Skocz do zawartości
Nerwica.com

szczesliwy_chomik

Użytkownik
  • Postów

    324
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez szczesliwy_chomik

  1. szczesliwy_chomik

    Skojarzenia

    posiadam i nie wymienię na nic innego- mój zboczony, obrażalski królik
  2. Panna_Modliszka wije się na kanapie niczym glizda w dzikim orgazmie
  3. szczesliwy_chomik

    Skojarzenia

    ludzie udają się na stypę - a tam weselej niż na balu
  4. Teraz każdemu człowiekowi chcą coś przepisywać i z wszystkiego leczyć, wszyscy mają być tacy sami, jałowi i na cudownych lekarstwach, które uchronią nas przed rzekomą degradacją Nie jestem całkowicie przeciwko psychiatrii, bo w niektórych przypadkach się przydaje, ale żeby na zwykłą ekscentryczność, dziwaczność przepisywać mózgojeby to już lekka przesada. Wielu moich znajomych powinno się leczyć w takim razie
  5. I wie ktoś co to znaczy dziwaczne zachowania w schizotypii? Czy takimi dziwacznymi zachowaniami można nazwać celowe wydawanie dziwnych dźwięków, słuchanie przez kilka dni przez 24h jednej i tej samej piosenki, wymyślanie nowych dziwacznych słów, robienie dziwnych min przed lustrem Możliwe, że to i schizotypia, ale czy to trzeba rzeczywiście leczyć? Z tego opisu wnioskuje, że jesteś pozytywnym "czubkiem" i osobiście lubię takich ludzi i sama też się tak zachowuje
  6. Mam ochotę na to by wreszcie stanął na mojej drodze człowiek, który mi pomoże i nie zawiódł
  7. Dla twojego taty śmierć była pewnie wybawieniem , zakończyła jego cierpienie. Ja też mam nadzieję, że ja i moi bliscy , którzy odeszli i którzy odejdą spotkamy się tam po drugiej stronie i będziemy szczęśliwi i wiesz co jestem niemal że przekonana o tym, że istnieje coś po śmierci. Kiedys też miałam swoje wątpliwości, ale naprawdę dużo nad tym myślałam, trochę dostałam wskazówek w tym temacie i wierzę. Świata nie da się logicznie wytłumaczyć, to wszystko nie wzięło się nagle z nikąd i nie istnieje po nic. My też mamy tu swoją misję, czasem nawet nie wiemy że bardzo komuś pomogliśmy, uratowaliśmy mu życie, że nawet nasze cierpienie ma sens i po coś nas dotyka.Ja już teraz widzę, że niektóre kopy od życia, pootwierały mi bramki do lepszego. [Dodane po edycji:] Twój ojciec był pewnie dobrym człowiekiem, wnioskuję tak z twoich postów i dostaje za to pewnie teraz laury, na które sobie zapracował
  8. Wkurza mnie to, że skończę w rynsztoku
  9. szczesliwy_chomik

    Skojarzenia

    ja w motorówce krąże wokół nich i robię falę- a oni zabierają mi motorówkę i tonę, bo się zachłysnęłam
  10. Wkurza mnie to, że nie mogę ćpać, więc pije
  11. Nie, ja nie. W ogóle po tylu rygorystycznych dietach, głodówkach, wiedzy co takowe słodycze zawierają przestało mnie ciągnąć do nich. Czasem,nie powiem, skosztuję bardzo chętnie, ale to nie to co kiedyś, kiedy codziennie futrowałam pełno łakoci. Teraz biorę SSRI i nie mam prawie w ogóle apetytu, z jednej strony dobrze, bo czuję sie bardziej lekko a z drugiej strony już za chuda jestem i jak ostatnio pojechałam do rodziny po kilku latach nieobecności , to byłam dosłownie na językach wszystkich jako anorektyczka i narkomanka
  12. To to w końcu depersonalizacja czy derealizacja ? Ja też tak mam, że czasem widzę siebie w lustrze z punktu widzenia innej osoby a jeszcze częściej tak odpływam, że się patrzę długo i tak naprawdę nie widzę nic. Potem np. chodzę z niechlujnym makijażem jak kretynka , z ubraniami tył naprzód Szczerze mowiąc wolę siebie w pierszym wydaniu, bo wtedy jeszcze coś ogarniam dookoła i wszystko robię efektywniej, a tak to mnie zazwyczaj duchem nie ma i za cholerę nie mogę wrócić. I to np. z tymi rękami, że to nie moje , albo że mi przeszkadzają, albo że nie ja nimi nie kieruje to też mam często. Fajnie, że tu jest tyle podobnych osób, można się pośmiać ze swojej szajby [Dodane po edycji:] No ja nawet patrząc w lustro nie mogę za cholerę ogarnąć jak wyglądam, a potem np. jak przez przypadek spojrzę w lusterko w sklepie to jestem zaskoczona , że to ja Raz , po nieprzespanej nocy zapytałam się swojego odbicia o godzinę Przynajmniej jest śmiesznie i jest co opowiadać, a i ludziom w okół jest weselej.
  13. Ka_Po wzburzony/a wykłoca się o swoje ulubione miejsce w autobusie
  14. Wkurza mnie moja amotywacja i to , że zmarnuję kolejny dzień chlejąc i śpiąc. Przynajmniej trunek dobry, bo wino domowej roboty wyszło ojcu genialne i wśród znajomych już stało się bestsellerem
  15. ramia według mnie życie na ziemi jest tylko zasranym sprawdzianem, który każdy z nas musi przejść, po coś to wszystko istnieje, ma jakiś cel. Tylko filozofuję, ale poczytaj sobie trochę o reinkarnacji, polecam książke "Życie po śmierci" M.T Brown. Coś w tym jest, nie wiem czemu ale wierzę kobiecie która to napisała. Twojemu tacie jest pewnie dobrze tam gdzie się teraz znajduje, być może spotkacie się po śmierci, któż to wie. W życiu jeszcze niejedną osobę pochowasz i będziesz opłakiwać, sama też umrzesz i ktoś inny będzie opłakiwał Ciebie Tak to wszystko leci, niestety. Jednak rozumiem twój ból i szczerze współczuję.
  16. Ile tak razy było , żem jako chłopak na czatach podrywała chłopaków i dziewczyny. To były zazwyczaj krótkie, żartobliwe rozmowy, żadne ciepłe relacje. Jak się człowiekowi nudzi to odpierdziela w głowie Czasem podobnie jak ty, kreowałam sobie jakąś postać i dałam się ponieść wyobraźni, wymyślając mu niesamowity życiorys, wczuwając się w role, byłam już chyba w setkach postaci a żem zdolna to wszyscy sie zawsze dają nabrać Lubię wkręcać ludzi , ale tylko do tego stopnia aby nie wyrządzić nikomu szkody. Zazwyczaj są z moich usług zadowoleni Różni nas to, że u mnie to nie uzależnienie i nie wywołuje to podniecenia seksualnego , a to chyba głowne źródło problemu.
  17. Ja mam ochotę się w końcu wyprowadzić i zamieszkać samotnie nawet w najbrzydszej kawalerce. Marzenie jak narazie nierealne.....
  18. Jeszcze mnie wkurza, to że zaziębiłam nogi parę lat temu i w chłodne dni zaczynam cierpieć
  19. Wszystko ma swoje powiązania i wszystko się składa na problemy psychiczne. Nawet jak ludzie mają względnie dobrą ,obecną sytuację życiową, to lęki z przeszłości, niska samoocena, koszmary ciągną się jak smród za człowiekiem i tworzą coraz nowsze konflikty. I zgadzam się też z tym, że ludzie wrażliwi szybciej popadają w zaburzenia i choroby psychiczne. I też wysoka inteligencja jest nierzadko i paradoksalnie przyczyną problemów psychicznych. Za dużo myślą, za dużo wiedzą i fiksują.
  20. Wkurza mnie agresja seksualna mojego królka, czesem boję się wchodzić do pokoju w obawie o swoje nogi. Trzeba będzie go niedługo wykastrować.
×