-
Postów
1 939 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Paranoja
-
ok, korzyścią może być to że trafiłam na to forum i poznałam tyle fajnych oób
-
tak, i jako starsza mogę Ci powiedzieć, że żałuję, że tak późno zaczęłam się leczyć
-
słuchaj, jesteś młoda, nie wmawiaj sobie, że jest dobrze. Przed Tobą życie, i prędzej czy później wszystko wyjdzie, nie wytrzymasz, nie będziesz w stanie stworzyć zdrowego związku, możesz mieć problemy zawodowe. Ja jestem twochę starsza od Ciebie, ale myślałam podobnie. a teraz mając prawie 30 lat widzę, że leczyć powinnam się zadwno temu. Może miałabym już męża, może dzieci, a tak to boję sie facetów, nie chcę dzieci, boję się odrzucenia, ciągle szukam akceptacji. Wiem dopiero teraz z czym mam problem, i mimo tej świadomości jeszcze daleka droga bym przestawiła myślenie na odpowiednie tory. Idź do psychologa, napewno nie zaszkodzi, jedynie może pomóc.
-
ale się świetnie czuję po basenie. Mogłabym chodzić nawet codzień polecam wszystkim, człowiek nie myśli o depresji, o nerwicy i innych ku...stwach
-
po tym co ja przeczytałam to masz problemy a nie złudzenie. Naprawde idż może najpierw do psychologa bo psychiatra to z własnego doświadczenia wiem zada kilka pytań i może zbyć po 5 minutach a psycholog słucha i poświęci napewno więcej czasu Tobie. Opowiedz po prostu to co napisałaś tutaj. Psycholog już Cię skieruje do psychiatry i zapewne zaleci terapię. Nie bój się psycholog/psychiatra to też lekarz, jak dentysta czy laryngolog albo neurolog. Jeśli nie masz kasy możesz iść z nfz za darmo, albo w większości miast są ośrodki interwencji kryzysowej gdzie też udzielają pomocy ludziom i mają odpowiednich fachowców (ja właśnie chodziłam z nfz i teraz przeszłam do OIK) Trzymam kciuki
-
również polecam solpadeine tą rozpuszczalna. też na mnie działa momentalnie, nawet ketonal nie działa tak.
-
mi nie w głowie takie "głupoty"
-
nie wiem w sumie czy tutaj mogę czy nie, ale czy jest szansa na zwiększenie ilości emotek na forum? niektóre np: wg mnie są dość rzadko używane (przynajmniej przeze mnie ), a innych brakuje.
-
ja miałam dziwny dzień, dowiedziałam się że 2 koleżanki są w ciąży, jakoś im współczuję, choć pogratulowałam, bo tak wypada. Szkoda mi ich. Ja nie chce dzieci. Poza tym koleżanka mi zrobiła oryginalną zszywkową biżuterię czyli bransoletkę i pierścionek :D a za chwilę idę na basen :D:D
-
Wiem, że ciężko mówić o swoich problemach, mi również łatwiej przychodzi pisanie niż mówienie. Zawsze możesz psychologowi pisać "listy" jeśli trudno Ci mówić o tych sprawach.
-
napewno masz zaburzenia osobowości, nerwicę też widzę, ale musisz iść do specjalisty. Tutaj lekarzy nie ma. Terapia i to długa Ci się przyda, najlepiej jakaś intensywna na oddziale dziennym bądź zamkniętym [to żaden wstyd]. Nie powiem, ciężka sytuacja, ale myślę, że skoro postanowiłaś tu napisać to znaczy, że widzisz problem. Naprawdę poruszyła mnie Twoja historia, w niektórych momentach podobna do mojej, chociaż ja aż tak tragicznie w życiu nie miałam. Trzymam kciuki i powodzenia
-
Ja odkąd biorę leki jest znacznie lepiej, mniej płaczę i jakoś tak mi lepiej, choć nadal zdarza mieć gorsze dni, kiedy też mam wrażenie że nikt mnie nie rozumie, nikt mnie nie lubi, każdy mnie ignoruje, ma gdzieś. Tzn oczywiście są to tylko moje urojenia ale jednak nie umiem sobie wmówić że jest inaczej, że może być inaczej. Nie mam chłopaka i nie będę miała bo kto by chciał kogoś takiego jak ja? tup_tup, my naprawdę domyślamy się co czujesz.
-
Antarktyda - gorące plaże
-
hmm zawsze lubiłam bawić się włosami, przez facetów często odbierane jako uwodzenie ich, a ja po prostu tak miałam. Nie umiem nad tym panować, ciągle muszę dotykać, bawić się, poprawiać włosy. Ostatnio zauważyłam, że lubię na basenie iść po jeden ten sam prysznic, suszyć głowę pod tą samą suszarką, przebierać się w tej samej przebieralni, w pracy chodzę "siku" w jednej kabinie. hmm
-
zgadzam się z paradoksy, niestety cudownej tabletki która by działała na każdego nie ma. Nawet zwykły apap na jednego działa a drugi weźmie 3 na raz i nic.
-
tup_tup, kochana,pisz o wszystkim co Cię boli. Wiem jak to jest być niezauważanym. Mi się wydaje że nawet po śmierci niewiele osób zauważy że mnie nie ma....
-
dziękuję i dobranoc, ja spadam już
-
jestem beznadziejna.... źle się czuję, głowa mnie boli, wszyscy mają mnie gdzieś.
-
mi smutno, czuję się odrzucona, jak smieć
-
rano w mirę. w pracy cieszę się bo nadrobiłam sobie dużo zaległości jakie miałam, tzn wszystkie. dostałam wypłatę więc też się cieszę, bo mogłam zapłacicć NIEKTÓRE rachunki i spłacić jakieś długi i zostało mi 35,95 PLN nie wiem czy sie śmiać czy płakać
-
no to graba witamy