dzięki Słonko. wreszcie, najpiękniejszy avatar
cieleśnie tak, jestem obolała wprawdzie, ale lżejsza. ale też nic kompletnie dziś nie jadłam.
dziwnie mi było, że moja terapeutka prowadzi jogę.
wstydziłam się jej trochę, ale chyba też byłam zazdrosna. i wydawała mi się taka bardziej obca niż na sesjach.
było mi jednak dobrze, skupiłam się na robieniu różnych rzeczy z ciałem, ale potem trzeba było wrócić do domu i do tego shitu....