-
Postów
12 850 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Korba
-
szukanie atencji to słabość, której muszę się pozbyć. [Dodane po edycji:] potwierdza się. bo za bardzo mnie to boli....
-
Rambo123,
-
czyli wiesz co... "oops, I did it again".
-
wiola173, jaka piękna. no to już wiem na co teraz zachoruję :)
-
Basiu, nic, nic.
-
jakby sufit się zawalił na mnie. ja pier dolę. idę do wanny.
-
ogarnęło mnie tak przytłaczające uczucie smutku, że nie wiem, co mam Wam napisać.
-
paradoksy, ja nie uważam, że zawiodłaś. wykazałaś się wielką odwagą przyjeżdżając tu. mimo wszystko trochę rzeczy Ci się udało... zawarłaś parę fajnych znajomości, znalazłaś tu pracę, poszłaś na terapię (to podjęcie wielkiego kroku, samo pójście, niezależnie od tego, co dalej), spójrz na to od tej strony. życie nie zawsze jest różowe, daje nam popalić, tak zdobywamy doświadczenia. czego doświadczyłaś, to Twoje. może wypłyną z tego wnioski, które Ci pomogą w przyszłości...
-
-asia-, ostatnio to przerabiałam z terapeutką - walenie pięściami w poduszkę. krzyczenie na kogoś na kogo jestem zła - w trakcie terapii. przyznam, że trochę pomogło.
-
cholibka, nie chciało mi się przenieść doniczki w inne miejsce do zdjęcia. bo w mieszkanku mam znacznie mniej paskudne widoki
-
paradoksy, Basiu, jest mi smutno, że wyjeżdżasz...... Ale uważam, że dobrze robisz. To Ci pozwoli stanąć na nogi, bo trochę Ci się tu poplątało. A dom, to jednak dom. Mam nadzieję, że wrócisz...
-
[videoyoutube=DKqIAmoZGiw&feature=related][/videoyoutube] [videoyoutube=oc9dO8bffd0&feature=related][/videoyoutube] [videoyoutube=SfAN_T6SgQ8&feature=related][/videoyoutube]
-
ale to córka założyła wątek.... więc nie diagnozujmy jej mamy jeszcze, po co dodawać jej jeszcze wyrzutów sumienia... robimy błędy - KAŻDY z nas. trzeba wyciągać wnioski, naprawdę z własnych błędów nieraz można więcej się nauczyć niż z cudzych przestróg i pogadanek umoralniających. mówię to z autopsji.
-
Natusia, dzięki, mam naprawdę fiooooła na jej punkcie ale to piękne futerko to czeszę czasem i 2 razy dziennie. już raz się kołtunki zrobiły i musiałam po prostu wyciąć. już do tego nie dopuszczę, więc czeszę, a ona wtedy akurat zawsze dostaje adhd
-
bezsennością nie wiem, ja mam od dzieciństwa problemy. jako nastolatka już nie sypiałam np. przez tydzień. tak ni stąd ni zowąd. a teraz - przez lęki... przez strach przed tym, że nie zasnę, przez uodpornienie się na działanie leków... boję się, że kiedyś jedyny środkiem na spanie jaki mi zostanie będzie narkoza [Dodane po edycji:] wovacuum, biedactwo.... ale Ci się porobiło trzymaj się, Słonko.
-
oooo, może kiedyś zjem coś prosto z mojej roślinki suszone strąki, czyli takie suszone torebki prosto z kwiatka? na początku nie wiedziałam czy cokolwiek z niej będzie, bo ona ma bardzo drobne i słabe korzenie, albo się "wrosną" w ziemię, albo nie. jedna gałązka mi nie chwyciła, więc dałam ją do wody i tam korzonek widzę się tworzy. więc szykuje mi się druga doniczka waniliowa. uprzyjemnia mi to mój sypialniany widok z okna, który jak widać na fotce nie prezentuje się zbyt zachwycająco
-
Basiu, dasz radę, cokolwiek postanowiłaś, ja w Ciebie wierzę.
-
ona lubi dużo, duuużo słoneczka. zobaczymy jak przeżyje zimę.
-
czyli powinnam napisać tak: widać wiedza kiepska ma. ale roślinka ładna.
-
rośnę, ale groźny wyraz pyszczka mi się nie zmienia [Dodane po edycji:] linka, cudne.... i prawdziwe.
-
Na razie moja wanilia jeszcze nie kwitła, tylko rozrasta się w szybkim tempie Widziałam, że można kupić już wyhodowaną wanilę w Obi, natomiast moja "chowana" jest od nasionka. Nie jestem pewna, czy wanilię się kosztuje prosto ze strączka, bo roślinka produkuje wanilinę - składnik z którego powstaje wanilia - przyprawa czy też środek zapachowy. Ja tak eksperymentuję, w sumie wiedzy o roślinkach nie mam aż tak dużej :) Lubię je pielęgnować i patrzeć jak rosną :) a tu moja wanilka:
-
Piorunka, to nic dziwnego, że boli... ma prawo boleć Nie spałam całą noc. Zasnęłam o 6.00 i wstałam godzinę temu. Kuffa.
-
El Chupacabra, tja... i refleks też masz niezły
-
namiestnik,
-
Ja miałam robione testy: DKO, AP, Rorschach. A jak zaproponować psychiatrze? Powiedz, że chcesz wiedzieć co Ci dolega. Niech Cię skieruje do diagnosty. Ja tak zrobiłam.