napisać. Ty niczego nie zawalilas to choroba tak Ciebie urządziła. A poza tym dla mnie ważne są osiągnięcia społeczne....oczywiście najwyższym moim osiągnięciem jest powiedzenie kilku słów do dziewczyn A tak to zawsze jestem uważany za gorsego od kogoś bo nie umiem się zachować przy ludziach,nie rozmawiam z nimi tylko siedze cicho,a jak już coś powiem to tylko kilka słów....,a poza tym nie mam charakteru >

Dla niektórych nawet się nie zaczyna

Mooni,Smutna-dzięki A ja sobie teraz siedze i zastanawiam się nad wszystkim.Taki filozof dzisiaj ze mnie

Chyba przesadziłem z tym pociągiem seksualnym,bo on chyba jakoś kieruje człowiekiem niestety w doborze partnera do związku. Ale i tak nie wierze w miłość....nie wierze w ogóle w te uczucie...

Groskova-Ja nie wiem czy wierze w miłosć.....////czasem wydaje mi się że ludżmi kieruje tylko pociąg seksualny Ludzie są ze sobą tylko i wyłącznie dla seksu . A jeżeli milość istnieje to jest ona chyba tylko dla wybranych

Mam nadzieje Piotrek że niedlugo do nas wrócisz Bethi,Mooni-dzięki mialem takie obawy bo wczoraj dosyć dziwnie w nocy sie zachowywałem miałem coś takiego że miałem 1000 myśli na sekunde,i te myśłi tak jakby nakładały się na siebie. A poza tym zauważyłem że często w myślach sam do siebie gadam,a czasami wyobrażam sobie że z kimś rozmawiam w myślach

Ja dzisiaj miałem takąakcje że polowy głowy nie czulem...ak się tego wystrazyłem że pół nocy nie spałemW dodatku wydaje mi się że mam schizofrenie

Tej przypadłości nie znam :D ,za to znam ataki paniki A ja czuje się zmęczony życiem Ostatnio są jakieś przemiany w mojej głowie nie wiem czy na gorsze czy na lepsze....po prostu takich zmian nigdy nie doświadczyłem...czuje się dziwnie... tak jakbym znal siebie i zarazem nie znał ,hmmmm nie wiem jak to określić....z jednej strony znam siebie:jestem strachliwy,boje się ludzi,nie umiem podejmować decyzji,czuje sięgorszy od innych itp. a z drugiej strony czuje zupełnie coś innego....czuje....no właśnie z drugiej strony nic nie czuje....tak jak bym był"pusty",nie mam w ogóle charakteru,nie czuje się ani gorszy ani lepszy od innych,jestem nijaki ale wiemże myśle o sobie dobrze i akceptuje siebie... No i raz że tak powiem przelączam się na tą jednąstrone a raz na drugą ....dziwne to. No i najgorsze jest to że po obu stronach czuje ogromnie wielkie poczucie samotności............