Skocz do zawartości
Nerwica.com

*Monika*

Użytkownik
  • Postów

    19 341
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez *Monika*

  1. Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ? - tytuł wątku. Myślę, że mają takie same szanse jak każdy. huhmhmhyh, śliczny yorczek na avatarze. To Twój?
  2. *Monika*

    Hazard

    Na to pytanie jest ciężko odpowiedzieć. A może Wy obydwoje z żoną potrzebujecie terapii. Są takowe...terapia par, małżeństw. Żona przecież też tkwi w tej całej sytuacji. Spróbuj z nią o tym porozmawiać. No właśnie, może dlatego warto poszukać specjalisty. Mitingi to wsparcie, a nie terapia. Myślę, że terapia pod kątem uzależnień. Są takie. Czyli relacje z rodzicami w porządku? A może zagłębisz się w te relacje z matką i ojcem? Takie sytuacje przerabia się też na terapii, żeby dociec, ustalić przyczyny, poznać mechanizmy zachowań.
  3. *Monika*

    Hazard

    czesc, w pazdzierniku zeszlego roku bylem na 6-tygodniowej zamknietej. Po niej kontynuowalem poglebiona, ale zaprzestalem, bo w moim odczuciu niewiele mi dawala (poziom byl nizszy od stacjonarnej i nawet mitingiow). Po zamknietej byla poprawa, ale ostatnio (miesiac) wszystko sie rozsypalo... Hej! 6 tygodni to półtorej miesiąca.......mało. Myślę, że dobrze zrobiłaby Tobie terapia w określonym nurcie. Ale o tym powinien zadecydować psycholog. Mam na myśli to, że musisz chcieć zacząć porządkować swoje wnętrze po okiem specjalisty-terapeuty. Ludzie uczęszczają na terapię nieco dłużej.Rok, półtorej, dwa, cztery lata. Np. w nurcie psychodynamicznym takie minimum to 2 lata przy sesjach raz w tygodniu. Przemyśl to. Na nasze zachowania mają wpływ różne czynniki, m.in. błędy wychowawcze rodziców. Nie chcę generalizować. Miałeś szczęśliwe dzieciństwo?
  4. człowiek nerwica, Darku, ale Ewelinka przecież nie skasowała konta.
  5. Bellatrix, jasaw, tahela, kornelia_lilia, Abbey, Laima, ala1983, Michuj, Hope., Myrcella, bardzo Wam dziękuję za życzenia urodzinowe! Na prawdę, bardzo mi było i jest miło było, gdy tu zajrzałam. Właśnie posprzątałam po urodzinach świątecznych, 2 w 1 Dziękuję tym, którzy złożyli mi życzenia na PW! Miłe te Wasze życzenia, wzruszyłam się. Proszę się poczęstować SadSlaw życzę Ci wszystkiego tego, co sam życzyłbyś sobie! Przede wszystkim spokoju, uśmiechu, stabilizacji, spełnienia marzeń!
  6. pisanka, studia na pewno otworzą przed Tobą nowe perspektywy, czy uleczą? Tego nigdy nie wiadomo! Próbuj kochana! jasaw, No, to dobrze, że myślisz pozytywnie Aniu!
  7. *Monika*

    Hazard

    dokad_zmierzam, masz ochotę żyć, inaczej nie szukałbyś tu pomocy. Ile czasu uczęszczałeś na terapię? I od kiedy trwasz w takim stanie?
  8. U mnie? Chyba dobrze Michale Oj, to mam nadzieję Anulko, że szybko wrócisz do sprawności i dobrego samopoczucia! Trzymam kciuki!
  9. amelia83, no to się cieszę i czekam na Twoje relacje z sesji. Powodzenia kochana! :*
  10. *Monika*

    zadajesz pytanie

    Nawet fajny. Idę sprzątać. A jaki Twój?
  11. Nie martw się. Wszystko co nowe zalatuje lękiem. A my nadwrażliwcy szczególnie się lękamy. Miłego dnia również! Michale, a u Ciebie jak?
  12. *Monika*

    zadajesz pytanie

    Mamuśka, wczoraj na tvp 2. Jakie ciasto będziesz jadł/jadła podczas tych świąt?
  13. Projec, A nie możecie pojechać razem? Czy ona musi jechać z nimi? Porozmawiaj z nią o tym.
  14. SadSlav, SadSlav, chłopaki trzymajcie się jakoś :*
  15. Projec, Teraz jest problem dyskoteki, potem mogą dojść inne obawy. Jedzie przecież z przyjaciółmi, tak?
  16. pisanka, No, ja Ci powiem ze swojego doświadczenia jak to jest. Z powodu frustracji wchodzi się w złość. Można szukać innych dróg, żeby tą frustrację ogarnąć. U każdego są to inne drogi. A najgorsza jest bezsilność. Trzeba rozładować napięcie. Jedni rozładowują poprzez złość i agresję, inni inaczej. Może powinnaś spróbować inaczej?
  17. GregoryHouse, Słuchaj, to co napiszę wiem z autopsji. Potraktuj to jako poradę, wcale nie musisz się zastosować. Zwykle wizyty u psychologa nie są terapią. Myślę, że wiele dałaby Ci terapia w określonym nurcie. Na początku człowiek oczekuje spotkań z terapeutą z wiadomych przyczyn, szuka pomocy i jej oczekuje. Ale uwierz mi, że z czasem pacjent zmienia swoje nastawienie. Z czasem...piszę tak bo u każdego ten proces trwa inaczej. Od maja do grudnia to zbyt krótki okres czasu, żeby można było mówić o jakichkolwiek efektach. Ja mam za sobą 2,5 roku, nie zamierzam zakańczać terapii, na początku było źle. Dopiero po półtorej roku mogłam mówić o jakichkolwiek efektach. A w czasie samego procesu terapeutycznego mogłam obserwować pogorszenie nastroju, ale to normalne. Człowiek tak reaguje podczas świadomego zderzenia z rzeczywistością. Daj sobie jeszcze szansę. Poszukaj terapii i zaangażuj się w jej proces. Wszystko się poukłada. Moje sesje na dzień dzisiejszy to już raczej samorozwój, samopoznanie. Objawy nerwicowe złagodniały, stany obniżonego nastroju wygasły. Wiadomo, każdy ma trudności, z którymi musi się borykać. Nie można nic nie robić i czekać aż samo przejdzie.
  18. pisanka, No, nie martw się już. Reagujesz emocjonalnie, rozumiem to, sama jestem wylewna Wielokrotnie muszę się kontrolować :*
  19. Michuj, petra, dajcie spokój niegrzeczniuchy! To nie ten wątek!
  20. pisanko, rzeczywiście jesteś nabuzowana! Myślę, że w taki czas pracodawca zrozumie, że mogłaś o tym nie wiedzieć , spokojnie...... Może da się samemu napisać usprawiedliwienie? Może nic z tego powodu nie będziesz miała...... Już się nie denerwuj kochana. A skórek nie obgryzaj! :* No widzisz.....musisz się też od czasu do czasu czymś konstruktywnym zająć, nie skupiać się na sobie. :*
  21. Kochanie, czasem jest tak, że ludzie czują się bardzo samotni, chcą zwrócić na siebie uwagę. Kasując konto potem wszyscy tragizujemy, dlaczego dana osoba to zrobiła, po co? Osoba kasująca konto działa nieświadomie lub świadomie. To jeden z powodów.
  22. veroniczkaa, To poszukaj w okolicy Poradni Zdrowia Psychicznego, zarejestruj się do psychiatry w ramach NFZ i poproś o skierowanie do terapeuty, wtedy będzie bezpłatnie. Jeśli chcesz pójść do terapeuty prywatnie, wtedy zapłacisz za każdą sesję, jednak nie potrzebujesz skierowania od psychiatry. Rozumiesz?
  23. GregoryHouse, A ile czasu chodzisz na terapię? Bo chcę Ci coś powiedzieć z mojego doświadczenia.
×