bardzo bym chciała sobie powyć.., zawsze to "oczyszczało". teraz mam jakąś niemoc emocjonalną. staję się kaleką uczuciowym... zresztą chyba zawsze trochę byłam...
nio, fotofunia jest fajna, można się pobawić i oderwać od myśli..
ciągle mam to w głowie. ale po 4 nieudanych próbach boję się, że znowu się nie uda. jak będę gotowa, przygotuję to staranniej. w stanie warzywno-otępiennym trudno się nawet machnąć na własne życie...
mordka36, jeszcze nie jest powiedziane, że masz bpd. Nie jesteś w stanie siebie samą zdiagnozować. BPD ma to do siebie, że 90% osób, które o nim czyta, twierdzi, że to do nich pasuje. BPD powinien zdiagnozować specjalista. Nie ma co się na zapas nakręcać.
gwidoniusz, jaką dawkę zażywasz?
nie słyszałam o przypadkach uzależnienia od trittico. tym bardziej jeśli stosujesz go od maja, nie powinno być mowy o uzależnieniu. to raczej lęk przed bezsenną nocą, całkiem zrozumiały u osób, które mają z tym problem.
gwidoniusz, jaką dawkę zażywasz?
nie słyszałam o przypadkach uzależnienia od trittico. tym bardziej jeśli stosujesz go od maja, nie powinno być mowy o uzależnieniu. to raczej lęk przed bezsenną nocą, całkiem zrozumiały u osób, które mają z tym problem.