-
Postów
19 341 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez *Monika*
-
Psychoterapia dziala!Czekam na każdego posta z wasza opinia
*Monika* odpowiedział(a) na maura temat w Psychoterapia
dolomit, wuj dobra rada, Proszę , Wasz temat otwarty. Zamknęłam na chwilkę Wasz wątek, szkoda tylko, że przekonałam się jak łatwo jest w Was obudzić złe emocje. Miało być całkiem odwrotnie. -
Psychoterapia dziala!Czekam na każdego posta z wasza opinia
*Monika* odpowiedział(a) na maura temat w Psychoterapia
wuj dobra rada, Pozwól , że skomentuję Twój post szczerym uśmiechem w kierunku Twojej przemiłej osoby. Nepotyzm jest mi całe szczęście daleki. -
Psychoterapia dziala!Czekam na każdego posta z wasza opinia
*Monika* odpowiedział(a) na maura temat w Psychoterapia
wuj dobra rada, z całym szacunkiem dla Twojej osoby...... Ja nie opowiadam się przeciwko tym, którzy nie wierzą w terapię. Umiejętność dyskusji na dany temat jest sztuką. Emocje w tamtym wątku wzięły górę w przypadku jednego użytkownika, widzę , że Ty także bardzo się przejąłeś. Może ochłoń trochę, Twojemu koledze do konwersacji radzę to samo. -
dolomit, Jak przestaniesz oceniać innych, którzy mają odmienne zdanie od Twojego, będę w stanie sprostać Twoim wymaganiom. Przykro mi, ale omnipotentnym nie jesteś.
-
dolomit, Sztuką jest, żeby umieć dyskutować. A Ty argumentujesz wszystkie fakty na podstawie swojego doświadczenia. Czasem rok terapii to zbyt mało, żeby mówić o efektach. O ile sobie przypominam, to w Twoim kierunku nie zadawałam pytań. Nikomu niczego nie chcę udowodnić, zwłaszcza Tobie. Ja znam swoją wartość. Moje wpisy na forum nie są zamknięte na kłódkę. A swoje doświadczenia opisywać będę poraz kolejny osobom, które mają coś wartościowego do przekazania, nawet w kontekście nieudanej terapii, którą przeszli. Przykro mi , że jesteś sfrustrowany do tego stopnia, że jesteś w stanie obalić poteżną naukę. Grzecznością nie grzeszysz, wiesz? Zamykam wątek. Prosiłam wcześniej o dostosowanie się do wytycznych, które podałam. -- 08 wrz 2011, 19:03 -- dolomit, Wiesz,.....czasem zazdrość ma pozytywne zabarwienie. Niestety w Twoim przypadku jest odwrotnie. Powinieneś chcieć coś w końcu zrobić ze swoją frustracją. Bo to dobre podłoże do pogłębiania się w zaburzeniu. Zdrówka życzę.
-
dolomit, Bardzo Cię proszę, żebyś nie atakował słowem, dobrze? Gorszych bzdur to wcześniej nie czytałam. Masz prawo nie wierzyć w zbawienne działanie terapii, nie dziwię się.....nie chcę nawet komentować Twoich wywodów spod kapelusza wyciągniętych. Są poniżej krytyki. Właśnie dałeś pokaz swojej wiedzy, bez komentarza. I prosiłabym, żeby osoby, które nie wiedzą czym jest proces terapeutyczny nie wypowiadały się. Jeśli już tak bardzo chcą, żeby przeczytały parę pozycji książkowych, żeby przynajmniej mieć podstawowe wiadomości w temacie.
-
Mariusz30K, Zarejestruj się w Poradni Zdrowia Psychicznego do psychiatry, może zapisze Tobie leki. Poproś też go o skierowanie na psychoterapię, wtedy będzie się odbywala w ramach NFZ. Jeśli pójdziesz na psychoterapię prywatnie, nie będziesz potrzebował skierowania od psychiatry, ale sesje są płatne. Ja płacę za sesję 80 zł. raz w tgodniu, w nurcie psychodynamicznym. Chodzę 2 lata.
-
Michuj, Czasem trzeba podrążyć tematy poboczne, jak to określasz, żeby dojść do przyczyny. W miesiąc czasu nie da się dojść do ładu i ustalić wszystkich przyczyn. A praca nad sobą to gdzie? z samego uświadomienia sobie konfliktów jeszcze o efektach nie można mówić. Trudności, żeby przestały być trudnościami trzeba przepracowywać. Nie poprzez siedzenie w domu, przed kompem, ale w sytuacjach życiowych. Mi też duzo rzeczy się nie podobało na terapii i nadal nie podoba, ale mówię o tym. Michał....terapeuta nie daje rad, nie powie Ci nic, czego byś oczekiwał czy chciał usłyszeć. On ma tak pokierwać całym procesem, żebyś to Ty formułował wnioski, do skutku........ Jest nawet często odwrotnie, może prowokować sytuacje, żeby zapoznać się z naszymi reakcjami. W takim razie nie czujesz procesu terapeutycznego. I się nie dziwię, ponieważ nawet go nie rozpocząłeś. I dlatego irytuje mnie gdy osoby stwierdzają, że terapia nie pomoże bo jak terapeuta może wpłynąć na pacjenta, podczas gdy pierdzieli o czymś co nam się nie podoba, pyta nas o jakieś nieistotne w naszym mniemaniu osobiste sprawy. Ani Ty, ani ja tego nie pojmiemy. A wiesz dlaczego? Z prostego powodu... nie studiowaliśmy psychologii, jesteśmy laikami, nie odbyliśmy praktyki, nie mamy certyfikatu. Każdy ma wybór przed sobą, decyduje o formie leczenia. Ma takie prawo. Czasem też...lepiej pójść na złudną łatwiznę i łykać same leki, ale to jest też do czasu. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że nie przy wszystkich problemach psychicznych terapia jest skuteczna. Ale to już inny temat, bardzo obszerny. Zresztą terapia,żeby była skuteczna musi być wielotorowa. A już na pewno nieodpowiedzialne jest kombinowanie z lekami, jak się komuś podoba, mieszanie mikstur, zmienianie dawek bez porozumienia z kimś kompetentnym, mam na myśli specjalistę-psychiatrę. No, chyba, że ktoś uważa, że jest mądrzejszy od niego nie skończywszy studiów medycznych i specjalizacji. Taka postawa też jest godna uwagi specjalisty.
-
RepairMySoul, Szpital, albo psychoterapia, a najlepiej na oddziale. Przemyśl to, to dla Twojego dobra.
-
smerfetka12, Nie jestem Panią. Mam na imię Monika. Słuchaj...daleko masz do Poradni Zdrowia Psychicznego, na prawdę aż tyle km musisz dojeżdzać? Nie ma poradni gdzieś bliżej? Może poszukaj, wpisz w google miejscowość jaką masz najbliżej, a obok Poradnia Zdrowia Psychicznego. Takie rozmowy mogą nawet pogorszyć stan syna, jeśli nie są odpowiednio prowadzone. Nie chcę tu podważać kompetencji psychiatry, absolutnie, ale dziwię się, że nie zaproponował terapii. Wiesz...mam na myśli kompetentnego terapeutę, a nie rozmowy odbywające się raz na jakiś czas. Jesteś obecna przy tych rozmowach? Jeździsz ze synem prywatnie?
-
smerfetka12, Niestety, ale to nie jest żadna terapia. Za rzadko się odbywa to raz. A dwa...rozmowy to nie sesje terapeutyczne. Sesje terapeutyczne powinny być prowadzone w odpowiednim nurcie, przynajmniej raz w tygodniu przez certyfikowanego terapeutę. Nie każdy psychiatra nim jest. Popytaj o psychoterapię psychiatrę, poproś o skierowanie na nią.Wtedy będzie odbywała się w ramach NFZ. Można też zapisać syna na prywatne sesje do terapeuty, wtedy nie będziesz potrzebowała skierowania od psychiatry. smerfetka12, Czyli był około 6-ciu razy na wizycie. To bez sensu. Terapia ma być intensywna, żeby była skuteczna, żeby było można mówić o efektach. Lęk syna jest nieświadomy, terapia ma uświadamiać nieswiadome mechanizmy.
-
Michuj, Michaś, proponuję przeczytać wszystkie posty, a potem wypowiadać się w temacie. Zwłaszcza, że nie masz za sobą doświadczenia z jakąkolwiek psychoterapią. I z tego co wiem przejechałeś się bo nie spodobało się Tobie to, co powiedział do Ciebie terapeuta, byłeś oburzony i zaprzestałeś wizyt. Poprowadź proszę rozmowę tutaj, tylko proszę podpieraj się teorią książkową, a nie z głowy.Dobrze?
-
smerfetka12, Witaj. Ile czasu syn uczęszcza na terapię?I w jakim nurcie ta terapia się odbywa?
-
Nortt, Oj, pewnie Pawłowi chodziło o wszelakie leki stosowane w zaburzeniach, chorobach psychicznych.
-
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
*Monika* odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
jason19, odpisałam Tobie wyżej. Dopisałeś jeszcze szereg innych objawów w następnym poście. Badania nic nie wykazały. To co Ci mam jeszcze napisać? Że jesteś zdrowy jak ryba? Psychiatra+psychoterapeuta=wielotorowe leczenie. Hipochondria to też przykra przypadłość. POrozmawiaj z lekarzem na temat psychoterapii. -
coma, Karolinko, współczuję Ci, tak mi żal, że Waszą rodzinę spotkało takie nieszczęście. Naprawdę, nawet nie wiem jak mam się zachować. Ściskam Cię, zawsze możesz napisać do mnie, jak będzie Ci źle. :*
-
Nerwica Natręctw - Moja historia, objawy, co zrobić...
*Monika* odpowiedział(a) na madeline20 temat w Nerwica natręctw
Receptor1, Raczej nie oglądać tego typu filmików. Sam się nakręcasz niepotrzebnie. Leczysz się? -
Mariusz30K, Witaj na forum!
-
Frugo, Tyle czasu byłeś grzecznym chłopczykiem, nawet Cię na obiad zaprosiłam. Co Ty wyprawiasz?
-
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
*Monika* odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
szybki_g, G. Szczerze powiedziawszy to myślałam, że już dawno ją rozpocząłeś. Nie wiem nad czym Ty się jeszcze zastanawiasz, mówię poważnie. -
antośka, Witaj na forum
-
Psychoterapia dziala!Czekam na każdego posta z wasza opinia
*Monika* odpowiedział(a) na maura temat w Psychoterapia
anqa83, terapia-indywidualna-warszawa-t30757.html post636713.html?hilit=Warszawa#p636713 przeszukaj proszę dział "Oferty" -
jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty
*Monika* odpowiedział(a) na temat w Psychoterapia
dla mnie dziwne , pierwszy raz się z taką sytuacją spotkałam. -
jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty
*Monika* odpowiedział(a) na temat w Psychoterapia
Też nie spotkałam się z podobnym przypadkiem. Nie wierzę, żeby chciała namówić mamę na terapię, to niemożliwe. Idź do psychiatry i zapytaj wprost, do czego potrzebna jest lekarzowi Twoja mama.