Skocz do zawartości
Nerwica.com

elfrid

Użytkownik
  • Postów

    2 750
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez elfrid

  1. omeeena, Też jestem niecierpliwy i chciałbym wszystko od razu. Ale jak już bierzesz 6 tygodni, to chyba możesz śmiało zwiększyć. Raczej z tej 20mg już więcej nic nie wyciśniesz.
  2. omeeena, a ile czasu już bierzesz? mi lekarka powiedziała, że jeśli będzie częściowa poprawa zwiększyć dawkę ale nie wcześniej niż po miesiącu, żeby nie przedobrzyć. Faktycznie dni już nie są koszmarne (jak na tym okresie przerwy 2 tyg. między fluo a paro), ale w porównaniu z wieczorami - spokojnymi, uśmiechniętymi, bez żadnego napięcia, wewnętrznej pogoni nie wiadomo za czym, korci, korci do podniesienia A co jest jeszcze nie tak, że Ty chcesz podnieść?
  3. beladin, tak czułem, ze Wellbutrin Cię wykończy. To spidująca noradrenalina, która powoduje strasznego nerwa i gotowość przez 24h. Daj znać jakie będą wyniki mokobemidu po miesiącu. Jak działa pod kątem lęków a jednocześnie wpływ na napęd i nastrój? Mam nadzieję, że u mnie paro zatrybi, ale jak nie... kto wie... Jesli moklobemid niweluje lęki a jednocześnie fajnie pobudza, dobrze wpływa na funkcję poznawcze i nie powoduje zaburzeń f.seksualnych to może jest wart spróbowania.
  4. omeeena, Tak, ale to było na początku - jak próbowałem na noc - kiedy jeszcze występowały uboki. Paro nie działa u mnie na napęd, więc chyba nie będzie problemu ze spokojnym przespaniem nocy. Natomiast myślę, że działa za słabo, bo dni są średnie, a wieczory świetnie. Myślałem, żeby delikatnie podnieść do 30 mg. Łącznie biorę już miesiąc od 12 XI w dawce 10mg, 17 XI poniesienie do 20mg. ale może faktycznie tak jak napisała ila, jeszcze się z tym podniesieniem wstrzymać np do 17 XII. miko84, Wiadomo, że nie warto przespać życia i brać leku, który glebuje zamiast pomagać. Ale pisałeś o ZOK i nadmiernym poceniu, które paroksetyna skutecznie zniwelowała. Rezygnujesz z tego dla mirty, która do ZOK nawet nie jest zarejestrowana. Oczywiście życzę Ci jak najlepiej, ale obawiam się że po miesiącu, dwóch, znowu wrócisz do paro kiedy odczujesz jej brak.
  5. ila, może faktycznie masz rację z tym podniesieniem. chciałem tylko o 10mg, teraz bo akurat mam wolny weekend. ale może się wstrzymam. w każdym razie zacznę brać na noc. -- 07 gru 2012, 21:03 -- omeeena, a nie można się umówić na piwo, albo wina. przecież jeden kufel lub kieliszek nie zaszkodzi
  6. depas, Ale spróbować nigdy nie zaszkodzi. W końcu to iMAO, lek z zupełnie innej grupy, więc niezależni od przepracowanych synaps, może zadziałać zupełnie pozytywnie.
  7. Sertralina podobno bardziej pobudza niż citalopram, zwłaszcza w początkowym okresie. Ale skoro bierzesz do tego mirtę, to ona pewnie zlikwiduje te nieprzyjemne objawy.
  8. qrulewna, a ile czasu bierzesz? Na początku fluoksetyna nasila lęki. Trzeba przetrwać do 5 tygodnia żeby zobaczyć czy faktycznie zaskoczy - lęki ustąpią, a zostanie już tylko sama energia i napęd do działania.
  9. kamol, Ja też próbowałem się samoleczyć i nic dobrego z tego nie wyszło. Psychiatra również zajmuje się leczeniem uzależnień, w tym od Xanaxu. Najczęściej stopniowo zmniejsza się dawkę przechodząc na benzo dłużej działające. Wtedy nie czujesz już ich działania, ale niweluje się b. uciążliwe objawy odstawienne. Ale do tego potrzebny jest lek główny, najlepiej wyciszający. Przy SSRI pewnie w okresie wprowadzenia jeszcze byś musiał brać normalne dawki benzo i kiedy SSRI zaskoczy, powinno być łatwiej z odstawieniem. Lekarz z doświadczeniem na pewno ma swoje obserwacje w zakresie tego, jaki lek czy SSRI czy inny byłby wskazany właśnie w takich okolicznościach. secretladykkk, się udało na SSRI odstawić clona. -- 07 gru 2012, 20:45 -- miko84, jeszcze Twój cytat odnośnie mirtazapiny z 01.12.2012 Uważam, że jesteś sztucznie pobudzony przez te wysokie dawki leków i stąd ta niecierpliwość, niestabilność, 100 pomysłów na raz co do leczenia. Robisz sobie krzywdę. Lek, który 6 dni temu uważałeś za kiepski teraz ma się okazać strzałem w dziesiątkę? A co na to Twój lekarz?
  10. ila, Tak, w zakresie lęków tak, ale nie wiem czy to skutek odstawienia fluo, która mnie nakręcała czy samej paroksetyny. Chyba paroksetyny, bo momentami gdzieś prześwituje dobry nastrój. Ogólnie jest lepiej, samopoczucie też ok. Ale zamulenie w dzień i jakaś intelektualna blokada cały czas występuje. Nie wiem czy to skutek paro, bo lęk też prowadzi u mnie do takiej bierności, bezsilności, bez pobudzenia, za to z cichym wewnętrznym niepokojem. Poza tym utrzymuje się jeden upierdliwy objaw, który fluo skutecznie zwalczała. Zacznę brać paroksetynę na noc, i zwiększę z 20mg do 30mg. Zobaczymy czy coś bardziej się ruszy na +. Mam nadzieję, że tak, bo nie uważam, że leki przeciwdepresyjne, nawet te sedatywne, mają działanie glebujące czy spłycające emocje. Finalnie powinny prowadzić do dobrego nastroju w połączeniu z naturalną energią i zainteresowaniem otoczeniem, swoimi sprawami. A jak u Ciebie? PS O ile dobrze kojarzę paro zwiększa się nieliniowo, bo ma taki metabolizm, że na raz zwiększenie o 20mg powodowałby wzrost stężenia o 200%, a nie 100%? miko84, zastanów się co Ty robisz? A jakiemu lekowi dałeś szansę? Po co od razu zakładasz, że potrzebujesz max dawki? Do tych leków trzeba czasu, cierpliwości i świadomości, że nie zmieniają one osobowości, nie mają mieć działania hipomaniakalnego, a jedynie zapewnić powrót do normalności. A czy paro dałeś szansę, ile czasu brałeś te 60mg? W ogóle jakiemu lekowi dałeś szansę - przy ZOK 2 miesiące w max dawce? I czy jakiegoś jeszcze nie brałeś? Z dotychczasowy leków na którym czułeś się najlepiej? Robisz sobie z mózgu śmietnik takim działaniem i w końcu faktycznie nic nie będzie już Ci pomagać od tej karuzeli farmakologicznej. Najpierw chciałeś brać samo paro, potem paro z mirtą a następnie samą mirtę. I to wszystko w ciągu dwóch dni. Może jednak nie jesteś taki zmulony po paro skoro masz tyle pomysłów co do swojego "leczenia".
  11. kamol, Najlepiej iść do nowego psychiatry i powiedzieć o objawach o zażywaniu xanaxu i reakcji na progen. Zobacz co on sam zaproponuje. Samoleczenie jak Xanax może prowadzić do zatracenia. Potrzeba kogoś obiektywnego z zewnątrz. A Xanax na co pierwotnie pomagał? Na lęki, rozdrażnienie?
  12. Co jest jednak mało prawdopodobne skoro amitryptyilina czy klomipramina stosowane od 50 lat takich efektów nie wywołują. SSRI działają bardziej selektywnie, przez co powodują mniej skutków ubocznych ale nie są skuteczniejsze. Same w sobie nie działają w innym mechanizmie. I u TLPD i u SSRI/SNRI chodzi o wychwyt zwrotny serotoniny, noradrenaliny. Ale już np. Valdoxan, mirtazapina... kto wie, co się okaże.
  13. omeeena, prawie 10 lat. z wiekiem nie jest lepiej i nic nie przechodzi, co wychodzi przy odstawieniu lub zmianie leków. ale znam tylko podstawowe grupy leków i jak powinno skutkować ich działanie. w same mechanizmy kortyzole, serotoniny, receptory GABA nie wnikam... skoro nawet na ulotce napisano, że "przypuszcza się, iż lek działa poprzez".... czyli tak na prawdę nic nie wiadomo... oxygen_80, "zdrowy inaczej"... i tego będę się trzymał.
  14. miko84Wiem o czym myślisz pisząc o zmęczeniu z noradrenalinowego pobudzenia z nadmierną potliwością. Sam tego doświadczałem na Wellbutrinie. Ale Ty też gdzieś napisałeś, że wolałbyś stres i wkurwienie niż niemoc, anhedonie jaka towarzyszy Ci po paroksetynie. Książkowo ładnie wyglądają pewne rzeczy, ale w praktyce połączenie paro+mirta może jeszcze bardziej Cię zmulić (zresztą mirta też działa na noradrenalinę). Przede wszystkim jednak wydaje mi się, że biorąc Wellbutrin nie solo, a w połączeniu z paro, te objawy związanie ze sztucznym pobudzeniem nie wystąpiłby, a pozostała tylko chęć do działania (na każdej płaszczyźnie ).
  15. Faktycznie skoro brałeś już citalopram (Citabax), to mógł Ci przepisać inny SSRI np. sertralinę albo paroksetynę, a nie escitalopram. Te leki akurat w jakimś stopniu są najbardziej do siebie podobne, więc nie rozumiem wyboru Twojego lekarza. Mówiłeś, że brałeś Citabax i źle się czułeś?
  16. miko84, Skoro dokucza Ci teraz zmulenie, to czemu mirtazapine? Co miałaby dać? Może prędzej Wellbutrin lub Edronax? -- 06 gru 2012, 19:24 -- oxygen_80, Ciekawe jak taki układ miałby wyglądać, skoro i tak pacjent z receptą na Seroxat za 50 zł mógłby wykupić Paroxinor za 5 zł
  17. Dzięki wielkie. Mam nadzieję, że tak właśnie będzie. U mnie wieczory teraz są świetne, nie tylko spokój ale dobry nastrój i naturalna energia. Ale w kontekście całego dnia, w tym w pracy, niestety jeszcze sporo brakuje. Dlatego liczę, że po dalszym stosowaniu, jak już to wcześniej ująłem, wieczór będzie trwał cały dzień, czego życzę Tobie i sobie
  18. Tańczący z lękami, Z tego co widzę, także teraz na paro, mnie leki antydepresyjne raczej nie glebują. Poprawiają z reguły koncentrację, zdolności poznawcze, nastrój. Jeżeli paro jest jedynym SSRI sedatywnym (no i jeszcze fluwoksamina) to objawy o których piszesz jednak nie występują, albo szybko przechodzą. Ale skoro na wenli było dobrze może warto do SSRI dołączyć Edronax.
  19. PoLaK6677, Jeśli lęki nie są dokuczliwe można nie brać. Ale po co się w jakiś sposób męczyć skoro można podnieść sobie komfort życia i przy okazji otoczeniu. SSRI nie są przeznaczone wyłącznie do fobii tak nasilonych, że człowiek boi się wychodzić z domu. A lęk uogólniony w szczególności potrafi trwale obniżyć sposób funkcjonowania zawodowego w kontaktach społecznych itp. Wydaje mi się, że lekarz zrobił słusznie. Przepisał nowszy lek, który z SSRI ma najmniej skutków ubocznych. Wszystkie leki z grupy SSRI (poza fluoksetyną) są zarejestrowane do leczenia lęków i fobii. Nie bez przyczyny. To znaczy, że znacznej grupie osób pomagają w funkcjonowaniu. I powinny zadziałać lepiej niż stary dioksepin, bez większych skutków ubocznych. Jeśli nie będzie ok, możesz wrócić do doksepiny. Pewnie lekarz w kontakcie z Tobą wyczuł, że nadal jest unikajacy, masz problemy z otwartością, może byłeś niespokojny w trakcie wizyty. SSRI to b. dobre leki. Ich jedyną wadą jest to, że źle się je wprowadza. Dlatego zaleca się (także w ulotkach tych leków) wspomaganie benzodiazepinami - lekami o potancjale uzależniającym, ale niwelujących od razu (a nie po dłużym okresie zażywania) napięcie, lęk i rozdrażnienie np. alprazolam (Xanax), clonazepam, relanium, klorazepat i kilka innych.
  20. Tańczący z lękami, na wenli wszyscy czują się lepiej niż normalnie. Koncentracja, kondycja, trzeźwy umysł, spostrzegawczoś itp. Pewnie dlatego później przestaje działać.
  21. beladin, A co się stało, że odstawiłeś Wellbutrin i buspiorn? Nic nie napisałeś. Decyzja Twoja czy lekarza? To podobno dobry lek, wywołuje mało skutków ubocznych, działa aktywizująco i przeciwlękowo (zarejestrowany do leczenia fobii społecznej). Ale jak każdy antydep działa po kilku tygodniach, a nie dniach.
  22. zielonawitolda, Nie straszę. Przecież napisałem, że reakcje na SSRI są różne i nie można wykluczać całej grupy leków. Każdy z nich działa inaczej, a część formowiczów, która nie tolerowała sertraliny, świetnie czuje się na paro. Także zachęcam. Tylko trzeba brać wystarczają długo. A bez benzo przy lękach może być trudno wytrzymać.
  23. ila, Gratuluje poprawy. Czyli jednak można na proksetynie bez lęków, ale jednocześnie z energią i pozytywnymi emocjami. U mnie też trochę lepiej. Tzn. dzisiaj już dobry nastrój nie tylko wieczorem, ale od południa mniej więcej (ranki nadal ciężkie i nieprzyjemne) - chociaż niektóre objawy utrzymują się cały czas, ale nie są tak dokuczliwe. Pomimo, że dopadło mnie jakieś przeziębienie nie czuje się zmulony, czy wykastrowany z emocji. Wydaje mi się, że wraca spokój połączony z naturalną energią do działania (bez sztucznego napędu jak na Wellbutrinie czy fluo) i zainteresowanie codziennymi sprawami. Jakbym mniej rzeczy robił od niechcenia. Koncentracji na razie nie oceniam. miko84, stres i wkurw też nie jest dobry. Fakt powoduje odczuwanie emocji ale tych negatywnych. Może porozmawiaj z lekarzem o zmniejszeniu dawki paro. Ale jak wynika z opinii ila, Olkaola, i po części mojej, paroksetyna niekoniecznie musi być zmulaczem. W końcu to lek do leczenia depresji a nie neurleptyk. -- 05 gru 2012, 20:16 -- secretladykkk, po paro strasznie mnie suszy, to fakt. Ale tak nagle po sześciu miesiącach się to nasiliło? Wydaje mi się, że to objaw odstawienia clona. Jak przez dłuży okres brałem Xanax, to też po odstawieniu mnie przede wszystkim suszyło. -- 05 gru 2012, 20:19 -- Pierwszy raz słyszę taką opinie. A na jakiej zasadzie, poprzez działanie jakiego mechanizmu? Bardziej leki przeciwpadaczkowe chyba ograniczają działanie SSRI, w szczególności wpływ na nastrój.
  24. Może takie mają być koszty brania leków. Miko odczuwasz "zmulenie" po paro, a Cytrynka "stres i wkurwienie" na fluoksetynie połączonej z Edronaxem.
×