Skocz do zawartości
Nerwica.com

*Monika*

Użytkownik
  • Postów

    19 341
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez *Monika*

  1. *Monika*

    przywitanie

    bart123, witaj Bartku
  2. padłam Piotrusiu -- 31 maja 2013, 23:37 -- Kestrel, Wymiana zagraniczna
  3. wykończony, co to będzie? extra wymiana, import, export kociaku
  4. To trzeba je oświecić. Kiedyś w modzie były irokezy A teraz?
  5. *Wiola*, no co? takie małe, czarne.....
  6. myszki? jak to rozumieć? sex shop?
  7. wykończony, pewnie myszki
  8. to ja na myszkę reflektuję ....miki
  9. Piotrek2626, Nie panujesz nad swoją złością. Myślę, że przydałaby się wizyta u psychiatry, a potem u terapeuty, jeśli będzie taka konieczność.
  10. *Monika*

    co mi jest?

    foofa, potrzebujesz lekarza, owszem, ale z innej dziedziny - psychiatrę i terapeutę.
  11. Yoshiharu, Witaj na forum! To, o czym tutaj napisałeś przedstaw na wizycie psychologowi, a najlepiej psychoterapeucie. Widać, że dość długo pielęgnowałeś w sobie te wszystkie trudności. Myślę, że terapia rozszerzy Ci horyzonty, nabierzesz dystansu, poznasz siebie i w końcu zaczniesz funkcjonować bez lęków.
  12. anna marek, Przede wszystkim porządna psychoterapia, bo po lekach to Ci się na chwilkę może poprawić lub pogorszyć samopoczucie, a Twoje trudności i problemy będą się ciągnąć i nawarstwiać.
  13. fatuma03, załóż blokadę na to konto przed dostępem dziecka na forum.
  14. Razorbladerka_, Witaj maleńka Masz cały czas ten sam numer GG? Cieszę się, że w końcu poukładałaś sobie swój świat
  15. myszkaxv, Witaj. Ile czasu uczęszczałaś na tą terapię?
  16. kawasaki1994ad, usamodzielnić się i pójść na terapię, albo odwrotnie pojść na terapię, która uświadomi Cię, że powinieneś wyprowadzić się od rodziców. Mama jest histeryczną osobą, przejawia takie schematy-tak napisałeś, więc wychowywałeś się w nich i może być tak, że nasiąkłeś jej zachowaniami. Zresztą relacje pomiędzy dziećmi a rodzicami mają swój oddźwięk na ich późniejsze życie. Idź na terapię, jeśli czujesz taką potrzebę. -- 30 maja 2013, 01:26 -- Anonim321, jesteś młody, masz szansę na normalne życie, ale wybór należy do Ciebie.
  17. Sinsinati, Witaj! Tak jak napisali moi przedmówcy. Nie ma czegoś takiego jak leczeni on-line. Wizyta u psychiatry wydaje się być priorytetowa. Nie wiem jak z terapią w Twoim przypadku, ale o tym zadecyduje psychiatra, no i musisz odczuwać chęć zmiany i widzieć sens terapii, bez tego ani rusz.
  18. ewelka91, powinnaś rozpocząć porządną psychoterapię, stosować się do zaleceń psychiatry, jeśli przepisuje leki. Żeby było zrozumiałe...leki w przypadku trudności związanych z lękami, depresją czy innymi zaburzeniami, w których nie obserwuje się uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego, nie leczą człowieka, nie powodują, ze nastąpi cudowne uzdrowienie. Pomagają tylko zniwelować objawy somatyczne. Być może systematyczność w terapii szybko postawiłby Cię na nogi. Terapia nie trwa pół roku. Trzeba trochę poczekać na efekty.
  19. Witaj U nas takich praktyk na forum nie stosuje się Nikt nikogo od czubków nie wyzywa. Forum ma też charakter informacyjny więc on-line diagnozy nie uzyskasz No, ale ewidentnie masz trudność. Być może postawa ojca , relacje z nim wstawiły Cię w pewien schemat, w którym funkcjonujesz. Już pomijając używki....bo wygodniej uciec w taką formę, niżeli rozwiązać problem. Nie jesteś świadomy i obiektywny tego, co tak na prawdę powoduje te Twoje trudności więc oryginalna nie będę i polecę jednak wizytę u psychoterapeuty. Być może załapiesz bakcyla, żeby kontynuować terapię i na bieżąco zmagać się ze swoimi trudnościami.
  20. Anonim321, Witaj! Powinieneś kontynuować terapię, efekty przychodzą po czasie i są uzależnione od wkładu własnej pracy. Rozmowy z psychologiem, to nie to samo co terapia. Ile masz lat?
  21. *Monika*

    Powitanie by Naval !

    Naval, Witam Cię serdecznie na forum. Czuj się tu z nami dobrze
  22. Witaj! Nie myślałaś o tym, że Twoja trudność, problemy mogą być natury psychologicznej i należałoby rozpocząć psychoterapię? Nie ma leku, który zwalczy Twoje trudności. To Ty pod wpływem terapii musisz przezwyciężyć i dać radę swoim lękom i trudnościom.
  23. barbara45, Witaj na forum! Bardzo poważna sytuacja. Nie wiem dlaczego córka stara się nie dorosnąć, zostać "dziewczynką". Nie wiem czy czasami nie jest to związane z relacjami z mężczyznami. Jak układa jej się relacja z ojcem? Może Twoja relacja z ojcem dziecka (Twoim mężem) wzbudza u niej lęk i z tego powodu nie chce dorosnąć i dlatego nieświadomie, pozornie "redukuje" zmarszczki. Ja tylko dywaguję.... A może wpływ środowiska..., może jej trudnością jest brak akceptacji siebie. A przyczyn nieakceptacji siebie jest mnóstwo. Może ona nigdy nie chciała studiować? Może czuła presję związaną ze studiami? Zasugeruj wizytę u specjalisty. Nie wiem czy ją namówisz. Jeśli córka nie czuje takiej potrzeby, to niestety niczego nie zrobisz w tej kwestii. A problem jest poważny.
×