Skocz do zawartości
Nerwica.com

depresyjny86

Użytkownik
  • Postów

    7 082
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez depresyjny86

  1. Szkoda żę takie pspby wśród których jestem spontaniczny nie istnieją,nigdy nie miałem kumpli,znajomych,.. Nie wiem jak to jest w ogóle mieć znajomych.To musi być fajne uczucie jak można do kogoś na luzie zagadać.I zachowywać sie na luzie wśród innnych osób
  2. dora w takim razie fiufiu musisz porządnie wygladać zey te kobiety podrywać wiec u mnie zmiana podejścia do kobiet jeszcze w gre nie wchodzi???
  3. Kolejne zserii moich pytań potraebnych mi do tego zebym wiedział jak mam się zachowywać....jak się nauczyć spontaniczności kiedy jest się nieśmialym????
  4. Anand odczep się od Poliny i od innych ok?? Jaaa-chodze raz na 2 tygodnie niestety to nie ode mnie zależy że tak właśnie chodze
  5. Potrafie sie z nich śmiać,ale kurcze wkurza mnie to że cały czas jakies głupie sytuacje w kontaktach z ludżmi mi się przydarzają podczas gdy inni potrafią się jakoś zachować,porozmawiać z drugą osobą
  6. W sumie dzisiejszy dzień do bani...znowu daruś pokazał się ze swojej złej strony...........jechałem na terappie dziś i jak w środku budynku byłem to ogarnął mnie strach i przerazenie,nie wiedzialem do ktorego pokoju mam wejsć,co zrobić,przechodzili obok mnie inni ludzie to oczywiście się nie spytałem w której sali się to dziś odbywa,tylko łaziłem jak głupi po korytarzu z telefonema robiłem to dlatego żeby ludzie nie myśleli ze nie wiem do których drzwi wejść.w końcu ktoś mi sam powiedział gdzie mamy i ok poszłem tam.Na samej terapii było do d.nie odezwałem się do nikogo...zresztą byłem bardzo zestresowany No i atmosfera na terapii była do d. również. Po wyjściu z terapii stwierdzilem ze jest ze mną gorzej niż myślałem. I oczywiscie nie miałem dziś czasu żeby się pouczyć....właśnie przez terapie która i tak mi dzisiaj na dobre nie wyszła
  7. depresyjny86

    Kocham Cię

    Ja uwazam że słowa kocham Cię to najgorsze słowa na świecie. Zwłaszcza dla mnie.
  8. Wiesz ja już sam tego nie rozumiem nawet kiedy myślę tak,ze się nie boje tego co powiedzą inni...to i tak czegoś sięboje i nie wiem co to jest. Nie wiem jak to jest tam w mojej podświadomości...w każdym razie dzisiaj doszlem do tego,że przez całe życie Darek żył sobie sam bez kontaktu z ludżmi....pod koniec gimnazjum zaczeło mu to przeszkadzać...ale nadal żył sam......do czego dąże...otóż dąże do tego że żyłem jakby przez całe życie w świecie takim,w którym byłem sam przez swój lęk... i teraz kontakt z drugą osobą jest dla mnie jak wydostanie się z tego świata.....ehh chyba przesadziłem z tymi moimi stwierdzeniami
  9. Generalizujesz za bardzo. Że co??,dla mnie wyzywanie się na mnie nie było motywacją wręcz przeciwnie właśnie za te wyżywanie się nienawidze tego przedmiotu,i wydaje mi się ze wyzywanie się w jakimkolwiek stopniu mniejszym czy większym motywacją nie jest.
  10. Własnie że wiem...bo hmm no dobra przyznaje się,raz dziewczyna zaproponowała kawe....i ja podczas rozmowy z nerwów tą kawe rozlałem na szczęście na stół a nie na nią U mnie silniejszy jest lęk.>
  11. Z tym zdaniem całkowicie się zgadzam. Ja również przeżywałem koszmar z w-f,nienawidze tego przedmiotu,moich byłych nauczycieli wfu,ich głupich odzywek,zachowań,poniżania,do dziś pamiętam gosćia co mi przepowiedział śmierć w wieku 20 lat > Do dziś pamiętam jak się ludzie śmiali z tego ze nie umiem grać w ping ponga,ze wolno biegam itp
  12. No jestem niezaradny....nie radze sobie właśnie z emocjami,z komunikacją z ludzmi no i przez te nieumiejętność komunikacji,strach przed ludzmi-nie radze sobie w sprawach do których załatwienia potrzebny jest właśnie kontakt z drugim człowiekiem
  13. Eh no własnie zeby kogoś mieć trzeba być zaradnym Jak nauczyć się zaradności???
  14. Gdybym ja miał zaprosić dziewczyne na kawe to bym chyba z nerwów zwariował....wyobrażacie sobie:ja pijący kawe z dziewczyną ????ja nie
  15. mój brat ma fiata Cinquecento i dziewczyne ma
  16. Nio to u Ciebie szans bym nie miał Czasami trzeba mieć dystans do samego siebie więc się nie użalam
  17. Masz racje nie będe się tym lamał. Czasami mam wrażenie że ludzie na ulicy patrzą się na mnie i się śmieją...może z mojej twarzy... Ale masz racje pryszcze iidzie usunąć więc to wcale nie jest powód do załamki.Już mi lepiej .Dzięki Luthien
  18. u mnie był fajny do chwili spojrzenia w lustro.........mam całą gębe obsypaną pryszczami
  19. Ja juz się nie moge doczekać rozdziału trzeciego
  20. A ja zrobiłem pierwszy kroczek.......wyszłem sobie z domu tak normalnie polazić nie było mnie w domu ponad godzine,inaczej wreszcie się postawiłem swoim rodzicom...mam nadzieje ze jutro tez mi się uda
  21. depresyjny86

    niepotrzebna dyskusja

    Pierm .........przestań....jak masz coś do Ice'a to pisz na pw a nie wywalaj takich spraw na forum,po drugie zasłużyłeś sobie na ten status .
  22. problem w tym że praktycznie nie ma takiej osoby.....szczerze mówiąc nawet z własnym bratem jak rozmawiam to się denerwuje... Pójde gdzieś i wypije.....no tak chyba że z moimi rodzicami...bo mnie samego nie wypuszczą
×