jako że mamy różne zaburzenia tutaj, sama wiem coś o tym, bo często nawet nie żarty ale zwykłe zachowania i rozmowy doprowadzają mnie do ataków płaczu, odrzucenia itp. dlatego ja w swoim imieniu przepraszam Cię Kaseina, jeśli nasze żarty w jakiś sposób Cię uraziły i w zasadzie to dobrze, że poruszyłaś ten temat, bo może Tobie będzie teraz lżej.
Ale też taka rada: Więcej dystansu do choroby Jesteśmy chorzy, to nie ulega wątpliwości, ale chyba nie mamy z tego powodu ciągle narzekać, smucić się, pisać jak nam źle, bo są przecież momenty kiedy jest nam fajnie, coś nas ucieszyło, rozśmieszyło, rozbawiło i o tym też możemy tupisać i nawet powinniśmy.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia