Zeby to były dni.. Ja rano byłem w wyśmienitym humorze nie czułem się lepiej od dawana a tu przed południem jak mnie nie łupnie.. te huśtawki mam co pare godzin o równe 180 stopni.
Wiem, że pitole, załosny jestem rycze do komputera. Ale chuj z tym trzeba dalej tworzyć pozory w końcu chociaż w tym doszedłem do prawie perfekcji, ciekawe tylko jak długo jeszcze.
tableetki terapia tabletki terapia a i wszystko dalej jest popierdolone a ja i tak skończe na sznurze, to co kiedyś wydawało mi się abstrakcją teraz jest na wyciągnięcie ręki...
Znowu. Pierwszy raz zrobiłem sobie 0,5cm średnicy rozciecie i chyba pomogło bo poleciały mi 2 łzy po policzkach. Ciekawe tylko czy to uczucia czy reakcja organizmu na ból ?
Markietingowy bełkot. SSRI to SSRI.. Prawdziwa rewolucja beda TRI moze dozyje jak ten wynalazek wejdzie na rynek no chyba ze mnie stac nie bedzie
Co to TRI?
To taka długodziałająca kokaina ----> http://en.wikipedia.org/wiki/Serotonin%E2%80%93norepinephrine%E2%80%93dopamine_reuptake_inhibitor
SSRI mogą pozamiatać na jakiś czas sprawe troche odwrażliwiają na rzeczywistość.
Nie zmieniaj się? Musi się chłopak zmienić, żeby jakoś móc funkcjonować w rzeczywistości bo takto nigdy z przed kompa nie wyjdzie..