Skocz do zawartości
Nerwica.com

elfrid

Użytkownik
  • Postów

    2 750
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez elfrid

  1. Dżejmson, Nie chcę krakac, ale oby nie okazało się, że ten stan wywołały u Ciebie leki i na samej lamotryginie wszystko wróci. Swoją drogą lekarz mógł najpierw obniżyć dawki antydepresantow na 50mg sertry i 30mg miansy i zobaczyć jak zareagujesz. Skoro czules się subiektywnie dobrze. Z drugiej strony psychiatra ma doświadczenie wyczucie, więc pewnie się mylę.
  2. depresyjny, raczej nie. Na takie somatyczne objawy lepsze są antydepresanty.
  3. freda, nie mam siły teraz na paro. Cały dzień jestem zmęczony i wycofany, chyba od tych llęków. Potrzebuje czegoś co doda energii, spowoduje że byle sprawa w pracy nie będzie wydawala się problemem nie do pokonania. Przestane byc taka dupa wolowa. Sertralina z mianseryną wydaje się lepszym wyjściem. Ewentualnie z mirtazapina, jak po miansie będzie tycie. Psychiatre mam dopiero na początku października. Nie będę tyle czekał, skoro mam w domu leki. Po prostu na najbliższej wizycie powiem czy to połączenie się sprawdziło i wtedy albo zostanie albo zmiana.
  4. Dżejmson, na razie nijak, ale dopiero zacząłem. Z reguły wieczorem jest dobrze, gorzej za dnia. A w jakich dawkach brałeś sertre i mianse? Jak tam na lamotrygine? -- 28 sie 2013, 19:41 -- Marek1977, ale pramolan to jednak trojpierscieniowiec, ma swoje uboki. Ja nie namawiam. Ale skoro już brać drugi lek, to chyba lepiej mianseryne (duża rozpiętość dawek). Dobrze robi na sen, apetyt i sex:P i te ssri'owe uboki niweluje. Sam dopiero zaczynam ale pamiętam, że miansa świetnie uzupelniala fluo, czuło się błogo. -- 28 sie 2013, 19:43 -- Marek1977, zwłaszcza na te dolegliwości które opisales czyli pobudzenie i problemy ze snem.
  5. ladywind, myślisz, że jak nie zaskoczyła wełna+mirta to zaskoczy SSRI+mianseryna? może spróbuj moklobemidu albo właśnie bupropionu lub reboksetyny. Z drugiej strony mianseryna/mirtazapina to też leki przeciwdepresyjne, więc może warto podnieść dawkę mirty do 30 lub 45mg. -- 28 sie 2013, 18:53 -- Marek1977, chyba lepiej łączyć sertraline z mianseryna, mirtazapina niż pramolanem czy doxepinem
  6. Dżejmson, a w jakich dawkach braleś? -- 28 sie 2013, 17:25 -- Miko mi się jednak wydaje że anhedonia po ssri nie jest częsta. To jednak leki przeciwdepresyjne a więc motywujace (może z wyjątkiem paro). Dla mnie z kolei ubokiem SSRI jest sztuczne pobudzenie. Musisz mieć pecha po prostu.
  7. miko84, już brałem mix fluoksetyny i mianseryny i było dobrze. Uważam że mianseryna świetnie niweluje sztuczne pobudzenie na ssri. Żaden z tych leków osobno nie da tego co ich połączenie. Wiem że mzmienianienie jest wskazane ale nie mogę sobie teraz pozwolić na otumanienie po samej mircie. Muszę pracować i się uczyć. Może teoretycznie to wygląda tak że jeden lek blokuje drugi ale praktyka pokazuje że najlepiej sprawdza się połączenie. -- 28 sie 2013, 14:56 -- Ps Ale nie brales tej kombinacji dłużej. Łęki są tylko na poczatku. Wydaje mi się że więcej z mirty nie wycisniesz nic więcej. A takie połączenie więcej daje bo leki niwelują nawzajem swoje uboki. Tylko nie paro a fluo lub sertrę
  8. Dżejmson, po jakim czasie mix sertraliny i mianseryny zaczął na ciebie działać? I w jakich dawkach brales te leki?
  9. miko84, 30mg. Ale jestem zbyt otumaniony. Dlatego będę brał sertraline bo dzisiaj myślałem że zasne w pracy na stojąco. A do tego mianseryne też 30mg. Chyba że będę tył wtedy zmienię na mirtę bo po niej apetyt jakby mniejszy. Faktycznie miansa i mirta działa dużo lepiej z ssri.dlatego jak u ciebie poprawa nie jest wystarczającą powinieneś dołączyć ssri. Bierzesz już mirtę wystarczająco dlugo. -- 28 sie 2013, 14:39 -- Miko mam teraz zbyt dużo na głowie żeby eksperymentować z samą mirtą. Muszę być aktywny a to zapewniają ssri
  10. O przypomniałem sobie że mirta świetnie działała na potliwość u mnie, mam problem z wiecznie spoconymi dłońmi a mirta fajnie to łagodziła, z jednej strony słabo działała przeciwlękowo a z drugiej dawała często taki spokój ducha i równowagę. Potwierdzam. Mirta świetnie niweluje objawy somatyczne typu pocenie. I ten spokój ducha zwłaszcza jak człowieka przetrzepie SSRI
  11. wieslawpas, na lęk i depresję. Może warto spróbować jak nie jesteś zadowolony z ssri.
  12. wieslawpas, a brałeś kiedyś mianseryne lub mirtazapine? One nie powinny nasilac napiecia.
  13. wieslawpas, może spróbuj leki z innej grupy. Jak dokucza ci lęk wolnopłynący to może coaxil, mirtazapina, mianseryna, doxepin, trazodon.
  14. Dżejmson, chodziło o te częste zmiany nastroju? Jest teoria, że leki przeciwdepresyjne nasilają stany mieszane u osób z chad. Wtedy zaleca się leczenia głównie stabilizatorami. Co dokładnie powiedział lekarz?
  15. freda, to fakt. Brakowało mi determinacji, bo zmieniałem bezpośrednio z innego leku, więc bardziej skupiałem się na nowych ubokach niz dzialaniu. Obecnie przewlekły lęk nie odpuszcza nawet wieczorami, więc pozostaje tylko konsekwentnie zażywać. A jak ten okres u Ciebie minął na paroksetynie? Jeśli ok to nie przestawaj brać - ja od maja nie brałem SSRI i niestety wszystko wróciło pod koniec lipca. Niezależnie od tego jak świetnie udało nam się dopasować lek, to po odstawieniu prędzej czy później, ale raczej prędzej, nerwica znowu nas dopada.
  16. miko84, przy 120mg mianseryny pewnie wazylbym 120kg. Jakoś nie chcę ważyć więcej niż 85kg. Mianseryna już w najniższych dawkach ma miłe uspokajające działanie. Podobno w wyższych może aktywizowac. Skoro mirta kiedyś u ciebie zaskoczyła, może lepiej abyś spotencjalizował jej działanie jakimś innym lekiem np ssri?
  17. miko84, na razie 20mg paroksetyny i 10mg mianseryny. Tej drugi nie chcę zwiększać bo obawiam się przyrostu masy ciała. Uważasz że jej zwiększenie dałoby coś?
  18. Z tą nerwowością i poceniem to znam ten ból, teraz znowu dostalem jakiegoś lękowego speeda. Nie wiem co się dzieje ale ostatnio dają mi się we znaki przede wszystkim lęki, uczucie derealizacji. Dlatego muszę chyba brać cierpliwie paroksetynę bo przecież ma największy potencjał przeciwlękowy i pogodzić się z ewentualnymi ograniczeniami. Takie życie. Widocznie fluoksetyna już nie dla mnie chociaż kiedyś dobrze dzialała. -- 26 sie 2013, 16:32 -- Miko w tym okresie kiedy brałeś paroksetynę miałeś jakieś lęki, wahania nastroju?
  19. miko84, skoro Twój główny problem to anhedonia spróbuj wreszcie leków aktywizujacych jak moklobemid, reboksetyna, fluoksetyna, wenlafaksyna, bupropion. Bierzesz głównie leki sedatywne jak paro, mirta. Pisales że w zimie mirta swietnie zadziałała. Ale czy na pewno? Często zmienisz leki, więc może to był skutek leku, który brałeś przed mirta? Upierasz się na ten mechanizm 5ht2c jako najlepszy w depresji ale ani ty ani inne osoby nie mają z mirtazapiny pożytku. Może zamiast zwracać uwagę na to który lek jak działa spróbuj lepiej leków aktywizujacych niezależnie od mechanizmu który to wywołuje. Wrociles do mirty, mimo brania przez 8tyg oczekując na cud, gdzie nawet producent twierdzi, że mirta działa szybciej niż ssri. Nie jestem przeciwnikiem mirty ale bierz z nią coś aktywizujacego.
  20. amelia83, najlepiej nie sugerować się wpisami. Na każdego lek działa inaczej. Seronil mi zawsze pomaga dodaje energii i motywacji, przez co niweluje też lęki. Właśnie do niego wracam. Jak dla mnie najlepszy SSRI. Nie ma też tych charakterystycznych dla innych leków z tej grupy ubokow jak zaburzenia f.seksualnych (paroksetyna), nadmierne pocenie (sertralina), suchosc w ustach (sertralina, paroksetyna). Na pewno warty wypróbowania.
  21. Gojira, to może lepiej manipulować dawkami stabilizatorow i neurlopetykow, które też działają przeciwlekowo skoro dobrze bylo bez antydepresantow. Najwidoczniej one tylko pogarszają przebieg twojej choroby.
  22. Gojira, a próbował cie kiedyś leczyć samymi stabilizatorami oraz neuroleptykami? Niektórzy twierdzą że antydepresanty w chad tylko szkodzą?
×