Skocz do zawartości
Nerwica.com

depresyjny86

Użytkownik
  • Postów

    7 082
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez depresyjny86

  1. Staram sięze sobą gadać,wczoraj miałem kryzys ale już jeest ok..Nawet zauwazyłem pare wartości u siebie pozytywnych:dobroć,chęć pomagania innym,nie jestem człowiekiem płytkim,inaczej nie jestem plastikowy Ale no właśnie musze teraz uważać abym nie poddal się opiniom innych ludzi. Ale jeszcze nienawidze siebie...ale to jużcoś że wiem ze jakieś wartości mam. Tylko teraz musze nie słuchać ludzi.i ich opinii złych na mój temat snaefridur,bethi,bakus,laven-dzięki za pocieszenia i dobre rady Snaefridur-dzięki,nie będe marnował.
  2. bethi uwierz mi ze biore je do serca.Tylko gorzej z realizacją u mnie tego o czym mówicie,ja wiem ze musze sieprzełąmać gadac z ludzmi ja to wiem,tylko jakośnie potrafie tego zamienic w rzeczywistość..gadanie z ludżmi jest dla mnie jak unoszenie jakiegoś wielkiego cięzaru.....mimo to chce unieśc ten ciężar i chce z ludzmi gadac. Wiem ze może się wydawac że to mozna przeciez tak latwo zmienić....ale problem w tym zę ja jużnie wiem jak to zmienić.Nie wiem jak w ogóle zmienic swój charakter swoją osobowość
  3. ehhh z tym wpisem na forum to bylo tak... Postanowiłem zrobic test jaki inni ludzie zareaguja na to co napisałem i musialem poużalać się nad sobą tak jak kiedyś to na forum robilem....wczoraj kiedy zobaczyłem wyniki mojego testu to po prostu wkurw mnie wziął... Dzisiaj jest już lepiej....staram się kontynuować swoją przemiane .W dodatku naprawde trudno jest mi się otworzyc...często nie potrafie tak po prostu powiedzieć cześc i sobie spokojnie gadać. A próbuje,jutro też będe próbował.... Nie wiem już co mnie blokuje bo przecież gdybym tak naprawde wedial to chyba bym tą przyczyne umiał zlikwidować...szczerze to brak mi słów w stosunku do samego siebie...inni ludzie sobie jakoś z tym umieją poradzic...a ja ciągle z tym gadaniem do ludzi jestem na takim poziomie jak w przedszkolu.Wkuza mnie to corbardziejbo chociaż bym sie prełąmal choć na jeden dzień to drugiego dnia znowu nie umiem się odezwać.
  4. http://agnieszka.com.pl/forum_php/viewtopic.php?t=12020&postdays=0&postorder=asc&start=20&sid=66b9aa5f7a41fed408864b27cc59e8e8 Po przeczytaniu tego tematu mam ochote się zabić..........nie chce wiecej żyć.......ja pier...le mam nadzieje że mi nie chęć do życiaprzejdzie.........ale ku..e ja nie potrafie ,nnigdy nie będe z nikim>!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!nikt ze mnaniewytrzyma1!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jestem zerem
  5. ja chodze teraz do psychologa na Krakowską 2
  6. depresyjny86

    Witam!

    monice-dasz sobie rade ze wszystkim.Zawsze możesz na nas liczyć.
  7. Witaj fru tutaj na forum jest wielu takich ludzi z podobnymi problemami,a co do samotności to również mam to samo...ale poradzisz sobiez tym wszystkim,zawsze możesz liczyć na nas.
  8. depresyjny86

    Witam!

    Witaj Moniko
  9. mnie zapomnieć o niej łatwo nie będzie bo widujemy się co 2 tygodnie na zajęciach
  10. A do mnie dotarło teraz to że nadal nie moge wymazać z serca pewnej osoby :cry:///oczywiście to było zakochanie jednostronne
  11. Witaj dżamam podobny problem do Twojego i doskonale również wiem jak to jest pierwszy raz pisać o sobie na forum i też się bałem tak jak Anonim,że nagle ktoś zacznie do mnie gadać hej człowiek nerwica... Ale tak się nie stało i nikt się nie zorientował z reala,że ja to ja Też jestem baardzo zamknięty w sobie i nie wiem dlaczego.....tzn wiem...po prostu boje się ludzi
  12. Ja sylwestra w domu spędze podczas gdy mój brat może sobie z dziewczyną na impreze.
  13. moje to zmienić charakter i pozbyćsiętej głupiej nieśmiałości i braku pewności siebie I zmienić klawiature na lepszą
  14. Kochana Smutna zyczę Ci abyś już nigdy nie miałą dołów,żebyś zawsze była radosna,szcześliwa,zakochana i kochana,życzę Ci szczęśliwego życia bo właśnie na takie życie zasługujesz.życzę Ci tego z całęgo serca. Życzy Darek
  15. Taak już widze jak podrywam ... Jakoś na podrywaniu nie za bardzo się znam ....a poza tym zawsze jak z kimśgadam a zwłaszcza z dziewczyna to jestem kłębkiem nerwów....no a poza tym nie wiem co się ma robić kiedy się gada z dziewczyną.,no i na przyklad nigdy nie wiem o czym gadac...a noi przede wszystkim trzeba samemu podejśc do dziewczyny....z tym też mam problem....cholera mam nadziejeze się wylecze w końcu z tej fobii społecznej.Bo założe się że byłoby mi łatwiej kogoś znależć gdybym był otwarty i nie bał się ludzi.
  16. Oj ja też tak mam z załatwianiem jakichs spraw,zawsze sobie układam ze 100 razy co mam powiedzieć,co zrobić i oczywiściee baardzo się denerwuje...
  17. Ja wlasnie przed chwilą byłem na naszej klasie....wszyscy z mojej byłej klasy mają znajomych,"koledzy" moi mają dziewczyny,piękne dziewczyny.... Oczywiście nie musze mówić że moi koledzy są umięśnieni dobrze i w ogóle lepiej wyglądają... No dobra...nie załamujmy się teraz ide zregenerować siłyby jutro znowu rozpocząć walke o siebie
  18. Ja też się męcze z fobią społeczną bardzo,ale wierze ze uda mi się jakoś zacząć odzywać do ludzi,Zagubionajak napisała Luthien każdy zasługuje na miłośc i Ty też ,no i nie trtzeba być duszą towarzystwa aby się zakochać....aczkolwiek jest wtedy o wiele łatwiej kogoś spotkać...ale my też znajdziemy miłość.
  19. fiufiu-znajdziesz tą jedyną znajdziesz,zasługujesz na to,jesteś fajnym gościem i napewno kogoś znajdziesz. Luthien-znajdziesz tego faceta,jesteś taką fajną osobą,że wręcz jestem pewien,że już niedługo kogoś znajdziesz Obydwoje jesteście spoko ludżmi i napewno znajdziecie sobie kogoś Tez mam nadzieje że w moim życiu się ktoś taki znajdzie i mnie pokocha i będzie nam sielankowo,i też sie do tych czasów zupełnie nie nadaje
  20. Czemu tacy ludzie jak ja są najbardziej narażeni na zdrade??????
  21. Ja tylko powiem jedno co do tego tematu...jeżeli zostane kiedykolwiek zdradzony przez kobiete to jestem pewny że tego nie przezyje,inaczej zabije sie wtedy.Mówie to na100 procent. Boje się że jak kiedyś będe w zwązku to będe cały czas mojej partnerce "patrzył na ręce", będe się jej czepial o każdą rozmowe z innym mężczyzną,j,...po prostu boje sie że będe cały czas myślał:czy ona już zdradziła???,czy kiedyś zdradzi????,czy ona ma kogoś innego???
×