-
Postów
19 341 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez *Monika*
-
BrakPomysluNaLogin, Może problem tkwi w relacji z chłopakiem?
-
Objawy nerwicy, wszystko o objawach!!!
*Monika* odpowiedział(a) na temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
moona, psychoterapia-dziala-czekam-na-ka-dego-posta-z-wasza-opinia-t4853-1064.html -
BrakPomysluNaLogin, Z jakiego powodu jesteś obojętna? Jak wyglądają Twoje relacje z mamą i tatą?
-
Sneyk, Nikt nie postawi Tobie diagnozy tutaj na forum bo ono ma charakter informacyjny. Rejestrując sie tutaj wiedziałeś,ze ludzie będą odpisywali w wątku. Ja tak czynię,żeby inni też skorzystali. Napisałeś,ze ktoś zdiagnozował u Ciebie PTSD. Masz na myśli specjalistę tak? Psychiatrę bądź licencjonowanego psychoterapeutę? Sam się "tego" nie pozbędziesz. Takie sprawy przepracowywuje się na sesjach terapeutycznych pod okiem kompetentnego terapeuty.
-
jawor_ek, brzmi jak fobia społeczna, ale specjalistą nie jestem i diiagnoż nie stawiam. To moje przypuszczenie. Diagnozę postawi Tobie specjalista. Mogę doradzic Tobie udanie się do Poradni Zdrowia Psychicznego do psychiatry i poproszenie o skierowanie na sesje terapeutyczne czyli psychoterapię. Nie każda wizyta u psychologa jest sesją terapeutyczną. 3 wizyty to mało. Myślę,że poprzez psychoterapię i pod okiem kompetentnego terapeuty dotrzesz do przyczyny swojego stanu.
-
Mordskog, Zarejestruj sie do Poradni Zdrowia Psychicznego do psychiatry. Opowiedz o swoich problemach zdrowotnych oraz porusz temat związany z córką. Psychiatra może przepisać Tobie leki, które oczywiście nie załatwią problemu, nie zniwelują przyczynyTwoich objawów związanych z nerwicą. Mogą wyciszyć, nieco złagodzić objawy choroby. Poproś psychiatrę o skierowanie na psychoterapię. Dziecko może również uczestniczyć w sesjach terapeutycznych za zgodą rodzica.
-
jakim11, Masz konflikt z powodu pracy. I to może powodować i nasilać Twoje stany depreyjne. Ale z drugiej strony, jeśli wiesz,że wykonujesz pracę najlepiej jak potrafisz bo jesteś profesjonalistą, to nie widzę przeciwskazań, żebyś nie mógł nie spróbować gdzieś indziej złożyć swoich referencji. Jeśli czujesz się ograniczany i wykorzystywany to poproś o swój zakres obowiązków. Czy stany depresyjne towarzyszyły Tobie zanim podjąłeś pracę w tej firmie?
-
( Dean )^2, Myślę,że z tego typu myślami powinieneś udać się do psychiatry i opowiedzieć o tych fantazjach. Moim zdaniem to fantazjowanie może być pewnego rodzaju ucieczką od rzeczywistości, problemów. Jeśli mają charakter kompulsji to oczywiście polecam psychoterapię.
-
Miro, Witaj na naszym kochanym forum!
-
dune, Nie daj się prosić, wstawiaj fotę w "ludziach z forum"
-
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.II
*Monika* odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Nie snuj kochana czarnych scenariuszy! Szukaj tej terapii za wszelką cenę. Kompetentnego terapeuty, który sprawi,że sesje będą owocne! Trzymaj się Olciu. -
dune, Mój powoli dobiega końca, zaraz wskakuję do łóżka. Jutro wcześnie muszę wstać.
-
Zaburzenia lękowo depresyjne czy nerwicowe leczy się w powodzeniem poprzez sesje terapeutyczne. Może to będzie dla Ciebie propozycją? Leki wspomogą czasem, ale przyczyny czyli źródła lęku nie zniwelują. Bo problemy trzeba przepracować na psychoterapii.
-
dune, Lady_B już Cię oświeciła z listem miłosnym do admina. Ja uwielbiam winko rose, gorzkiej czekolady nie jadam, chyba,że z orzechami laskowymi, albo w połączeniu z czekoladą o smaku kawowym. Koty uwielbiam. Kiedyś miałam śliczną, czarną Fifi. Po Jej stracie zostałam właścicielką piesków.
-
Tu też. Gdzie jesteś? w sensie....miasto? Hejka
-
dune, Jak nie spróbujesz, to sie nie przekonasz. Jak spróbujesz to się przekonasz! 50% na 50% Pisz w "mój dzisiejszy dzień" zacznij od napisania jak przebiegł
-
halenore, Nooooo, w martwym. I nie wiem dlaczego?!
-
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.II
*Monika* odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
sens, Olciu, miło czytać, naprawdę. Może zobaczyłaś,ze są ludzie, na których możesz liczyć,że jeszcze nie wszystko stracone, leki może też zadziałały. I w pracy pozytyw. Super! -
naranja, Może i bystra, ale co z tego. Wiesz,że najlepiej komuś jest doradzać....... Sama poukładałas to sobie w całość. I to moim zdaniem nadaje się na terapię. Wiesz...ten zły terapeuta to takie obawy z Twojej strony w zwiazku z matką. Bo skoro matka nie dała Ci tego, czego oczekiwałaś i tego, co miała Ci dać, to pewnie bedzie tak,że relacja z terapeutą będzie na początku trudna, tak sobie myślę. Czujemy się nieswojo w relacjach, w których zachowanie drugiej osoby nie pasuje i nie wpisuje się w nasze schematy. Zauważ i poobserwuj siebie pod tym kątem. Wiem,że to trudne. Bo sama mam z tym kłopoty. I jeszcze jedno. Jeszcze miesiąc temu na terapii , nie wiedziałam,że oczekuję od Niej-terapeutki oceny.Nieświadomie jak Jej coś opowiadałam to czekałam co powie i jaką dostanę ocenę, czy mnie pochwali czy zgani. Zawsze towarzyszyła mi ta niepewność. jak Jej coś mówiłam ....to obserwowałam jej każdy ruch, gest, mimikę. Od pewnego czasu jest tak,że jak idę na terapię to nie mam o czym z Nią mówić, tak mi się wydaje, powiedziałam Jej to. Nic nie odpowiedziała, coś zapisała. Myślę,że to taki zastój, albo, skoro wiem,że Ona nie jest od oceniania , to nie wiem w ogóle co jest grane. Całe życie się przed matką tłumaczyłam. Od niedawna wiem,że Ona nie jest moją matką....logiczne, a jednak dla mnie nie. Ona mnie nie ocenia bo nie jest moją mamą. To już jakiś plus jak dla mnie! Zły terapeuta = zła matka Naranjo....Tak to widzę, ale nie bierz do siebie. To jest tylko i wyłącznie moja sugestia!
-
brak uczuć, Ty masz uczucia, całe pokłady, tylko zblokowane, mówię Ci. Czytałaś tamten wątek nt. depresji? Nie jesteś sama z tym problemem Olcia. Sesje, to mają byc sesje!A nie rozmowy nic nie wnoszące.
-
Mi porównywanie się do ludzi, którzy mają gorzej nie pomaga. Współczuję Im. Mam bardzo wysoki poziom empatii. Nie będę pisała skad się to u mnie wzięlo. Proacuje z dziećmi upośledzonymi i z róznymi dysfunkcjami, deficytami, mam kontakt z Ich rodzicami. Takie samopocieszanie się nic nie wnosi, jeśli chodzi o mnie.
-
dlaczego nie lubię rodziny mojego męża?
*Monika* odpowiedział(a) na betty_boo temat w Problemy w związkach i w rodzinie
betty_boo, Za różne rzeczy można kogoś nie lubić i z kimś nie sympatyzować. Ważne,żeby o tym rozmawiać i wyjaśniać konflikty, mówić wprost. To jest trudna do wypracowania umiejętność.